Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 18.4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

[link usunięty - regulamin pkt. 4 i 5]

hahaha dla mnie bomba ;] wiecej takich dziewczyn prosimy

warnwarn.gifZa link umieszczony w temacie "Strefa Śmiechu" - patrz regulamin (pkt. 4 i 5)

Opublikowano

Przyszedł Jasio ze szkoły i mówi do taty: - Dostałem piątkę i w mordę!

- Za co dostałeś piątkę?

- Bo pani zapytała się mnie ile jest 7x6, a ja powiedziałem, że to jest 42!

- A za co w mordę?!

- Bo pani zapytała się mnie ile jest 6x7!

Tata: - Przecież to jest jeden ch..!

- Też tak powiedziałem :gwizdanie:

Opublikowano

Mąż i żona jedzą razem zupę. Nagle żona wylewa zupę na siebie i krzyczy:

-Zobacz, wyglądam jak świnia!!!

Mąż odpowiada:

-No, i jeszcze do tego zalałaś się zupą.

Opublikowano

Kubuś Puchatek, jak to prawdziwy niedźwiedź, zapadał na zimę w sen zimowy ssąc łapę. Prosiaczek, jak to prawdziwa świnia, bezwstydnie to wykorzystywał.

Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.

Pyta się:

- Ty zając chcesz się przejechać?

- No pewnie.

- Wsiadaj.

Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:

- Ty zając, zlałeś się ze strachu?

Na to zajączek ze spuszczona głową.

- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.

Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:

- Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?

- No pewnie.

Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:

- Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?

Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:

- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.

Zając szczęśliwy odpowiada.

- No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.

Opublikowano

Elegancko ubrana kobieta weszła do ekskluzywnego salonu Opla.

> Od razu jej uwagę przyciągnęła piękna, czarna, błyszcząca Omega. Wśród

>szumu klimatyzacji i kojących dźwięków muzyki w salonie podeszła do

>samochodu, otworzyła drzwi i nachyliła się nad fotelem obitym czarnym

>miękkim welurem.

> Kiedy go delikatnie dotknęła...

> Nagle...niespodziewanie.. .wymknął jej się głośny pierd !

>Wyraźnie zawstydzona szybko się wyprostowała i obróciła się, żeby

>sprawdzić czy ktoś tego nie usłyszał!

>Okazało się, ze cały czas tuz za jej plecami stal sprzedawca.

>- W czym mogę pani pomóc? - zapytał z grobowa mina.

> Kobieta szybko rzuciła pytanie aby zatuszować wpadkę:

>- Ile kosztuje ten samochód?

> - Jeśli spierdziała się pani tylko dotykając go, to po usłyszeniu ceny z

>pewnością się pani zesra...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...