Piero Opublikowano 21 Maja 2009 Opublikowano 21 Maja 2009 Piero pozwól że nie będe się odnosił do Twoich "rewelacji". Po pierwsze nie wierze w przebieg Twojego samochodu, ponieważ znam wiele osób które posiadają a4 z silnikiem BLB z przebiegiem ponad 180 tys. km i nic sie nie dzieje (nawet nie słychać stuków). Po drugie, wybacz jeśli się myle, ale wydaje mi się że to Ty pisałeś że po zapaleniu się kontrolki brak ciśnienia oleju, zapalałeś jeszcze 2 razy silnik żeby sprawdzić czy napewno się wyświetli komunikat...Chyba nie musze dodawać że było to działanie bezmyślne...(Mam nadzieję że to wynikało z "szoku", bo nikt by nie chciał zobaczyć takiej kontrolki u siebie) Nie dziw się że po czymś takim musiałeś wymienić silnik. Nie chce Cie krytykować, ale wydaje mi się że posiadasz niewielką wiedze na temat techniki motoryzacyjnej, skoro po zapaleniu się owej kontrolki, uruchamiałeś jeszcze silnik... Tyle. Pozdrawiam siemian - muszę się odnieść do Twojego posta. Ja w przebieg swojego samochodu wierzę, bo przed zakupem widziałem wydruk historii napraw i przeglądów z niemieckiego ASO, a później pojechałem do polskiego w celu potwierdzenia przebiegu i wydruk był identyczny" Mam też faktury na drobne naprawy (typu napęd DVD w MMI itp.) z 2008r czyli z roku kiedy kupowałem auto i tam również był podany przebieg aktualny, więc co do przebiegu mam niemal 100% pewności. Doskonale wiem, że nie powinienem odpalać auta ponownie po "oil pressure" i że to głupie. Zgadzam się w 100%. ALE NIE MUSIAŁEM po tym wymieniać silnika, tylko CHCIAŁEM. MUSIAŁEM to wymienić 1 koło zębate + napinacz i chętnie bym to zrobił, ale NIE MA takich części zamiennych. Jako, że wolałem wstawić nowy silnik niż kupować zestaw naprawczy - wymieniłem silnik na BKD. Początkowo pojawiła się informacja, że silnik był zatarty, wał fioletowy itp. BZDURA! Dopiero kilka dni temu mój ojciec rozebrał silnik w drobny maczek i wszystkie pozostałe elementy są JAK NOWE - wstawię w weekend dokładne fotki wału, panewek czy innych elementów jak chcecie. Wymiana silnika NIE JEST konieczna nawet przy takiej usterce, ale nie ma części zamiennych do naprawy zębatek, a zestaw naprawczy to chory pomysł, skoro w tej cenie można mieć cały, prawie nowy silnik. Co ważne, po wymienia silnika nie tylko wszystko działa, oleju nie ubywa ani o 1mm po przejechaniu 5000km, żadnych wycieków itp, ale do tego wszystkiego samochód jest stabilny jak 3.0 TDI Tzn. buda nie trzęsie się jak galareta. Jak pojedziesz z BLB do ASO to powiedzą, że "ten typ tak ma - trzęsie i koniec". Turdzi wymienił pół samochodu i NIC. Póki nie wywalisz napędu wałków całkowicie problem nie zniknie. NIE MA tak, że ten typ tak ma. Jeśli tak jest, to coś jest uszkodzone (napęd wałków). Można powiedzieć, że "ten typ tak ma" - bo u wszystkich jest ta sama usterka, ale to prawdziwe stwierdzenie to "ten typ psuję się każdemu i dlatego się trzęsie). Większość BLB trzęsie się jak galareta, cała kabina. Mi było wstyd kogokolwiek wozić autem... A BKD bez wałków? CHODZI IDEALNIE !!! Wracając do tematu napędu pompy: nie pamiętam kto, ale ktoś pisał w moim wątku, że jak był ze swoim autem w ASO, to 3 sztuki czekały na placu na naprawę tego napędu, a jeden z klientów właśnie odbierał swoją A4 po tej naprawie i zostawił w ASO 6500zł. Jeśli w tym samym czasie w jednym ASO jest robionych 2-4 sztuki samochodu z taką samą usterką, tzn. że oni mięli pecha? Czy że jest to usterka bardzo częsta ? Nadal uważam, że jeśli w odpowiednim czasie nie była zmieniona zębatka, której zdjęcia wkleiłem powyżej - NIE MA BATA żeby ona się nie wytarła. Wszyscy mamy identyczne, więc nie może być tak, że u jednego się ściera a u innego nie. Kwestia przebiegu, ale różnice też nie są duże (+/- 50.000km). Takie coś powinno się stać po przejechaniu 1.500.00km, a nie 150.000km ! Dlaczego wszystkie inne podzespoły silnika wyglądają JAK NOWE a ten jest śmieciem ??? To nie jest tak, że "wszystko się kiedyś psuje" - to jest WADA FABRYCZNA która ujawnia się 10x szybciej niż powinna. Wszystkie inne części też się kiedyś popsują i zgoda - ale to nie powinno nastapić tak szybko. Po za tym moje wypociny na tym forum na które poświęciłem sporo czasu nie mają na celu SIANIA PANIKI tylko OSTRZEŻENIE innych. Już wiele osób zrezygnowało z zakupu BLB ale zdecydowanie więcej nadal je kupuje, własnie teraz: po 3-4 latach, kiedy auta mają na liczniku ponad 150.000km. Kupią, i jeśli zębatka nie była wymieniana wcześniej - napęd posypie się w ciągu pierwszego roku, w zależności od przebiegów. Do osób które mają BLB: jeśli wasza auta jeżdżą - SUPER! Jeśli nie mają żadnych niepokojących obiawów - jeszcze lepiej! Ale zdecydowana większość chodzi głośniej, trzęsie się, itd i moim zdaniem jest jeżdżącą bombą zegarową która prędzej czy później stanie na drodze. Dodam, że obecnie jestem w 1000% zadowolny z auta i generalnie uważam, że to świetna konstrukcja, tylko ten model silnika jest do d*py ze względu na tą jedną wadę. Ewentualnie jak robi się takiego zonka, to nie powinno się wycofywać ze sprzedaży części - i tyle.
Musashi Opublikowano 21 Maja 2009 Opublikowano 21 Maja 2009 fakt czesci powinny byc dostepne, a ew. zestaw naprawczy powinien kosztowac ludzkie pieniadze...
augustA4 Opublikowano 21 Maja 2009 Opublikowano 21 Maja 2009 Zgadzam się z Musashi Zastanawiam się dlaczego Audi nie zaleca w swoiej instrukcji obsługi wymiany napedu wałków po okreslonym przebiegu. Wiadomo że jest to naped lańcuchowy ma swoja żywotność (tak jak napęd rozrzadu w innych markach ). To że Audi wycofalo ten napęd łańcuchowy i stosuje teraz zestawy koł zębatych to wynika z faktu że rozwiazanie takie jest praktycznie wieczne.
MAJKI Opublikowano 21 Maja 2009 Opublikowano 21 Maja 2009 Własnie wystarczyło by żeby nowy zębatkowy napęd był w podobnej cenie co stary łancuchowy i nie byłoby takiej tragedii, nikt by nie myslał o zmianie silnika. Ale Audi wyskoczyło z ceną 4 tys za sam naped bez robocizny gdzie stary mozna bylo cały kupic za cos chyba 1,300zł niech mnie ktos poprawi jesli sie myle. I dlatego ja jak mi to padnie nie dam zarobić ASO audi przez to że są pazerni i nie chcą sie przyznać do wady tylko zmienie motor na BKD i mam nadzieje że dalej moje b7 bedzie smigalo
Musashi Opublikowano 21 Maja 2009 Opublikowano 21 Maja 2009 Zastanawiam się dlaczego Audi nie zaleca w swoiej instrukcji obsługi wymiany napedu wałków po okreslonym przebiegu. Wiadomo że jest to naped lańcuchowy ma swoja żywotność (tak jak napęd rozrzadu w innych markach ). To że Audi wycofalo ten napęd łańcuchowy i stosuje teraz zestawy koł zębatych to wynika z faktu że rozwiazanie takie jest praktycznie wieczne. wystarczyloby zalecenei kontroli stanu, po odpowiednim przebiegach.
ArkadiuS Opublikowano 21 Maja 2009 Opublikowano 21 Maja 2009 No właśnie a temat wątku jest "Po co wałki wyrónoważające w 2,0 tdi (moje zdanie)" i to właśnie tej usterki dotyczy a ty piszesz o elektonice PD i wjeżdżaniu na krawężniki służbowym autem Ta usterka wytępuje bez względu na to czy to było auto firmowe, prywatne czy ktoś miał je od nowości. Kwestia czy wystąpi przy 50 tys.km czy 250 tys.km bo wystąpi na pewno. słuchaj nawiązałem do wcześniejszych wypowiedzi, a na końcu wypowiedzi odniosłem się do powrotu do wątku (czytaj ze zrozumieniem). Zastanawiam się dlaczego Audi nie zaleca w swoiej instrukcji obsługi wymiany napedu wałków po okreslonym przebiegu. Wiadomo że jest to naped lańcuchowy ma swoja żywotność (tak jak napęd rozrzadu w innych markach ). To że Audi wycofalo ten napęd łańcuchowy i stosuje teraz zestawy koł zębatych to wynika z faktu że rozwiazanie takie jest praktycznie wieczne. wystarczyloby zalecenei kontroli stanu, po odpowiednim przebiegach. Zgadzam się z Tobą. Trochę chęci ze strony AUDI, a świat wyglądałby teraz inaczej
piotrsob1 Opublikowano 21 Maja 2009 Autor Opublikowano 21 Maja 2009 Statystyki z ASO nie dają powodów do dumy ale te do wiadomości publicznej nigdy nie trafiają a wiadomo że salony żyją z serwisu. skoro nie sa publiczne, to skad wiesz ze nie daja powodow do dumy? gdyby faktycznie istnial powszechny problem walkow, kazda ASO mialaby szt na stanie, a nie ma nawet jednego kompletu naprawczego w centralnym magazynie w poznaniu... Bo nienadążają z produkcją i dostawami..... :>[br]Dopisany: 21 Maj 2009, 19:30_________________________________________________ Zastanawiam się dlaczego Audi nie zaleca w swoiej instrukcji obsługi wymiany napedu wałków po okreslonym przebiegu. Wiadomo że jest to naped lańcuchowy ma swoja żywotność (tak jak napęd rozrzadu w innych markach ). To że Audi wycofalo ten napęd łańcuchowy i stosuje teraz zestawy koł zębatych to wynika z faktu że rozwiazanie takie jest praktycznie wieczne. wystarczyloby zalecenei kontroli stanu, po odpowiednim przebiegach. No tak, tylko konrola stanu to nie jest pomiar ilości oleju bagnetem, żeby napęd i wałki skontrolować trzeba rozebrać cały przód, a jak się okaże że jest do wymiany...... Spoko i tak za wszystko zapłaci bogaty właściciel, bo biedaki przecierz B7-ką ni jeżdzą.... No wracając do tematu postawiłem pytanie po co te wałki i tak durny napęd ich i pompy oleju w tych silnikch (BLB, BPW, BRE....) ? I co, rozgożała dyskusja, jedni bronią tego rozwiązania nie podając żadnych merytorycznych argumentów ( niech ktoś poda chociaż jeden mały plusik z ich wpakowania do silnika ), ci co krytykują mają trochę oleju w głowach i rozumieją że to rozwiązani konstrukcyjne pachnie wielką kupą i służy do zapewniena bytu ASO, bo jak Ci minie gwarancja to nie ma przeproś , trochę szkoda wyrzucić takie auto na złom tylko trzeba naprawić, a ta naprawa to nie wymiana przepalonej żarówki.
Gość mmcv Opublikowano 21 Maja 2009 Opublikowano 21 Maja 2009 przeczytalem ten watek i jak najbardziej popieram utworzenie go i pietnowanie tej usterki jesli takowa ma miejsce, zeby ludzie byli swiadomi co kupuja. Mnie tez straszono 2.5 tdi , ze to kupa zlomu itp... ale kupilem bedac "mniej wiecej" swiadomym co moze mnie czekac, i mysle ze kto bedzie chcial kupic to kupi, tak czy inaczej wazne by wiedziec i nie byc zaskoczonym... co niestety sie w przypadku tego motorku czesto zdarza. Mimo iz nigdy bym nie kupil tego silnika (4gary poprostu mnie nie interesuja), to lubie poczytac na temat BLB i dowiedziec sie co takiego inzynierowie z Audi osiagneli "dzieki technice", bo wtym temacie chyba niezawiele... I nie podoba mi sie podejscie niektorych osob na forum, wmawiajacych sobie ze Audi za kazdym razem odwala swietna robote, co jest kompletna bzdura... Placi sie za premium, a czesto dostaje sie szmelc, ale sie jest dumnym bo to audi. Ja tez uwielbiam ten samochod, ale jesli cos ma wade to to powiem a nie bede udawal ze wszystko jest ok.
siemian Opublikowano 21 Maja 2009 Opublikowano 21 Maja 2009 tak, tak, ja też jestem za wątkami podkreślającymi błedy i częste usterki. Ale jestem przeciwko zakładnianiu kolejnych wątków o tej samej tematyce... Jeśli ktoś wpisze w wyszukiwarce BLB to znajdzie duzo informacji dotyczących tego silnika. Jeśli jednak będzie czytał piąty wątek opisujący ten sam problem to może się zrazić i nie przeczytać kolejnych w których bycmoże mógłby uzyskać równie cenne informacje. Dlatego jestem za tym by nie mnożyc wątków na ten sam temat, a jak wiadomo temat walków był już wiele razy poruszany. Pozdrawiam
augustA4 Opublikowano 22 Maja 2009 Opublikowano 22 Maja 2009 No tak, tylko konrola stanu to nie jest pomiar ilości oleju bagnetem, żeby napęd i wałki skontrolować trzeba rozebrać cały przód, a jak się okaże że Wystarczy zlecić sporawdzenie napędu wałków podczas wymiany paska rozrządu. Tak czy siak masz cały przód rozebrany. Co do sensu wprowadzenia wałków to juz było o tym pisane. niestety ta konstrukcja umarla ze względu na awaryjność, wiekszą masę silnika, bardziej skomplikowana konstrukcję. Szybciej skonstruowano silnik ktory posiada wałki. Nikt nie broni tego rozwiązania tylko opisuje co sie moze stac i dlaczego.
bulk_1986 Opublikowano 22 Maja 2009 Opublikowano 22 Maja 2009 Niektóre posty mnie po prostu osłabiaja :polew: Większość osób wypowiadajacych się w wątku pewnie nigdy nie siedziało w B7 a a nawet jak siedzieli to nie z BLB. Opinie że całe auto jest z d*py i to nie klasa premium a szmelc są mocno przesadzone. Silnik sam w sobie jest jak najbarzdiej ok. Ogólnie całe auto nie odstaje od klasy premium Nie zaprzeczam że ten napęd wałków jest wielka kupą a Audi nie powinno wycofywać czesci naprawczych a nawet jeśli to nowy naped powinien być sprzedawany w ludzkiej cenie :gwizdanie: Ale nie wiem o co tyle szumu żeby wszystkim odradzać auta z silnikiem BLB skoro samemu się mówi że na placu stoją 4 auta do wymiany napędu wałków a części tak schodzą że nie ma ich na stanie :wallbash: co oznacza że jeszcze rok lub 2 i wszystkie jezdzace BLB będą po wyminie napedu lub silnika i problem bedzie wyeliminowany
konrad_A4 Opublikowano 22 Maja 2009 Opublikowano 22 Maja 2009 No tak, tylko konrola stanu to nie jest pomiar ilości oleju bagnetem, żeby napęd i wałki skontrolować trzeba rozebrać cały przód, a jak się okaże że Wystarczy zlecić sporawdzenie napędu wałków podczas wymiany paska rozrządu. Tak czy siak masz cały przód rozebrany. nie do konca, trzeba zrzucic miske, a zeby to zrobic trzeba podwiesic silnik i opuscic lawe, o pozniejszej geometrii juz nie wspomne
Piero Opublikowano 22 Maja 2009 Opublikowano 22 Maja 2009 Ale nie wiem o co tyle szumu żeby wszystkim odradzać auta z silnikiem BLB skoro samemu się mówi że na placu stoją 4 auta do wymiany napędu wałków a części tak schodzą że nie ma ich na stanie co oznacza że jeszcze rok lub 2 i wszystkie jezdzace BLB będą po wyminie napedu lub silnika i problem bedzie wyeliminowany Jak to o co? To idź i kup teraz B7, w którym lada chwila to ustrojstwo padnie! Jak ktoś będzie za 2 lata kupował B7 to może problem będzie wyeliminowany, ale mówimy do tych którzy właśnie mają B7 albo zamierzają je kupić, a właśnie teraz wypada "fala" tych usterek w B7 bo dochodzą one do granicznych przebiegów 150-200k... PS. Nikt nie pisze, że całe auto jest do d*py, cały czas skupiamy się na tym jednym, dwóch elementach. Sęk w tym, że jest to tak istotny element, że naraża Cię na problemy i koszty rzędu min. 6000zł... Cieszę się, że mam to za sobą i wiem, czym teraz jeżdżę. Gdybym miał jednak komuś polecić B7, to 3.0 TDI - lepiej dołożyć do auta niż później naprawiać 2.0.
Gość mmcv Opublikowano 23 Maja 2009 Opublikowano 23 Maja 2009 moze sie myle i niektorym podpadne... wyznaje zasade nie kupowac aut z pierwszych lat produkcji bo okazuja sie kiszka... tyle z mojej strony p.s. z tego co pamietam 3.0tdi z pierwszych lat tez nie jest bez szwanku...
Musashi Opublikowano 23 Maja 2009 Opublikowano 23 Maja 2009 moze sie myle i niektorym podpadne... wyznaje zasade nie kupowac aut z pierwszych lat produkcji bo okazuja sie kiszka... tyle z mojej strony p.s. z tego co pamietam 3.0tdi z pierwszych lat tez nie jest bez szwanku... nie kupowac z pierwszych lat produkcji czyli np 3? z reguly po 3 latach jest lift i nowe silniki, wiec znow nie kupowac [br]Dopisany: 23 Maj 2009, 09:38_________________________________________________ Gdybym miał jednak komuś polecić B7, to 3.0 TDI - lepiej dołożyć do auta niż później naprawiać 2.0. akcyza za 3.0 tdi to kwota powyzej 10.ooo PLN poza tym jezeli komus zalezy na oszczednym silniku, do jazdy w miescie, 3.0 tdi tego kryterium nie spelnia...
Gość mmcv Opublikowano 23 Maja 2009 Opublikowano 23 Maja 2009 To jest moje zdanie odnosnie nie tylko silnikow ale i calego samochodu i jest to chyba normalne. Przy lifcie nie koniecznie pojawia sie nowy silnik... po drugie jesli poprawiaja silnik ktory juz jest w obrocie od jakiegos czasu ...tak jak np poprawiali 1.9 czy 2.5 po liftach itp to ja nie widze problemu zeby taki silnik kupic... Chyba troszke mnie zle zrozumiales... Z nowymi samochodami - calkowicie nowymi w sensie pewnych rozwiazan zawsze sa jakies klocki . Wprowadzono 2.0tdi w VW/Audi i problemow od cholery z motorem. Pewne wady wychodza wraz z przebiegiem, serwis zbiera informacje i niektore staraja sie poprawic. Jak skrzypiace fotele, urywajace sie schowki wycierajace sie przyciski czy parujace bixenony. Jesli myslisz inaczej to chetnie poslucham argumentow.
Piero Opublikowano 23 Maja 2009 Opublikowano 23 Maja 2009 Musashi - oczywiście, jak ktoś chce bardziej ekonomiczny niż 3.0 może wybrać 1.9... mmcv - Zgadzam się z Tobą odnośnie zakupu aut z pierwszych lat produkcji - z nowymi, niesprawdzonymi silnikami. Przeważnie wychodzą jakieś buble, które później się eliminuje. Wyjątkiem od reguły jest 2.0 CR w B8 - dalej jest @#$%^& zabierak :gwizdanie: Szkoda, że 99% kupujących B7 nie zajrzy na to forum przed zakupem, tylko dopiero jak im auto zacznie padać... Póki się tego nie nagłośni - tak pozostanie. Jak się ogarnę zawodowo trochę, to odezwę się do Tubro Kamery.
pytajek Opublikowano 23 Maja 2009 Opublikowano 23 Maja 2009 Pierro zrobił zdjęcie zjechanego koła zębatego,zastanawia mnie jak to jest możliwe w tej klasie samochodu.Kupiliśmy markowy samochód czy motocykl WSK w którym co 2 tys km trzeba było zmieniać koło łańcuchowe.Jeżdżę samochodami już kilkadziesiąt lat ale ten samochód mnie poprostu rozczarowł.Często myślę nad jego sprzedażą , sądzę ,że wiele osób nie pisze o wadach silnika tego modelu bo się poprostu im nie chce,tak jak mnie dotąd.Ostatnio po wyprzedzeniu ciężarówki na 4 biegu (ok 3 tys obrotów) silnik stracił moc bo komputer wszedł w tryb awaryjny ,pierwsze myśli przy takim zdarzeniu? padł przepływomierz ,padła turbina ,padł zawór N75.Wyłaczenie silnika nic nie dało ,dopiero zdjęcie klemy z akumulatora. Wybaczcie nie jestem zachwycony swoim Audi ,no ładnie wygląda,paniom się podoba ,poza tym jest przereklamowany.
Piero Opublikowano 24 Maja 2009 Opublikowano 24 Maja 2009 ... jest wygodny, wnętrze dopracowane, zawieszenie jak dla mnie idealne, niezła skrzynia biegów, świetne - niskie spalanie... ale nie powinno być tak, że masz poczucie, że serce Twojego auta może w każdej chwili zawieść Ja teraz już nie myślę o sprzedaży - teraz wiem, czym jeżdżę, że to teraz "prawie nowe" auto, ponieważ żadne inne elementy nie wykazują kompletnie żadnego zużycia - i tak powinno być! Mój ojciec był w szoku, że to auto ma na liczniku 185.000, a zawieszenia nie słychać, ani jednego puknięcia, stuknięcia, trzeszczenia itd. - jak nowe...
jaro4444 Opublikowano 24 Maja 2009 Opublikowano 24 Maja 2009 Może ja coś napiszę, jako jeden ze sprawców zamieszania z wałkami i silnikiem BLB W momencie kiedy zakupiłem wymarzone A4 i emocje opadły, strasznie zawiodłem się na tym samochodzie. Za słabe hamulce względem masy pojazdu, awaryjny silnik z @#$$%#$%$%^ wałkami i zabierakiem, turbina z krainy wampirów wyjąca jak potępieniec. Jedanak jestem typem co spokojnie za zadzie nie usiedzi. Heble zmienione na takie jak ma 3.0 TDI, silnik nowy, turbina z BRD, drugi intercooler, mod by Rogal i nagle pokochałem to auto. Zapierd.... jak wściekłe, pali mało, ma doskonałe zawieszenie (S-Line), jest bardzo dobrze wykonane i wyciszone, posiada świetne fotele (S-Line z pompowanymi lędźwiami i wysuwanym podparciem ud). Trasę umila bardzo dobre nagłośnienie Bose, sprawnie działające klima dwustrefowa. Części do niego są względnie tanie, obsługa niezbyt skomplikowana. Do przygłupów w działu technicznego (albo marketingowego) Audi mam pytanie - czy seryjnie ten samochód nie mógł być tak zestrojony? O ile by było mniej niepochlebnych opiniio nim? Jedyne co będę chciał jeszcze zrobić to założyć zewnętrzną chłodnicę oleju.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się