Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Relacja z reanimacji silnika - A4 B6 2.0 ALT


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

No a jak ? Jak siać chaos & anarchie to na całego. ?

EDIT dla poniższej wiadomości bo już nie chcę spamić. Tak dla zasady i pozorów. ?

Edytowane przez Sulfur
Opublikowano

To po kiego ten ps pod spodem.. :facepalm::decayed:

Opublikowano

Heh. Widzę każdy ma z goła inne doświadczenia jeżeli chodzi o występowanie rdzy w Audi. Ciężko jednoznacznie powiedzieć. I tak jest bardzo dobrze. W b7 na przykład poprawili nadkola(usunęli to coś co tam siedzi - rdza tam osiadała m.in. w VW i w audi a4 b6.) Ale koniec. To wątek o remontadzie alt-ków. Miejmy szacunek do powagi tego tematu :D

Opublikowano

Panowie takie pytanko

Mój altek jest po gruntownym remoncie silnika w tym zregenerowany wariator, nowy łańcuch, napinacz etc.

Czy jest to normalne że przy odpaleniu po dłuższym postoju wariator lekko terkocze przez 1-2 sekundy? rozumiem że olej spłynął i zapewne to dlatego ale czy nawet po wyjezdzie z fabryki ten typ tak miał czy jednak coś jest dalej nie halo?
Olej Motul 5w40 

Opublikowano (edytowane)

Cześć.

U mnie wszystko bardzo dobrze. Maszynę dalej posiadam i jeżdżę. Olej sprawdzam raz na ruski rok. Aż mam zakurzone pod maską. Na początku, zaraz po remoncie olej dolewalem dość często w niewielkich ilościach uprzedzając zaświecanie się kontrolki oleju o minimalnym poziomie. Uzupełniałem bo chciałem utrzymywać na bagniecie stały poziom oleju. Lałem pod max.

Po rozmowie z Jurkiem, przestałem dolewać i trochę się tym zmartwiłem, że zajeźdźę nowo zrobiony silnik. Tyle pracy i funduszy. 

Przestałem lać i przestałem sprawdzać poziom oleju. Pomyślałem sobie, że co będzie to będzie. I nic się nie stało. Jeździłem tu i tam. Kilometry na liczniku szły. Oil min. Na fisie nie wyskakiwał. Po przejechaniu kilku tys. km skontrolowałem stan oleju na bagnecie (pozostałem na bagnecie pomarańczowym - tym oryginalnym od zakupu samochodu, bo mam też czarny z ASO)..... i stan przyjmował ok 1/3 zakreskowanego pola. Oleju nie dolewałem i dalej jeździłem. Miałem jednak dziwne odczucie, ze silnik tak jakby przy tej mniejszej ilosci oleju, głośniej pracował. Pojeździłem dalej i w końcu korciło mnie na tyle, źeby jednak dolać mu tego oleju. Dolałem ze 2setki i spokój. Później robiłem jakoś wymianę oleju u Jurka na nowy i po tej wymianie stwierdziłem, źe nie będę dolewał, chyba że zaświeci się kontrolka Oil min. Ta się jednak nie chciała zaświecić. Sprawdzałem po przejechanych kilku tys. km. stan oleju na bagnecie i ten (zaraz po zgaszenia maszyny i podniesieniu maski) utrzymuje się na poziomie 1/2. Przez cały czas uzytkowania maszyny, wielokrotnie podczas mycia samochodu, rura wydechowa nie była tłusta czy zabrudzona. 

Ostatnio w ubiegłym tygodniu (261.5tys. km.) zaświeciła mi się kontrolka Oil min. ale dlatego, że od kilku miesięcy  nie zaglądałem pod maskę i  byłem w górach i wjeżdżałem pod bardzo strome zbocze. Sprawdziłem stan na bagnecie i przyjmam on min. na zakreskowanego polu. Dolałem 300ml z wożonej w bagażniku od wymiany oleju bańki litrowej. 

Tyle. 

Kupilem w między czasie na zimę komplet opon zimowych 225/17''. Nie dawno zmieniłem u Jurka wszystkie cztery amortyzatory na Monroe. Zostało mi jeszcze do wymiany zawieszenie tył (przód już zrobiłem u Jurka).

Co do pękniętej odmy, to mam ją owiniętą taśmą izolacyjną (przez Jurka) i nic się nie dzieje. Jak się wygramolę z domowych remontów i przybędzie grosza, to ją kupię. Koszt całości chyba w okolicach 260zł, więc dość sporo. Ale nic.

Cieszę się z zainwestowanych pieniędzy. Pozdrawiam. Dajmon.

2018-05-11 18.58.08.jpg

Edytowane przez Dajmon
Opublikowano

 

15 godzin temu, Dajmon napisał:

Cześć.

U mnie wszystko bardzo dobrze. Maszynę dalej posiadam i jeżdżę. Olej sprawdzam raz na ruski rok. Aż mam zakurzone pod maską. Na początku, zaraz po remoncie olej dolewalem dość często w niewielkich ilościach uprzedzając zaświecanie się kontrolki oleju o minimalnym poziomie. Uzupełniałem bo chciałem utrzymywać na bagniecie stały poziom oleju. Lałem pod max.

Po rozmowie z Jurkiem, przestałem dolewać i trochę się tym zmartwiłem, że zajeźdźę nowo zrobiony silnik. Tyle pracy i funduszy. 

Przestałem lać i przestałem sprawdzać poziom oleju. Pomyślałem sobie, że co będzie to będzie. I nic się nie stało. Jeździłem tu i tam. Kilometry na liczniku szły. Oil min. Na fisie nie wyskakiwał. Po przejechaniu kilku tys. km skontrolowałem stan oleju na bagnecie (pozostałem na bagnecie pomarańczowym - tym oryginalnym od zakupu samochodu, bo mam też czarny z ASO)..... i stan przyjmował ok 1/3 zakreskowanego pola. Oleju nie dolewałem i dalej jeździłem. Miałem jednak dziwne odczucie, ze silnik tak jakby przy tej mniejszej ilosci oleju, głośniej pracował. Pojeździłem dalej i w końcu korciło mnie na tyle, źeby jednak dolać mu tego oleju. Dolałem ze 2setki i spokój. Później robiłem jakoś wymianę oleju u Jurka na nowy i po tej wymianie stwierdziłem, źe nie będę dolewał, chyba że zaświeci się kontrolka Oil min. Ta się jednak nie chciała zaświecić. Sprawdzałem po przejechanych kilku tys. km. stan oleju na bagnecie i ten (zaraz po zgaszenia maszyny i podniesieniu maski) utrzymuje się na poziomie 1/2. Przez cały czas uzytkowania maszyny, wielokrotnie podczas mycia samochodu, rura wydechowa nie była tłusta czy zabrudzona. 

Ostatnio w ubiegłym tygodniu (261.5tys. km.) zaświeciła mi się kontrolka Oil min. ale dlatego, że od kilku miesięcy  nie zaglądałem pod maskę i  byłem w górach i wjeżdżałem pod bardzo strome zbocze. Sprawdziłem stan na bagnecie i przyjmam on min. na zakreskowanego polu. Dolałem 300ml z wożonej w bagażniku od wymiany oleju bańki litrowej. 

Tyle. 

Kupilem w między czasie na zimę komplet opon zimowych 225/17''. Nie dawno zmieniłem u Jurka wszystkie cztery amortyzatory na Monroe. Zostało mi jeszcze do wymiany zawieszenie tył (przód już zrobiłem u Jurka).

Co do pękniętej odmy, to mam ją owiniętą taśmą izolacyjną (przez Jurka) i nic się nie dzieje. Jak się wygramolę z domowych remontów i przybędzie grosza, to ją kupię. Koszt całości chyba w okolicach 260zł, więc dość sporo. Ale nic.

Cieszę się z zainwestowanych pieniędzy. Pozdrawiam. Dajmon.

2018-05-11 18.58.08.jpg

Dajmon. Muszę Ci powiedzieć, że bardzo Ci kibicowałem czytając ten temat - włożyłeś mnóstwo pasji i serducho w ten samochód . Bardzo współczułem Ci gdy na początku efekt był daleki od zamierzonego. Natomiast widzę, że jest cały czas coraz lepiej.  To są bardzo mega pozytywne informacje. :) .  Misja ALT - wykonana. Myślę, że twój post ,to taki trochę kamień milowy dla wszystkich :) . Pozdrawiam serdecznie ! 

  • Pomoc techniczna 1
Opublikowano

Dajmon, ile wydałes kasy na silnik ?

Opublikowano

Gratuluje podjęcia się remontu i dobrej relacji, domyślam się, że nerwów było sporo ;) Wydaje mi się, że efekt prac jest dobry i że bez problemu pojeździsz kolejne setki tysięcy km. To, że czasami trzeba dolać olej nie powinno być jakoś bardzo problematyczne, ani kosztowne. Jest mały dyskomfort, ale to mały. Sam kupiłem teraz 2.0 ALT z okopconym tłumikiem i może gdybym zaczął wcześniej studiować temat bym go (silnik) ominął. Niemniej jednak dolewki nie będą dla mnie problemem, do pół litra na tysiąc km mogę przełknąć. Zadziwiło mnie spalanie tego silnika - przy oponach szerokości 195 przy normalnej jeździe komputer pokazuje poniżej 7 litrów (może mam za małą próbę km), gdzie wcześniejszy właściciel miał 8.7litra... 

Wszystkiego dobrego dla autora i delektuj się jazdą, nie myśl o oleju! :D 

 

Opublikowano

wszytsko zależy od jazdy, 8.5-9.5l to norma przy dynamicznej jeździe mieszanej.

Opublikowano

Pozdrawiam Kolegę z Zagłębia i dziękuję za ten temat.

Przeczytałem cały wątek.

Poleciłem go posiadaczom ALTków:

- jeden zagazowany zaczął zaciągać oliwę przy stanie licznika 200 tys. km  

- drugi dopiero sprowadzony z Niemiec na obserwacji.

Cieszę się, że remont zakończył się sukcesem.

Proszę uprzejmie raz, dwa razy do roku o jakiś wpis odnośnie przebiegu i poboru oliwy tak dla potomności.

Z mojej strony ogromny szacun.

 

Opublikowano

Mam pytanie do Dajmona. Też robie remont tego silnika i chodzi mi czy pompa oleju musi miec odpowiednio ustawione względem siebie koła zebate -te na które zakłada się łańcuch??

Opublikowano
6 godzin temu, adamusss napisał:

Mam pytanie do Dajmona. Też robie remont tego silnika i chodzi mi czy pompa oleju musi miec odpowiednio ustawione względem siebie koła zebate -te na które zakłada się łańcuch??

Nie

Opublikowano

Czyli trzeba ustawić wałek wyrównoważający pompy względem wału korbowego?

Opublikowano (edytowane)

Witam,

może jest już trochę na ten temat, ale chciałbym zdać krótką relację z relację z reanimacji mojego ALTka. Jak w temacie tego postu ? tylko, że krótką bo nie robiłem dokładnej dokumentacji fotograficznej.

Tak wyglądały tłoki przy średnim zużyciu oleju ok 0,5-0,6l/1000km.

https://zapodaj.net/a886cfa3555de.jpg.html

https://zapodaj.net/f9b10c08ca006.jpg.html

https://zapodaj.net/ed48b49f12469.jpg.html  

Wymiana pierścieni, panewek, wariatora i regeneracja głowicy. Olej brał przez uszczelniacze na zaworach bo widać było olej na trzonkach zaworów oraz przez zapieczone pierścienie na tłokach. Przymierzałem się do oddania tłoków do przetoczenia szerszych rowków na pierścienie, ale znajomy mechanik doradził mi inną modyfikację sprawdzoną przez niego w kilku autach tj. wywiercenie dodatkowych otworów w tłokach, aby pierścień olejowy miał dodatkowe smarowanie przeciw zapiekaniu.

https://zapodaj.net/bf0a5a7e21614.jpg.html

Jak narazie zrobiłem mało bo 400 km i poziom oleju jaki był taki jest, ale przed robotą musiałbym dolać minimum 0,2l oleju, które na bagnecie byłoby widoczne. 

Edytowane przez Maniek_0904
Opublikowano (edytowane)
7 minut temu, Maniek_0904 napisał:

Witam,

może jest już trochę na ten temat, ale chciałbym zdać krótką relację z relację z reanimacji mojego ALTka. Jak w temacie tego postu ? tylko, że krótką bo nie robiłem dokładnej dokumentacji fotograficznej.

Tak wyglądały tłoki przy średnim zużyciu oleju ok 0,5-0,6l/1000km.

https://zapodaj.net/a886cfa3555de.jpg.html

https://zapodaj.net/f9b10c08ca006.jpg.html

https://zapodaj.net/ed48b49f12469.jpg.html  

Wymiana pierścieni, panewek, wariatora i regeneracja głowicy. Olej brał przez uszczelniacze na zaworach bo widać było olej na trzonkach zaworów oraz przez zapieczone pierścienie na tłokach. Przymierzałem się do oddania tłoków do przetoczenia szerszych rowków na pierścienie, ale znajomy mechanik doradził mi inną modyfikację sprawdzoną przez niego w kilku autach tj. wywiercenie dodatkowych otworów w tłokach, aby pierścień olejowy miał dodatkowe smarowanie przeciw zapiekaniu.

https://zapodaj.net/bf0a5a7e21614.jpg.html

Jak narazie zrobiłem mało bo 400 km i poziom oleju jaki był taki jest, ale przed robotą musiałbym dolać minimum 0,2l oleju, które na bagnecie byłoby widoczne. 

zapodawaj jak najwięcej info kolego ! :) . Bardzo mnie ciekawi jak to wszystko się potoczy ;) . Zrób nowy temat by bardziej przejrzyście było. Taka sprawa wymaga ,żeby ludzie poczytali. :) 

Edytowane przez Anelson
Opublikowano
9 minut temu, Anelson napisał:

zapodawaj jak najwięcej info kolego ! :) . Bardzo mnie ciekawi jak to wszystko się potoczy ;) . Zrób nowy temat by bardziej przejrzyście było. Taka sprawa wymaga ,żeby ludzie poczytali. :) 

Dzięki Anelson. ? Zgodnie z Twoją propozycją zrobiłem nowy temat.

Pozdr

Opublikowano

@Maniek_0904 podaj link do Twojego tematu.

Opublikowano
28 minut temu, k232 napisał:

@Maniek_0904 podaj link do Twojego tematu.

 

  • Pomoc techniczna 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...