Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Strefa Śmiechu


Hugo

Rekomendowane odpowiedzi

nie ma to jak wygodne auto :D

ef2e8be206bd4a29m.jpg

to juz chyba kiedys bylo

68113b23f4b00d87m.jpg

ach Ci małolaci

cce912775bb7143dm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18.4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Z pamiętnika polityka

PONIEDZIAŁEK

Znów do roboty... Zaledwie zakończyła się poprzednia sesja parlamentu, pamiętam, śpiewaliśmy kolędy i dawaliśmy sobie podarunki pod choinkę, a tu znów już trzeba do roboty. Dzieciaki się śmieją, bo akurat zaczynają się im wakacje a ja muszę kisić się w ławce. No ale nic, trzeba przecierpieć te dwa albo i trzy tygodnie. Chyba wystąpię o dodatek za pracę w nadgodzinach. Kto to widział tyle tyrać.

WTOREK

Jak gorąco! Odparzyłem sobie pośladki o ławę. Wkurzyło mnie to i rzuciłem pomysł strajku. Oflagowaliśmy się, założyliśmy Poselski Komitet Strajkowy i ogłosiliśmy listę 22 postulatów, bez spełnienia których nie przerwiemy strajku. W razie niespełnienia postulatów zagroziliśmy głodówką rotacyjną, tzn. głodować będą po kolei wszyscy posłowie w godzinach 8 - 8.15 rano i 02 - 02.30 w nocy, oraz wszyscy w przerwach między posiłkami. Ci z ZCHN głosowali "za", bo w starszym wieku dobrze jest się czasem przegłodzić, ale pod warunkiem żeby głodówkę nazwać postem, bo poszczenie jest jak najbardziej zgodne z wartościami chrześcijańskimi.

ŚRODA

Zachorował kolega z naszego klubu. Mówiłem mu, że langusty z kawiorem nie popija się litrem koniaku! Wysłaliśmy mu życzenia do szpitala: "Drogi kolego, życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. 34 za, 5 przeciw, 2 się wstrzymało".

CZWARTEK

Wczoraj na balandze doszliśmy do wniosku, że właściwie zapomnieliśmy o jeszcze jednym postulacie: Żądamy podwyżki diet do przeciętnej płacy kongresmana i wypłaty jej w dolarach. f*ck! Okazało się, że kongresman zarabia mniej niż my. Wycofaliśmy postulat i nagłośniliśmy to jako wyraz naszej troski o społeczeństwo i jako przykład skromnych wymagań materialnych parlamentu.

PIĄTEK

Kupili mi Mercedesa 500. Moi wyborcy przestaną się wstydzić, że jeżdżę jakimś marnym BMW.

SOBOTA

Obudziłem się zlany potem, ale po chwili okazało się, że to tylko sen. Nadal mam przy sobie - jak każdy mężczyzna - narzędzie gwałtu. Ufff.

NIEDZIELA

Pod oknami wrzeszczeli rolnicy albo nauczyciele. Jeden motłoch, c**j z nim. Przeszkadzają w mszy i nie usłyszałem kto załapie się na kolejną wycieczkę do Rzymu z prezydentem. Wedle listy z naszej partii powinien jechać teraz szwagier ciotki mojego szofera, ale jak znam życie to pojedzie znów stryjenka wuja tego elektryka od maszynki do głosowania. Facet powiedział, że albo ją poślemy albo przestanie dodawać nam głosów.

PONIEDZIAŁEK

Po paru piwkach jechałem sobie środkiem chodnika (przecież nie pojadę ulicą, bo o wypadek nietrudno) i jakiś palant potrącił mego Merca. Rodzinę ofiary obciążono kosztami naprawy.

WTOREK

Spotkanie z wyborcami. Obiecałem emerytom po 130 milionów renty. Bili brawo. Potem nazwałem prezydenta agentem. Bili brawo. Potem rzuciłem hasło "precz z żydostwem". Bili brawo. Potem powiedziałem, że solidaryzuję się z nimi, bo też zarabiam zaledwie 20 milionów. Bili - ale mnie. Okazało się, że oni wprawdzie zarabiają 20 mln lecz rocznie. Muszę uważniej czytać notatki jakie mi robią w biurze.

ŚRODA

Zgłosiłem votum nieufności w stosunku do rządu. Na szczęście koledzy powiedzieli mi, że pięć dni temu obaliliśmy tamten rząd i teraz jestem wicepremierem. Nawet nie wiedziałem. Powiedziałem, że się pomyliłem. I tak wszyscy spali.

CZWARTEK

Dzisiaj głosowaliśmy nad jakąś ustawą czy podatkiem - nie pamiętam. Czytałem sobie "NIE" i nagle widzę, że kamerzysta usiłuje sfilmować jak ktoś obok mnie głosuje na dwie ręce i jedną stopę. A to su***syn! Kamerzysta. Usiłuje manipulować opinią publiczną. Wezwałem i opieprzyłem. Jej, jak ja to lubię!

PIĄTEK

Prezydent zrobił aluzję, że już dawno nie całowaliśmy go w d*pę. Powiedział - bezczelny - że jakby co, to rozwali ten cały parlament siekierą. Cham ze słomą w butach. Nie pomyślał, że musiałbym wtedy wrócić do tej kanciapy na budowie i dalej robić za stróża nocnego.

SOBOTA

Zawiązaliśmy koalicję. Ja i ta blondyna z KPN... czy może z PSL? Cholera ją wie. Szybko uzgodniliśmy wspólny punkt widzenia i znaleźliśmy płaszczyznę porozumienia. Ruchy frykcyjne... pfu, frakcyjne, odchodziły aż dudniło. Ona trochę narzekała, że obtarła sobie kolana na klęczniku, ale co tam, dla dobra Polski można pocierpieć. Miło było, ale potem okazało się, że to komunistka! Jak Bozię kocham! W środku była całkiem różowa, a miejscami nawet czerwona! Zdekomunizowałem ją przez okno.

NIEDZIELA

Grałem w karty z szefem klubu bezpartyjnych katolików, albo niekatolickich partyjnych. Nigdy się nie mogę w tym połapać. Wygrałem dwa etaty wice wojewody (koledzy się ucieszą!), 15-minutowe "okienko" w TV zaraz przed "Kołem Fortuny", podróż z prezydentem do Gwadelupy i służbową Hondę Accord, ale starą, bo ma już pół roku i 10,000 na liczniku. Będzie dla szwagra, bo pieni się, że ma posła w rodzinie i nawet nie jest jeszcze ambasadorem. Tamtemu łyso było, więc dałem mu potem wygrać w tym głosowaniu nad budżetem. Zabrano emerytom połowę szmalu i podniesiono podatki do 95% Niezły interes zrobiłem, może nie?

PONIEDZIAŁEK

Łotr! su***syn bez czci i sumienia! Ta Honda ma 35.000 na liczniku i popielniczkę pełną petów, a co gorsza prezydent odwołał wizytę w Gwadelupie, o czym wcześniej nie wiedziałem. Jakże pazerni i nieuczciwi bywają niektórzy nasi wybrańcy społeczeństwa.

Z pamiętnika Kamikaze

Dzień pierwszy Lot próbny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę tekstów z gadu gadu

<żwirek> stary.. słuchaj, jaka jazda....

<adrzej> dawaj!

<żwirek> byłem wczoraj na imprezie u Krzyśka

<andrzej> no

<żwirek> i on miał jakieś zioło... czy coś takiego

<wirek> najaraliśmy sie jak świnie...

<andrzej> hehe

<żwirek> a później sie strasznie gorąco zrobiło...

<żwirek> nie wiem, ogrzewanie podkręcili czy coś takiego,

<żwirek> mówie do Krzyśka, żeby okno otworzył albo ogrzewanie przykręcił

<żwirek> a ten do mnie: "Ssssssspierdaaalaaajjjjj"

<andrzej> hehe

<żwirek> mówie, zróbcie coś bo się podusimy!!

<żwirek> no to jeden zrobił... zdjął buta z nogi.. i dawaj, w okno

<andrzej> ale jaja

<żwirek> wiesz jaka ulga...?? norlnie każdy tylko:"Ooo.. nareszcie

świerze powietrze..."

<andrzej> ale szyba poszła...

<żwirek> ale najważniejsze było, że mieliśmy czym oddychać... ulga,

jakbym pierwszy raz od stu lat oddychał świeżym powietrzem!!

<andrzej> no fakt

<żwirek> ale nie o to chodzi...

<żwirek> budzimy się rano... a tu szyba w meblościance rozbita, but w

środku...!!!

<andrzej> ...

misiu85> a moze zrobimy to u mnie?

<młoda90> dobra zróbmy to w końcu, bo juz mi sie klikanie znudziło...

<misiu85> tylko ubierz cos sexownego....

<młoda90> to gdzie mam przyjechac?

<misiu85> na Rydygiera wiesz gdzie to?

<młoda90> ...mieszkam na Rydygiera zaraz u Ciebie bede miśku tylko podaj

mi dokładny adres

<misiu85> czekaj powiem córce, zeby pojechala do babci...zostaniemy sami

<młoda90> ok

<młoda90> z/w stary cos chce ode mnie

<młoda90> ej...sorry, ale ojciec powiedział mi przed chwilą, że babcia

zrobiła konfitury i mam po nie jechac:/

<misiu85> yyyyy a jak masz na imię w ogóle?

<młoda90> Agnieszka

<misiu85> (NO SIGNAL)

<EmoDev> heh, toczyla sie dyskusja o tym, ze jak sie wlozy zarowke do

ust, to sie jej nei wyjmie, trzeba operacyjnie

<EmoDev> ktos potem wspomnial, ze facet moze sie zaklinowac w kobiecie

<EmoDev> i padla ciekawa historyjka:

<Ewqa23> np u nas w koszalinie byl taki przypadek

<Ewqa23> ze klientka mloda psa wykorzystywala

<Ewqa23> i sie zaklinowali

<Ewqa23> i jak ich wynosili na noszach

<Ewqa23> to kilka razy ze smiechu upuscili

<Ewqa23> i pozniej do ojca dziewczyny

<Ewqa23> zeby wzial ziecia bo na nich szczeka

<Ewqa23> :P

Autentyk czyli Wspomnienia Taternika:

"Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon

Morskiego Oka.

Dotarliśmy pod scianę. Nasz instruktor (jako, że byliśmy przygotowani na

wyprawę pod

każdym względem) zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym - "żeby

nam się

ściana trochę położyła - będzie się lepiej wchodzić". Towarzystwo nie

namyślało się

długo i zaczęli "kłaść ściany" dosyć intensywnie, z czasem flaszki

zaczęły topnieć

jedna po drugiej i skończyło się na kompletnym uboju. Gdy grupa ocknęła

się równo ze

świtem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji -

instruktora..."

I tutaj następuje wersja GOPR-owców:

"Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu a tu jakiś facet na środku

drogi

idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną..."

<dan> ty penisei

<dan> pensie*

<dan> pesni

<dan> peniesie

<dan> k**wa! ty c**ju

<małtyna> jestem sobie w knajpie, w knajpianej toalecie, w kabinie

knajpianej toalety. sikam. ludzka rzecz, nie? no.

<małtyna> zaraz za mną przyszły dwie panny, stuk stuk szpileczkami,

poprawiają mejkap przy lustrze. rozmowa

<małtyna> jedna pyta drugą, czy może poszłyby do hawany (ot, taki klub).

<małtyna> a druga odpowiada, że nie, bo

<małtyna> (teraz uwaga)

<małtyna> "ty wiesz co mi się tam ostatnio stało?

<małtyna> tańczę sobie, tańczę, a tu widzę, jak mnie jakiś kolo spod

baru obcina wzrokiem

<małtyna> no to podchodzę i mówię, że cześć, postaw mi drinka, bo mi się

pić chce

<małtyna> a on mówi, że dobra, postawi mi drinka, jak z nim zatańczę

<małtyna> no to tańczymy, tańczymy, ale mi się nadal chciało pić, to mu

mówię, że może by mi postawił tego drinka, bo mi się nadal chce pić

<małtyna> a on, że może się najpierw przejdziemy i wtedy mi postawi drinka

<małtyna> no to wyszliśmy, idziemy, idziemy, ja się pytam, czy

moglibyśmy wracać, bo miał mi drinka postawić, bo mi się chce pić, a on

mówi, że zaraz wrócimy tylko żebym mu najpierw zwaliła konia

<małtyna> no to ja go tam obrabiam, obrabiam

<małtyna> (w tym miejscu opuściłam toaletę, ale dziewczyna tylko rzuciła

na mnie okiem i kontynuowała swoją historię)

<małtyna> (a ja jeszcze myłam ręce, więc pointa mnie nie ominęła i nie

omieszkam jej przytoczyć)

<małtyna> ...obrabiam, a on mi mówi, że zaraz dojdzie i że chce mi się

spuścić w buzi. trochę się zdziwiłam, ale spoko, kucam przed nim, nawet

taki dość wygolony był, więc spoko.

<małtyna> no i się spuścił, niedużo tego było, więc spoko połknęłam no i

się pytam, czy już możemy wracać, bo chcę tego drinka.

<małtyna> a on mi mówi sp***dalaj głupio kurwo

<małtyna> (teraz będzie najlepsze, uwaga)

<małtyna> TY WIESZ JAK JA SIę WTEDY POCZUŁAM??"

<Mijagi> kumaj akcje!!

<on>??

<Mijagi> ide sobie przez park a tu nagle policja konna spisuje dwóch

facetów którzy piją sobie piwo,

<Mijagi> nagle ten koń zaczął sr**

<Mijagi> a ten pijak pado: "chyba radiowóz panu nawalił"

<on> lol

<newbie21on> mam linuksa

<[kgb]> jaka dystrybucja ?

<newbie21on> ubumtu

<DareK^> chyba ubuntu ;]

<[kgb]> super. tez mam :)

<newbie21on> wlasnie

<[kgb]> i w czym problem ?

<newbie21on> ale ja nie mam zainstalowanego

<barteq> aha..

<barteq> to wiele wyjasnia.

<[kgb]> i w czym problem ?

<[kgb]> co chcesz wiedziec przed instalacja ?

<newbie21on> jak nagrac to iso na cd ?

<[kgb]> musisz miec jakis program np. Nero

<newbie21on> no mam

<newbie21on> ale jak wlaczam

<newbie21on> to wyskakuje

<newbie21on> ze

<newbie21on> nie znaleziono nagrywarki

<DareK^> a masz nagrywarke ?

<newbie21on> nie

* DareK^ jebs

<[kgb]> ? :D

<barteq> ROTFLLL

<[kgb]> to jak chcesz nagrac plyte ?

* [kgb] sie usmial :)

<newbie21on> no bo kolega mowil ze to sie jakos 'wypala' czy 'wyjara'

4ta godzine sie mencze

<khaledd> jade wczoraj 13stka pod bagatele,a na poczcie glownej wsiada

dwoch kolesi i mowi po chwili "prosze przygotowac bilety do kontroli..."

<khaledd> ludziska gmerają po torebkach,kieszeniach itp

<khaledd> a jeden z tych kolesi mowi "..bo w kazdej chwili moze wpasc

kanar"

<matryks> LOL!

<selvanis> No, to jak o takich numerach mowa...

<selvanis> W Gdańsku ze znajomymi wsiadamy to tramwaju w tłusty

czwartek. I odgrywamy scenkę "Kurcze, tlusty czwartek, a ja pączke nawet

nie zjadłem".

<selvanis> Więc nachylam się do takiego dziwnego urządzenia z guzikiem,

udaję że przyciskam i mówię "Trzy paczki poproszę"

<selvanis> Ludzie na nas jak na durni patrzeli.

<selvanis> A na następnym przystanku kumpel już z trzema pączkami i

paragonem wsiada i pyta "Kto pączki zamawiał?"

<selvanis> Obieram, płacę, on mi resztę wydaje...a miny całego tramwaju

powalające.

<selvanis> I gdy już ma wychodzić, jeden z pasażerów, starszy pan z

pełną powagą: "można zamawiać bezpośrednio u pana?"

<selvanis> Wtedy już nie wytrzymaliśmy ;)

<nitka> i tylko sie bzykamy. a ten sie zakochal i chce ze mna rozmawiac

<nitka> i za reke mnie trzyma

<nitka> pojeb.

<On> Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać!

<Ona> Możesz ode mnie odejść?

<On> Nawet o tym nie myśl!

<Ona> Ty mnie kochasz?

<On> Oczywiście!

<Ona> Będziesz mnie zdradzać?

<On> Nie, skąd ci to przyszło do głowy?

<Ona> Będziesz mnie szanować?

<On> Będę!

<Ona> Będziesz mnie bić?

<On> W żadnym wypadku!

<Ona> Mogę ci ufać?

Po ślubie czytać od dołu, do góry.

<kumbajn> kumpel mojego kumpla zrobił taki myk na komisji wojskowej...

<kumbajn> parę godzin przed stawieniem się, wziął nóż, wydłubał lalce

oko i wsadził sobie w odbyt...

<kumbajn> na komisji powiedziano mu, zeby ściągnął gacie i odwrócił się

do lekarza 'tyłem'

<kumbajn> gdy to uczynił, lekarz kazał mu lekko rozszerzyć d*pę... ten

zrobiwszy to odsłonił swoje trzecie oko i powiedział:

<kumbajn> "Widzę cię"

<zoolwix> Przelol... :D

<kumbajn> oczywiście kategoria E. :P

<i8b4uUnderground> d-_-b

<BonyNoMore> jak zrobiłeś odwrócone b?

<BonyNoMore> czekaj

<BonyNoMore> nieważne

<stalker> ale dzisiaj miałem dzień!

wsiadam dziś do metra. Usiadłem w rogu i tak jak to z rana nie wyspany

trochę się zdrzemnąłem :/ Za jakiś czas czuję że coś mnie ciągle stuka

po kolanie. Otwieram oczy - przede mną stoi jakaś babka i jej córka,

dziewczyna gdzieś lat 18 i z takim brzuchem około 7-8 miesiąca. No i

babka mi zwraca uwagę na brzucho córki, a ja jeszcze ze snu nie ocknąłem

się i jakoś zdaniem zarzuciłem - to nie ja, no naprawdę!

Dziewczyna zaczerwieniła się i uciekła gdzieś między ludzi w głąb wagonu

a babka za nią. Dopiero potem do mnie dotarło że ona chciała abym tej

dziewczynie po prostu miejsce ustąpił no i w ogóle jakoś tak niezręcznie

się poczułem.....

<ja> Nowy ksiądz był spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafii,

więc prosił kościelnego żeby mógł do świętej wody dołożyć kilka kropelek

wódki, aby się rozluźnić.

I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze (

a nawet lepiej ) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju znalazł

list:

DROGI BRACIE

-Następnym razem dołóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do

wódki;

-Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k**wa mac"

-Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie,

-Po trzecie Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla,

-Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a

nie zjeżdża po poręczy.

-A na koniec mówi się Bóg zapłać a nie Ciao

-Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duże t"

-Nie wolno na Judasz mówić "ten sk***ysyn"

-Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara

-Jest 10 przekazań a nie 12;

-Jest 12 apostołów a nie 10;

-Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w piz*u;

-Inicjatywa aby ludzie klaskali była imponująca ale tańczyć makarene i

robić "pociąg" to przesada;

-Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina;

-Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut;

-Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie k**wą;

-Jezusa ukrzyżowali, a nie za***ali

-Ten obok w "czerwonej sukni" to nie był transwestyta, to byłem ja,

Biskup.

-I w końcu Jezus był pasterzem a nie pier**lonym domokrążcą!

DaZE> w budzie policjant puscil po klasie 3 jointy i mowi, ze jak nie

wroca wszystkie 3 to zamkna szkole i beda szukac az znajda

<DaZE> po 30 minutach wrocily do niego 4

anka> ty zawsze umiesz byc zabawny

<jaruś> bo mam w tym cel

<anka> jaki?

<jaruś> no fun=no f*ck

<anka> co to znaczy?

<jaruś> to coś jak nie ma róży bez kolców :D

<anka> i jeszcze romantyczny jesteś

<jaruś> proste

<maxis> "OD Oli*SMS z Gadu-Gadu - odpowiedz prosto do nadawcy* nie moge

teraz wbic, odcieli mi neta, pogadamy kiedy indziej."

<maxis> nie no... udawać że się nie skapnąłem ?

zecz ma miejsce grubo po 3 w nocy, z nudow na kanale gramy w skojarzenia :

<@DareK^> epilepsja

<@mariposa> choroba

<@Victoria^> lekarz

<@Johnny^> banda k**wa pojebanych debili ktorzy mysla ze maja zawsze

racje i sa ostatnim ratunkiem

<@DareK^> sejm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie są rodzaje kobiet?

1. Rusałki - ten mnie rusał, tamten rusał.

2. Damy - temu damy, tamtemu damy.

3. Kotki - ten mnie miał, tamten miał.

4. Pobożne - najchętniej leżą krzyżem.

5. Dziecinne - co do rączki, to do buzi.

6. Chemiczne - rozkładają się w temperaturze pokojowej.

7. Partyjne - przyjmują wszystkich członków.

8. Domatorki - byle komu, aby w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://moto.allegro.pl/item228775180_audi_a4_s4_2_5_tdi_v6_alu_18_cali_climatronic.html

rozbawil mnie koles :polew: :polew: :polew:

od kiedy to w Sline bylo TDi???

W s-line są TDI ale S4 nie ma !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjaciółka do przyjaciółki: - Jak ci się układa pożycie z mężem? - On ciągle mnie zdradza, a ja tak często bywam mu wierna!

Lekarz bada kobietę. - Potrzeba pani więcej rozrywki. Powinna pani robić coś na co ma pani największą ochotę. - Niestety - wzdycha kobieta - mam bardzo zazdrosnego męża...

- Jesteś głupia, podstępna, fałszywa, kłamiesz, zdradzasz mnie... - Mój drogi, przecież każdy człowiek ma jakieś drobne wady...

Problem z niektórymi kobietami polega na tym, że ekscytują się byle czym, a potem za niego wychodzą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...