micekm Opublikowano 7 Maja 2009 Opublikowano 7 Maja 2009 Cześć. Dziś męczyłem się pół dnia z wymiana tarcz i klocków z przodu i tył. Niestety tył został na jutro bo w tyle tak mocno się po zapiekały śruby na imbus te 8 że ledwo co odkręciłem 1 szt ale o tym później... Po wyjęciu tarcz przednich starych zobaczyłem cos dziwnego. Pomijam fakt że tarcze nie nadają się już do niczego, bo poprzedni właściciel albo stał w wodzie albo nigdy tam nie zaglądał bo była masakra co uwieczniłem na zdjęciach poniżej Do rzeczy... Klocki wewnętrzne , te z blaszkami były jakoś dziwnie zjechane po skosie do tego stopnia że tarło już metal o metal.. Czy taki objaw może świadczyć o nie sprawnym uchwycie czy raczej o złym montażu jakiegoś speca? Zauważyłem tez że podczas wkładania klocka można łatwo źle to zrobić bo jedna z blaszek wpada po za tłok i klocek wtedy ma takie odchylenie.. Prosze o opinie expretów tutejszego forum bo tarzce z przodu załozone i jazda próbna była i jest ok a raczej o niebo lepiej niż było z wiadomych przyczyn Poniżej fotki tarcz i klocków. Dodam tylko że klocki zewnętrzne było ok i równo zjechane. Tylko wewnętrzne i w jednym i w drugim kole były takie krzywe jakieś.. A tarcze z tyłu to poprostu jakis koszmar. Tam nawet nie ma co hamować masakra... Meczyłem się z tym imbusem chyba 2 h i nic.. Jedynie co to delikatnie zaczyna objeżdzać w środku co mnie przeraża bo zostanie chyba tylko wiertarka i wio.. sam juz nie wiem ;(
GRazny Opublikowano 7 Maja 2009 Opublikowano 7 Maja 2009 może tłoczek jakoś z jednej strony haczy? ale masakra... dziwić się że wypadki są...
micekm Opublikowano 7 Maja 2009 Autor Opublikowano 7 Maja 2009 hehe to i tak nic bo same klocki po wyjęciu wygladały jak by wykopane gdzies z czasów 2 wojny swiatowej.. poprostu rozlatuja się w rękach to dopiero jaja..Samochód kupiłem od niemca i ten matoł tak jeżdził .. ja tez chwile musiałem ale tylko z braku $ na zakupy.. Przód juz mam super teraz tylko ten nieszczęsny tył..
marcin78 Opublikowano 7 Maja 2009 Opublikowano 7 Maja 2009 no faktycznie masakra. widze ze masz pojecie :>, mysle ze jak wszystko wymienisz i przesmarujesz prowadnice zacisku( moze jest luz na prowadnicy zacisku?)+ nowe sprezynki powinno byc git. Zobacz czy tłoczek dobrze pracuje. Ze śrubą której nie mozesz ruszyc moze spróbuj przyspawac jakis klucz, lub nakretke na która załozysz klucz i powinna ruszyc. powodzenia.
micekm Opublikowano 7 Maja 2009 Autor Opublikowano 7 Maja 2009 no faktycznie masakra. widze ze masz pojecie :>, mysle ze jak wszystko wymienisz i przesmarujesz prowadnice zacisku( moze jest luz na prowadnicy zacisku?)+ nowe sprezynki powinno byc git. Zobacz czy tłoczek dobrze pracuje. Ze śrubą której nie mozesz ruszyc moze spróbuj przyspawac jakis klucz, lub nakretke na która załozysz klucz i powinna ruszyc. powodzenia. wiesz ja to robie w garazu bez spawarki i innych fajnych dodatków niestety. teraz samochód stoi z załozonym kołem i zdjętym, wiszącym zaciskiem bo już miałem dziś dość. Ze spawaniem to raczej bedzie ciężko bo musiałbym gdzies podjechac a tego raczej nie ma jak zrobić .,. Tłok o który pytasz ten duży z przodu? on schował się bez problemu, nałozyłem smaru pod gumkę i tyle mogłem zrobic ale pracuje ok , tak przynajmniej mi sie wydaje. Tłoczki te małe tez przeczysciłem i przesmarowałem i zaczeły śmigac bo troche tarły. Z tyłu tłoczki małe stały w miejscu. Po wyjeciu , z gumek posypał się rudy piasek ale juz się moczą i jutro będa jak nowe. Gumki całe i szczelne także spoko.. martwi mnie tlko ta śruba. A i zapytam jak sie dobrac do tej zaślepki która jest na tylnej tarzcy żeby ja odkecić? trzeba to jakos walić aż zejdzie czy jest jakis sposób? nie chciałbym tego powyginać..
Dev Opublikowano 7 Maja 2009 Opublikowano 7 Maja 2009 zaslepkę zdejmiesz żabką mozna tez delikatnie podwazyc duzym śrubokrętem
rtocki Opublikowano 7 Maja 2009 Opublikowano 7 Maja 2009 przód faktycznie może być tak jak słusznie zauważyłeś, że ktoś wcześniej źle włożył te sprężynki i klocek ustawiał się skosem, istnieje też coś takiego jak kierunkowość klocków (strzałki oznaczają kier. obrotów tarczy) ale chyba aż takiego efektu odwrotne założenie by nie dało, no a tył wspólczuję a czeka Cię jeszcze wkręcanie tłoczków przy cofaniu, dlatego nie lubię i ostatnio tył zmieniałem w ASO, stówa wprawdzie ale ich broszka żeby sobie poradzili, no i za pół godziny po robocie. Ew. spróbuj zapuścić to na noc jakimś rostloserem, a przed samym odkręcaniem jest b. skuteczny preparat Liqui Moly który dodatkowo mocno ochładza popsikaną nim np. śrubę i dzięki takiemu szokowi termicznemu często udaje się bez bólu i wiertary. (czyli to samo co grzanie np. lutlampą tylko na odwrót). powodzenia
Perfidny Opublikowano 8 Maja 2009 Opublikowano 8 Maja 2009 jakiś czas temu u siebie z przodu obserwowałem nierównomierne zużywanie klocków i okazało się że jeden z tłoczków był do połowy albo poprawnie od połowy go nie było - rdza go zjadła , po raz kolejny wyszło że po niemcach trzeba WSZYSTKO BARDZO DOKŁADNIE SPRAWDZAĆ bo człowiek kupuje samochód do jazdy a może on się okazać karawanem na cmentarz , ironia - człowiekowi brakuje na nowy samochód więc kupuje używany i dokłada do niego i dokłada , w perspektywie po dwóch trzech latach użytkowania wydana suma pozwalałaby na zakup max rocznego modelu , no ale jest jak jest
micekm Opublikowano 8 Maja 2009 Autor Opublikowano 8 Maja 2009 dziś jestem po walce z tyłem i powiem wam tak. Sporo naczytałem się tu opisów co i jak ale tak naprawdę każdy marudził że wcisnąć - wkręcic tylny tłok to problem. Ja miałem tak zniszczone i zapieczone śruby że masakra ale z tłokiem zrobiłem tak że odkręciłem całość ( po 3 godzinach ) , wsadziłem w imadło i ... zdziwiłem się że tak łatwo poszło. Problem jest w tym że gwint na tłoku łapie po delikatnym dobiciu tłoczka młotkiem pod warunkiem że nie ma cisnienia oleju.. Później 4 ruchy kluczem i po sprawie. Jutro pokaże wam jak wygladały tarcze z tyłu powiem tylko tyle że przy tylnych to przód był cacy Oczywiście nie kupiłem łozysk i przy wybijaniu było chrup ;( i było po sprawie i po łożysku...jutro czeka mnie zakup nowych wewnętrznych bo zewnętrzne są w bardzo dobrym stanie. Tak na marginesie jaki to jest koszt razem z zimeringiem ( nie wie jak się to pisze :gwizdanie:) czy uszczelniaczem jak kto woli ?
Daimos Opublikowano 8 Maja 2009 Opublikowano 8 Maja 2009 ...Oczywiście nie kupiłem łozysk i przy wybijaniu było chrup ;( i było po sprawie i po łożysku...jutro czeka mnie zakup nowych wewnętrznych bo zewnętrzne są w bardzo dobrym stanie. Tak na marginesie jaki to jest koszt razem z zimeringiem ( nie wie jak się to pisze :gwizdanie:) czy uszczelniaczem jak kto woli ? Koszt kompletu SKF na jedną stronę ok. 90zł
Cristoforo Opublikowano 8 Maja 2009 Opublikowano 8 Maja 2009 ja płaciłem kpl razem z uszczelnieniami na jedną strone 57zł oczywiscie SKF
piotrsob1 Opublikowano 9 Maja 2009 Opublikowano 9 Maja 2009 Jak patrze na te klocki i tarcze to wydaje mi się że Twoje auto w niemcowni czekało na Ciebie chyba ze trzy lata na jakimś placu nieużywane.......
micekm Opublikowano 10 Maja 2009 Autor Opublikowano 10 Maja 2009 ...Oczywiście nie kupiłem łozysk i przy wybijaniu było chrup ;( i było po sprawie i po łożysku...jutro czeka mnie zakup nowych wewnętrznych bo zewnętrzne są w bardzo dobrym stanie. Tak na marginesie jaki to jest koszt razem z zimeringiem ( nie wie jak się to pisze :gwizdanie:) czy uszczelniaczem jak kto woli ? Koszt kompletu SKF na jedną stronę ok. 90zł ja płaciłem kpl razem z uszczelnieniami na jedną strone 57zł oczywiscie SKF ja za EVR płaciłem 47 na jedną strone No to mnie skasował 75 zł za komplet koleś w sklepie. Pytałem w 3 sklepach i wszedzie taka cena. hmm chyba przepłaciłem.. Jutro sprawdze jaka to firma ale chyba toyo czy hoyo czy jakos tak..
M3I Opublikowano 11 Maja 2009 Opublikowano 11 Maja 2009 Przód to myślę że napewno klocek nie był dobrze ząłożony, jedna z blaszek musiałą się podwinąć. Wątpię żeby luz na prowadniczkach spowodowałby takie przekoszenie. Jak zakładasz nowe tarcze i klocki,radzę wymień prowadnice zacisku.Obejrzyj dobrze swożeń,być może wystarczy wymiana samych tulejek gumowych ( ok. 15 zł ). Inaczej szkoda tarcz ,od początku będzie źle zbierać.
micekm Opublikowano 11 Maja 2009 Autor Opublikowano 11 Maja 2009 Prowadnice były przytarte i rdza lekko je zblokowała. Moczyły sie nockę i szlif i są jak nowe. Chodza lekko i jest ok teraz z nowym smarowaniem. Gumki dobre No zobaczymy jak to sie bedzie układało Ostatecznie załozyłem tarcze Febi przód i tył klocki textar i rodhaus czy jakos tak na tył. Całość kupiłem u klubowego kolegi Tomka za 560 zł z przesyłką pod garaż Czy zły czy dobry wybór , okaże się w praniu.
M3I Opublikowano 12 Maja 2009 Opublikowano 12 Maja 2009 Chodza lekko i jest ok teraz z nowym smarowaniem Że chodza lekko to ok, ale czy na tyle ciasno ze niema luzu.Jak przed wymiana miałeś bicie na tarczach radzę wymienic gumki (tulejki). Ja ząłozyłem przód tarcze i klocki Ferodo.Jak narazie jestem bardzo zadowolony.Nic nie piszczy i bardzo dobrze teraz hamuje.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się