amiga Opublikowano 11 Grudnia 2007 Opublikowano 11 Grudnia 2007 Cze chlopaki mam pytanie jak mi skrzypi przednie zawieszenie a dokladnie to w prawym kole to ktory wahacz powininem wymienic czy to jest pewne ze ten ze sworznia czy trzeba oba ? Dodam ze chcialbym to wymienic sam ale zbytnio nie mam sprzetu chce go kupic co mi potrzebne. Czy warto, czy lepiej moze oddac do mechanika. Dodam ze ostatnio wymienialem wahacz przedni lewy do przegladu byl potrzebny bo sztukal zaplacilem na polskie 400zl 200zl za wahacz i 200 za wymiane )[br]Dopisany: 11 Grudzień 2007, 12:07 _________________________________________________A jeszcze cos jak skrzypi to powiniem to jak najszybciej wymienic czy moge jakos sprawdzic co z tym jest nie tak i czy dojechal bym do Polski np na tym i w Polsce wymienil. PS. jakies 1600km.
Szuszu Opublikowano 11 Grudnia 2007 Opublikowano 11 Grudnia 2007 Witam też sie szykuje do wymiany dolnych wachaczy i mam pytanie. Nie lepiej wymienić komplet, bo u mnie sa jeszcze gałki ukł. kierowniczego. Jesli tak to co sądzicie o tym zestawie http://moto.allegro.pl/item280821637_zestaw_wahaczy_audi_a4_a6_a8_vw_passat_2l_gwar_.html
Tosik Opublikowano 10 Marca 2008 Opublikowano 10 Marca 2008 A czy po wymianie wahacza (banan) trzeba ustawiać zbieżność??Jak tak to czy zrobić to zaraz po wymianie czy po kilkuset kilometrach? A tak pomyśl ... czy jest gdzieś przy wahaczach jest regulacja? Stare sie odkręca i przykręca drugie więc normalnie nie trzeba nic tego robić. Tu bym sie z tobą nie zgodził, zbieżność nie trzeba robić ale należy sprawdzić a nawet zrobić całą geometrie bo zależy jakiej firmy kupowałeś wahacz i nawet różnica paru milimetrów w jego długości albo usadowienia sworznia i już masz złą zbieżność. Zawsze jak robisz coś przy zawieszeniu trzeba jechać na sprawdzenie zbieżności. Nawet czasami jak zmieniasz opony to zbieżność się zmienia albo kierownica jest nie równo.
bratpit Opublikowano 11 Marca 2008 Autor Opublikowano 11 Marca 2008 A czy po wymianie wahacza (banan) trzeba ustawiać zbieżność??Jak tak to czy zrobić to zaraz po wymianie czy po kilkuset kilometrach? A tak pomyśl ... czy jest gdzieś przy wahaczach jest regulacja? Stare sie odkręca i przykręca drugie więc normalnie nie trzeba nic tego robić. Tu bym sie z tobą nie zgodził, zbieżność nie trzeba robić ale należy sprawdzić a nawet zrobić całą geometrie bo zależy jakiej firmy kupowałeś wahacz i nawet różnica paru milimetrów w jego długości albo usadowienia sworznia i już masz złą zbieżność. Zawsze jak robisz coś przy zawieszeniu trzeba jechać na sprawdzenie zbieżności. Nawet czasami jak zmieniasz opony to zbieżność się zmienia albo kierownica jest nie równo. mylisz wogole pojęcia zbieżności i geometrii tego drugiego w przednim zawieszeniu A4 wogóle sie nieustawia
Tosik Opublikowano 11 Marca 2008 Opublikowano 11 Marca 2008 A czy po wymianie wahacza (banan) trzeba ustawiać zbieżność??Jak tak to czy zrobić to zaraz po wymianie czy po kilkuset kilometrach? A tak pomyśl ... czy jest gdzieś przy wahaczach jest regulacja? Stare sie odkręca i przykręca drugie więc normalnie nie trzeba nic tego robić. Tu bym sie z tobą nie zgodził, zbieżność nie trzeba robić ale należy sprawdzić a nawet zrobić całą geometrie bo zależy jakiej firmy kupowałeś wahacz i nawet różnica paru milimetrów w jego długości albo usadowienia sworznia i już masz złą zbieżność. Zawsze jak robisz coś przy zawieszeniu trzeba jechać na sprawdzenie zbieżności. Nawet czasami jak zmieniasz opony to zbieżność się zmienia albo kierownica jest nie równo. mylisz wogole pojęcia zbieżności i geometrii tego drugiego w przednim zawieszeniu A4 wogóle sie nieustawia Nie będe się z tobą spierał bo sam nie robiłem w swoim aucie geometrii ani nie widziałem jak to robił mechanik ale kumpel robił bo miał nowe wahacze założone, zrobioną zbieżność i mu opony ścinało. Pojeżdził trochę po warsztatach aż w końcu znalazł warsztat gdzie koleś powiedział że się ustawia, ustawił i ma spokój. Kumpel mówił że regulował coś na saniach
januszek159 a4 Opublikowano 16 Kwietnia 2008 Opublikowano 16 Kwietnia 2008 W mojej pierwszej a4ce wymieniałem 3 wahacze na jednym kole, a że to Anglia to operacja odbywała się pod gołym niebem na lewaku. Dla bespieczeństwa pod auto podłożem zapasowe koło.
andrekk25 Opublikowano 11 Maja 2008 Opublikowano 11 Maja 2008 Panowie mam pytanko. kupiłem wahacze master sport 750 zł komplet wymieniłem tylko prawą strone bo mi dnia brakło Dzisiaj podczas jazdy zauważyłem że kierownica zmieniła położenie tzn koło kierownicy zchodzi w lewo na wyprostowanych kołach dlaczego tak? czy po wymianie lewej strony bedzie ok? Jesli chodzi o opis jest super prawa strona poszła szybko pozdrawiam[br]Dopisany: 09 Maj 2008, 22:05 _________________________________________________Ok jestem już po wtmianie lewej strony wszystko wróciło do normy. Pozdrawiam
ajax Opublikowano 10 Lipca 2008 Opublikowano 10 Lipca 2008 Przepraszam za odkopanie kotleta ale dzisiaj wymienialem wahacz dolny prowadzacy ( banan ) Instrukcja bardzo sie przydala. Oczywiscie byly problemy np zapieczony sworzen ktory nie chcial wyjsc na dol oraz dluga sruba ktora zachacza o przewody. Uwage moja dopisuje poniewaz podczas montazu wahacza odkrylem ameryke Otoz ta dluga sruba ktora mocuje wahacz do san silnika i tak opornie wychodzi ( da sie ja pomalutku wykrecic ) a potem zalozyc odwrotnie Wystarczy wlozyc ja od drugiej strony ( przez dziure w saniach ktore sa w srodku puste ) i wszystko sklada sie 3 palcami Nic wiecej nie rozkrecamy! No i przy nastepnej wymianie rowniez wszystko wylazi bez problemu Pozdrawiam!
3LV15 Opublikowano 18 Sierpnia 2008 Opublikowano 18 Sierpnia 2008 dzis skorzystalem z twojego opisuu super tak jak opisalesss wielkie dziekijavascript:void(0); :good:
krogi Opublikowano 28 Marca 2009 Opublikowano 28 Marca 2009 witam opis bardzo ladny, tylko mam jedno pytanko, ten tzw "banan" jak urwal mi sie przy kole to kolo wyjechalo mi do przodu i w tej chwili znajduje sie tuz przy zderzaku, czy po odkreceniu kola i wyciagnieciu urwanego wahacza bede w stanie je naciagnac spowrotem aby zalozyc nowy wahacz ? czy moze trzeba jeszcze cos odkrecic aby sobie to ulatwic ? zaznaczam iz nie mam kanalu, musze naprawic to na drodze poniewaz padl mi daleko od domu :/
ajax Opublikowano 28 Marca 2009 Opublikowano 28 Marca 2009 Umm kolego dolozyles troszke do pieca... ale co sie stalo to sie nie odstanie wiec do rzeczy. Jak zdejmiesz kolo to bez problemu powinienes naciagnac zwrotnice do prawidlowego polozenia pod warunkiem, ze reszta zawieszenia sie nie pogiela. Potocznie zwany banan jest wahaczem prowadzacym i jest dosc istotnym elementem zawieszenia. Napisz w jakich okolicznosciach go urwales i jak dlugo z urwanym jezdziles. To pomoze okreslic ewnetualne zniszczenia ( mocne slowo ). Jezeli Twoja reakcja byla szybka to chyba nie powinno byc problemu Wahacz da sie wymienic na drodze bez kanalu ale bedzie to dosc bolesna operacja Przy wyciaganiu sruby wahacz - karoseria uzbrój sie w cierpliwosc a potem srubke zaloz odwrotnie. Niby stwarza to zagrozenie, ze moze ona wypasc ale just duzo latwiej podczas nastepnej wymiany. Dobrze tez miec sciagacz, zeby nie szarpac sie z urwanym sworzniem przy zwrotnicy. Taka uwaga prywatna, nie probuj robic tego na lewarku poniewaz momentami trzeba przylozyc sporo sily - nie chcielibysmy zeby na glowe spadl Ci samochod! Najlepiej podlozyc kolo zapasowe + jakias podkladke i wyjac lewarek, zebym miec pewnosc, ze samochod juz sie na nim nie opiera ! Pozdrawiam!
Mariusz Opublikowano 28 Marca 2009 Opublikowano 28 Marca 2009 Ładny opiśik ja też będę musiał niedługo wymienić wahacze w mojej niuni już mam kupione tylko czekam aż będzie lepsza pogoda i wezmę sie za wymiankę twój opis napewno pomoże nie jednemu
adadur Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 powiem dosadniej nie ma co podchodzić do tematu bez warsztatowego podnośnika lub kanału - bo śrubę przy tuleji skręca się na stojącym na podłożu aucie i jak to zrobić w "polowych" warunkach. Co do kwesti samego zdarzenia to w takim waypadku drugi wachacz równiez prawdopodobnie ucierpiał lub łącznik stabilizatora, trzeba skontrolować czy sam sabilizator się nie zgiął.
tciulkin Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Wymieniłem wszystkie wachacze i amortyzatory bez kanału,ustawiając samochód na 30cm.podstawkac.
skansenik Opublikowano 30 Kwietnia 2009 Opublikowano 30 Kwietnia 2009 tciulkin Prosze o przydatne informacje przy wymianie amortyzatora. Pozdrawiam
blaugrana Opublikowano 28 Maja 2009 Opublikowano 28 Maja 2009 a co z tą klamrą na wahaczu prostym w miejscu przykręcenia łącznika stabilizatora. Na pierwszym zdjęciu jeszcze jest ale dalej to już chyba nie. Ja wiem że ciężko przez nią dokręcić łącznik i że jest tak jakby to w ogóle nie było z tond, no ale po coś niemiaszki to tam wsadziły. I ja się pytam po co? Czy owa klamra jest potrzebna [br]Dopisany: 01 Maj 2009, 21:33_________________________________________________Klamra nie była potrzebna jak się okazało i jak pisali koledzy wcześniej Wystarczyło dokładniej poczytać :doh1: A sam opisik jest super i warto z niego korzystać podczas pracy
beni226 Opublikowano 30 Maja 2009 Opublikowano 30 Maja 2009 Powiedzcie koledzy czy jest mozliwosc wymienienia w wahaczy tzw banan samej tylko tulejki??? Jesli tak to jak to wygląda taka wymiana i czy mozna w każdym sklepie kupić takie tulejki i czy one na długo starczają czy wogóle jest sens takiej zabawy???
mirek s Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Chciałbym podziękować koledze bratpit za ładny opis dzięki któremu sam wymieniłem wah. dolne W trakcie wymiany okazało się, że uszkodzony wahacz potocznie zwany bananem u mnie wykonany był z żelaza a nie z alu. Ktoś kiedyś widział takie coć ? Wahacz był ze znaczkiem OOOO.
Pablooo Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Opublikowano 18 Sierpnia 2009 ja właśnie jestem po wymianie zawieszenia niestety z prawej strony tylko ponieważ brakło czasu :/ wymieniłem na msporty, kolego mirek s również miałem wszystkie wahacze ze znaczkiem oooo i zastanawiam się czy to oryginalne montowane na fabryce czy można gdzieś dostać (autko mam sprowadzone z Austrii jakieś 2 tyg temu) dodam tylko ze jeden wahacz miałem z trw ten długi nośny od amorka i wszystkie były w dość dobrym stanie ( zero luzów pionowych) prócz tego z trw, który był niesamowicie wybity... Zastanawia mnie również to czy nie lepiej było wymienić tylko ten wahacz z trw ? Wymieniłem całość dla własnego spokoju
teodor2424 Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Opublikowano 28 Sierpnia 2009 A ja mam pytanie z innej beczki: Czy aby można było przykręcić wahacze za pierwszym razem mocno bez stawiania autka na glebie nie można było by zapamiętać położenia gum w starym odkręcanym wahaczu i tak samo ustawić i przykręcić z napięciem wstępnym ten nowy wahacz?? Wątpię by ta praktyka niedokręcania wahaczy zaraz, lecz po postawieniu autka na koła miała sens. Przecież skręcić lekko trzeba a jak autko usiądzie w gumie na śrubie to i tak cała guma się nie przekręci do stanu prawidłowego. Może źle myślę ale wydaje mi się że na wahaczach i ich tulejach gumowo-metalowych są jakieś oznaczenia, wypustki jak powinna być skierowana, w jakim położeniu roboczym powinna być guma względem gniazda.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się