Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wiecznie zakurzony RS4 B8 Ibis White Rock Black


was002

Rekomendowane odpowiedzi

Auto piekne, nie ma dwoch zdan ... 

4 godziny temu, st4yKool napisał:

Jaki masz obecnie przebieg i jak s-tronic sie sprawuje? Mierzyles auto na hamowni moze kiedys? 

Podlaczam sie do pytania wyzej ...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, st4yKool napisał:

Troche mnie przeraza zasieg.. mnie 650km denerwuje, bo czesto musze tankowac na przypadokwych stacjach.. a 400+ to juz byly stres.. no ale cos za cos :)

mnie to już irytuje - tutaj dystanse są duże i raczej nie ma przypadkowych stacji - każde tankowanie trzeba po prostu zaplanować jak skaźnik syngalizuje < 150km do pustego (czyli zaraz po połowie skali). Sam dużo nie jeżdżę, bo jednak na codzień to auto się nie nadaje (parkowanie go w rzędzie poobijanych toyot w pełnym słońcu - szkoda po prostu). Więc do jazdy po bułki jest Golf (z dnia na dzień poobijany coraz bardziej, takie realia i pieprzona mentalność azjatyckich kierowców :( ).

16 godzin temu, st4yKool napisał:

Jaki masz obecnie przebieg i jak s-tronic sie sprawuje? Mierzyles auto na hamowni moze kiedys? 

O hamownic powoli myślę, jeszcze nie miałem okazji. To nie jest taka popularna dyscyplina jak u nas, więc i hamowni jak na lekarstwo.

S-tronik się sprawuje chyba tak jak powinien - nigdy nie miałem takiej skrzyni, więc ciężko mi się odnieść. Kiedyś myślałem, że DSG w GTI jest "sportowe" ;).

W skrócie - ta skrzynia to są dwie różne skrzynie w zależności od ustawienia - comfort to super automat, milutki, łatwo zmieniający biegi, mega niezdecydowany ale bardzo kultularny i przyjemny. W trybie dynamic szarpie i to sporo - przy dowshiftach muszę być przygotowany bo już tego nie lubię - nie nadaje się do codziennej jazdy, redukuje zawsze do najniższego możliwego biegu po "depnięciu", zmienia biegi wysoko, raczej się nie "uczy" (albo ja nie umiem zachowywać się umiarkowanie), a dodatkowo zdjęcie nogi z gazu daje taki efekt jakbyś od razu hamował - nie wiem czy to natura silnika V8 czy takie specjalne ustawienie, ale silnik strasznie "ciągnie" jak nie przyspiesza - jazda robi się bardzo binarna - efekt kompletnie znika po przerzuceniu w tryb comfort.

Dodatkowo operując manetkami trzeba się przygotować, że i tak po chwili wrzuci taki bieg jaki chce i czasami się nie słucha - można temu zapobiec przerzucając wajchę w tryb manual, ale od tego są manetki, żeby wajchy nie dotykać...

Póki co problemów brak... ale jakby się nie dało zmieniać trybu dynamic na comfort to bym auto sprzedał po tygodniu chyba ;) wczoraj 55555 stuknęło, więc żaden przebieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55kkm to swiezynka :) w NL takie auto stoi kolo 70k euro.. troche przegiecie za mimo wszystko auto technologicznie z 2010 roku... :| ale ten ryk silnika... ehhhh

Planujesz jakis wydech wrzucic? Polecam Capristo.. :)

Co do skrzyni.. wydaje mi sie to bardzo sensowne ze w Dynamic skrzynia zachowuje sie tak jakbys jechal na torze.. nie powinienes jechac na tzw luzie.. zawsze powinien byc lekki gaz, lub podloga.. albo hamowanie, inaczej masz auto niezbalansowane i wypadasz :) Wiadomo ze na codzien to srednia opcja hehe.. 

Masz tam jakies tory w okolicy? Ja bym nie mogl miec takiego auta i bujac sie nim niczym rollsem.. musialoby dostac troche po pupie raz na jakis czas, albo autobahn albo tor :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Już mi przeszło.

m7m8.jpg

m7m2.jpg

Kiedyś się trochę ganiałem STI po torze w Bahrajnie (tutaj film z przelotów filmowany z poziomu tego Evo X ze zdjęcia powyżej - 10min). 

Kupiłem RSa żeby wspominać sobie stare czasy ale żeby mnie nie kusiło... Jest tor, Dubai Autodrome, ale przy tych temperaturach to znęcanie się nad autem, a nie jazda... może w grudniu zaliczę trackdaya raz czy dwa, ale na seryjnych hamulcach i oponach to raczej w ramach "turystyki", bo tylko zjem komplet opon i hamulce, a efektu i tak nie bęzie bo każde clio mnie objedzie tak czy siak... A tutaj ludzie amatorki nie uprawiają - zero funu - tylko wyścig zbrojeń. Takich seryjnych aut raczej nie spotkasz na track dayu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, st4yKool napisał:

Co do skrzyni.. wydaje mi sie to bardzo sensowne ze w Dynamic skrzynia zachowuje sie tak jakbys jechal na torze.. nie powinienes jechac na tzw luzie.. zawsze powinien byc lekki gaz, lub podloga.. albo hamowanie, inaczej masz auto niezbalansowane i wypadasz :) Wiadomo ze na codzien to srednia opcja hehe.. 

zgadza się, auto jest zestrojone albo-albo. Ale ja się chyba stary robię, bo brakuje mi takiego "pomiędzy". Tryb indywidualny u mnie to głośny wydech i wszystko w tryb komfrot... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty to masz bajkowe życie z tymi terenami, które Cie otaczają :good::slina:  Pozazdrościć ! Swoją drogą, nie głupie to RS3. Tylko nie ta felga :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj, 

Fajna sprawa ten tor w Omanie.

Przy takich temperaturach intercoolery mają co robić ;D

Dobry FMIC Wagnera pewnie by się przydał :D

Ta RS3 sedan polift na tor rewelacja.

Masa relatywnie nieduża i 400 PS.

Ciekawe jak się ten Haldex nowej generacji spisuje...

PS. Koło faktycznie słabe ... zwłaszcza do pakietu czerń 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z racji lokalnych wakacji wybrałem się z żoną w "góry". 1200+ m n.p.m. zaraz za miejscowością Al Ain, zwie się to miejsce Jebel Hafeet (fajnie to wygląda z lotu ptaka).

o4.jpg

Zbudowana przez Strabag w latach 80tych kręta droga w górach ma około 11km (60 zakrętów) i pnie się trzema pasami (dwa w górę, jeden w dół) z praktycznie poziomu morza na sam szczyt. Daleko jej widokom czy skalą do rumuńskiego Transfăgărășan (zaliczonego przeze mnie mniej więcej rok temu), ale - jak się nie ma co się lubi... też jest fajnie.

o2.jpg

Wylądowałem tam zaraz po wschodzie słońca, więc ruchu nie było żadnego. Mam nadzieję, że tak tak uwielbianych przez lokalną policję fotoradarów też nie było, bo te limity 40 (chwilami 30km/h) rozjeżdżałem z gigantycznym bananem na ustach ;) 

o3.jpg

Ogólnie poza fajną drogą to tam nie ma nic, nie mniej w sezonie (zima) ciągną tam tłumy. Widok na Oman o wschodzie słońca ponoć miażdży (musiałbym wstać chyba o 3 nad ranem, więc odpuściłem).

o5.jpg

Jak macie przesiadkę w Dubaju, to warto tą zaliczyć - całość można zamknąć poniżej 4 godzin tam i spowrotem z lotniska.

o1.jpg

Jutro Jabal Jais - będzie okazja zrobić kilka fajniejszych ujęć, bo jednak tam więcej natury i mniej barierek ;)

Nie myję dziś samochodu przed trasą - będzie syf, kurz, lubię to...

 

 

Edytowane przez was002
youtube się nie "rozszerzył" i został jako link...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jj2.jpg

Dzisiaj zaliczyliśmy Jebel Jais. Warto było! W kilku miejscach brakowało asfaltu na dojeździe do gór ale trafiliśmy w jakieś dziwne okno czasowe kiedy ruch był zawsze w drugą stronę.

jj8.jpg

Miejscówka jest doskonała, 2x dłuższa niż opisywany przeze mnie wczoraj Jebel Hafeet, droga jest o wiele bardziej wymagająca i w wielu miejscach zastanawiałem się jakie miałem szczęście, że nie musiałem nigdzie wykorzystywać zapasu (którego przecież nie mam)  - te skały czy kamienie, po których trzeba w kilku miejscach przejechać wyczerpują mój limit farta na kolejny rok.

jj1.jpg

Ale po kolei...

jj3.jpg

Da radę obrócić na jednym baku (ważne, bo poza Dubajem ciężko trafić coś więcej niż 91/95 na stacji benzynowej). Trzeba też uważać na tubylców, zarówno tych, którzy zjeżdżają z góry nie panując nad autem (bo mając toyotę w automacie ciężko hamować silnikiem - tego nie uczą na kursach), a ci co jadą pod górę przeważnie nie majączym jechać. Wyprzedzanie w takich warunkach to bajka bo wszędzie są trzy pasy, dwa pod górę (środkowy często przejmowany przez wyprzedzających z góry).

jj4.jpg

Na górze zawrotka, bo sam szczyt jest prywatny (albo zarezerwowany dla takich scenariuszy jak ta reklamówka jaguara, którą wczoraj wklejałem - bo tych zakrętów jednak tam nie miałem okazji uświadczyć).

jj9.jpg

Poza genialnymi widokami nie ma tam dosłownie nic... no może tylko te góry śmieci, bo jednak naturalne zachowanie ludzi w tej części świata to "wyrzucić, pustynia pochłonie i jutro nie będzie śladu, albo ktoś posprząta".

jj5.jpg

Trochę smutno, bo tutaj nie ma piachu, więc nic tych śmieci nie zasypie. Na dodatek trafiłem tam w szczycie sezonu wakacji lokalnych, więc wszyscy którzy nie wylatują z kraju, szwędają się w miejsca takie jak to. Efekt jest jaki jest...

jj7.jpg

 

//EDIT:

z dziennika pokładowego... Ludziom, którym za mocno przygrzewa słońce z czasem odbija. Dziś drugi dzień kiedy można jeść w dzień (Ramadan się skończył), więc też poziom cukru pewnie nie pozostaje bez znaczenia dla tych przejawów głupoty... wyprzedzanie gdzie tylko się da, głowa przez szyberdach, siedzenie na krawędzi okna, kozy... ot realia arabskiej prowincji. Tylko to w połączeniu z dużym natężeniem ruchu i mamy tragedię gotową...

Ten agent wyprzedza na łuku w lewo, z góry... bo na ograniczeniu do 40 ja mam lekko ponad 80... Z takim land cruiserem na czołówkę nie ma nic szans (poza ciężarówką chyba).

jj12.jpg

zatrzymuję się bo koza, za chwilę ruszam...

jj11.jpg

nawet nie widzałem skąd mnie debil wyprzedza: 

jj10.jpg

i szczerzy zęby... toż to czas szczęścia... wolne wszyscy mają...

Edytowane przez was002
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gratulację super auta i widoków, a współczuje przygód drogowych. nie wygląda to za fajnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

super widoki:thumbup1:

ale widzę że debili nie brakuje:facepalm:

chyba za mocno im tam słońce przygrzewa w te czaszki:grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie że masz czas i chęci dzielić się z nami takimi przygodami, oby więcej :thumbup1: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dubaj Dubajem ale mógłbyś widze książkę napisać o tym co jest tam nie tak ;)  Czyli tzw pozory za jakie wszyscy Dubaj pożądny uważają pod każdym wzgledem. 

mimo wszystko zawitam tam raczej w październiku :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super relacja, bardzo przyjemnie się czytam.

 

Ja podobne odczucia miałem jeżdżąc po krecie.. Ten sam typ kierowców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relacja z wyjazdu jak zwykle ciekawie opisana,nie tak sztywno jak w przewodniku![emoji6] I zdjecia znow super,masz tam naprawde przyzwoite warunki do fotek,tereny w Emiratach sprzyjaja-raz idealnie rowny asfal,kręte serpentyny,a gdzie indziej widoki jak z kamieniołomów...[emoji2]
Znow jest kilka fot do podeslania w kalendarz,choc podejrzewam,ze z takich wypraw uzbieralbys tyle mega uchwyconych momentow,ze moglbys wypuscic kalendarz tylko ze swoja RS4 w roli glownej.[emoji6][emoji4]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, RobsonSNC napisał:

moglbys wypuscic kalendarz tylko ze swoja RS4 w roli glownej.emoji6.pngemoji4.png

Sam bym chętnie taki kalendarz kupił! :notworthy:

Zdjęcia jakie robisz są po prostu przekozackie. Nawet śmieci w Twoim obiektywie mają w sobie to "coś". :D 
Bardzo przyjemnie czyta się każdą z Twoich relacji, oby tak dalej. ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...