Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zima kontra nasze niunie:)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jeżeli chodzi o Audi kontra zima,to jestem zawiedziony :disgust:

warstwa śniegu na aucie taka sama jak na stojącym obok deawoo i vectrze :thumbdown:

po audi spodziewałem sie czegoś innego :angry:

Opublikowano

jeżeli chodzi o Audi kontra zima,to jestem zawiedziony :disgust:

warstwa śniegu na aucie taka sama jak na stojącym obok deawoo i vectrze :thumbdown:

po audi spodziewałem sie czegoś innego :angry:

:polew: :polew: :polew:

Opublikowano

a mi q@#&*^$ pasek klinowy pekł i od klimy wypierdzieliło aż przy skrzyni biegów go znalazłem :rant: . Chyba łożyska na alternatorze albo napinacz, kwalifikują się do wymiany bo tak sam by pękł? :mysli:

Jutro coś zadziałam bo dzisiaj za zimno.

Opublikowano

A mój traktor przy -14,5 po 10 godz. w takim chłodzie odpala od strzału tylko lekkich dygawek dostaje tuż po odpaleniu. No i jak to disel ma wolno się nagrzewa :confused4:

Opublikowano

A moj po 1,5 dnia stania na podworku i - 10C mial troche problemy :confused4: za pierwszym razem odpalil ale zaraz zgasl...a pozniej musialem go troche pokrecic i zapalil ale przez chwile chodzil nie rowno i trzymal ok 1100 obrotow. ...uj wie kiedy ten Niemiec swiece i aku zmienial :wallbash:

krzysiek23 wspolczuje ;(

Opublikowano

Witam :hi: mam pytanie odnośnie samochodu. Kiedy temperatura była na plusie to nie było żadnych problemów a kiedy przyszły mrozy to podczas jazdy słychać metaliczny pisk z przodu pojazdu ale powyżej 50 km/h. Czemu jest tak na mrozie i czy można temu zapobiec? Proszę o pomoc.

Opublikowano

Witam :hi: mam pytanie odnośnie samochodu. Kiedy temperatura była na plusie to nie było żadnych problemów a kiedy przyszły mrozy to podczas jazdy słychać metaliczny pisk z przodu pojazdu ale powyżej 50 km/h. Czemu jest tak na mrozie i czy można temu zapobiec? Proszę o pomoc.

A jak u Ciebie z rolkami prowadzącymi paski? To sprawdź.

Moja po prawie 2 dobach stania na blisko 20* mrozie odpaliła bez najmniejszego problemu i zawstydziła właścicieli benzynek które stały dookoła :naughty: Te miny gości którzy nie mogli odpalić swoich benzynek, katując je blisko 30 minut były bezcenne :naughty: A ja kulturalnie podchodzę zrzucam kilkanaście cm. śniegu z auta czyszczę zamarznięte szybki wsiadam odpalam i jadę :kox:

Dzisiaj jadąc od strony Warszawy na wlocie do Lublina widziałem zmasakrowane czerwone A4 w sedanie ;( holowane przez jakiegoś busa. Przód dzwon, boki jakby po rowie i całe ufajdane. Nieprzyjemny widok :disgust: Ale fakt że to co się dzieje na drogach to masakra jakaś :wallbash: Droga krajowa, właśnie wspomniany wlot od Wawki do Lublina a tu niby czarne paski, ale co z tego że czarne, jak to jest lód, lekko gaz i się ślizgamy nie ma znaczenia przy jakiej prędkości, hamowanie jeszcze gorzej, jakiekolwiek hamowanie to tylko poboczem na śniegu, lekkie wzniesienie i tiry stoją... a gdzie drogowcy? :mysli:

Opublikowano

no i stalo sie droga w szwecji od Malmo do Ystad tak zajeba....sniegiem i lodem,stracona kontrola i zaliczona banda autko skasowane od strony pasazera,

.urwa :no: i jest pierwsza ofiara zimowej aury, :confused4: :confused4: noga z gazu, bo jak kolega biahh11 pisze to co czarne nie zawsze przyczepność ma :blink: :blink:

Opublikowano

No i dzisiaj aku zakończył swoją misję... Czas na nowy :)

Opublikowano

A ja się dzisiaj przejechałem A4 od Krakowa, za Legnicę. Temp. powietrza -12 oC a jezdni - 9oC, czuć było, że wieje. Wskazówka temp. płynu, prawie się wdrapała na białą kreskę od 90 oC. Na blacie miałem między 140 a 160. Myślałem, że to dlatego, że nie mam full stanu płynu, po dolaniu w Katowicach, Borygo, było bez zmian. Dziwne. :mysli:

Opublikowano

U mnie zaczęły trzeszczeć plastiki i czuję jakby auto stało się bardziej sztywne i mniej komfortowe.

Opublikowano

mam pytanie przy -20* zauważyłem ubytek płynu od wspomagania i jak kręciłem na zimnym silniku kierownicą to było słychać ze pomapa ma ciężko dolałem płynu weszło może nie całe 100ml tylko do zbiorniczka. cięzko może miała bo były całe nadkola za*ebane śniegiem ale jak sie auto rozgrzało do 90* to pompa chodzi elegancko co to może być czemy zniknoł ten płyn?? :blink:

Opublikowano

no u mnie w nocy - 22 i zapalił od bez probremu od strzała, dziś rano -15 też od strzała tylko aku słaby bo wykrzyknik 3 razy zapiszczał ale aku kupowałem rok temu tylko ja do roboty mam mały dystans do pokonania a przecież dizel potrzebuje tej mocy aby zakrecić i poprostu niedoładuje dużo zanim dojade do roboty dziś będe musiał go doładować. Samochód stoi pod chmurką nawet dziś gościowi prądu użyczyłem bo nie mógł odpalić swojego rovera na benzynie :kox:

Opublikowano

A mi ładnie odpala, równo chodzi silniczek, tylko trochę nie dogrzewał się no i paseczek klinowy odmówił posłuszeństwa :kox:

foto co się z nim stało :slina: . owinął się na kole napędowym, fart że nie wkręcił się pod osłonę rozrządu bo by była kaplica :notworthy: .

20091221001v.jpg

Ale właśnie zakończyłem wymianę paska to i przy okazji termostacik poszedł nówka :naughty: . Nówka zawstydziła mnie, nagrzała samochód do 90 stopni w parę minut :heat: Polecam wcześniej mogłem 100 km jechać i ledwo 75-80 stopni osiągałem.

Opublikowano

A mi ładnie odpala, równo chodzi silniczek, tylko trochę nie dogrzewał się no i paseczek klinowy odmówił posłuszeństwa :kox:

foto co się z nim stało :slina: . owinął się na kole napędowym, fart że nie wkręcił się pod osłonę rozrządu bo by była kaplica :notworthy: .

20091221001v.jpg

Ale właśnie zakończyłem wymianę paska to i przy okazji termostacik poszedł nówka :naughty: . Nówka zawstydziła mnie, nagrzała samochód do 90 stopni w parę minut :heat: Polecam wcześniej mogłem 100 km jechać i ledwo 75-80 stopni osiągałem.

A sprawdziłeś napinacz, rolki i sprzęgiełko/łożysko alternatora?

U mnie było pieprznięte sprzegiełko, które rozpieprzyło napinacz, który dwa razy puścił pasek w ciągu miesiąca (pieprzone mechaniki :wallbash: )

Opublikowano

sprzęgiełko sprawdzone i jest ok :good:

napinacz jest minimalnie odchylony na zewnątrz, ale to trzeba się przyglądać ze 2 min. aby coś zobaczyć. Mam sprawdzonego mechaniora, zresztą to daleka rodzina mojej przyszłej żony i powiedział, że do wymiany rozrządu(ok 20tyś km) śmiało wytrzyma :wink4: .

A diagnoza to była taka:

kilka razy zdarzyło mu się spotkać pasek z wadą fabryczną tzn. na nowym pasku można spotkać wystające niteczki które przy niefortunnym zbiegu okoliczności potrafią się przykleić do któregoś koła podczas silnego mrozu, a później wystarczy sobie wyobrazić nitkę wyciąganą ze swetra :: .

a tak na temat:

wycieraczki mi szwankują, strasznie wolno chodzą :: trasa Sochacz ew - Warszawa i powrót to była tragedia :: chyba ze 4 litry płynu poszło, a ślisko jak cholera :kwasny:

Opublikowano

A mi ładnie odpala, równo chodzi silniczek, tylko trochę nie dogrzewał się no i paseczek klinowy odmówił posłuszeństwa :kox:

foto co się z nim stało :slina: . owinął się na kole napędowym, fart że nie wkręcił się pod osłonę rozrządu bo by była kaplica :notworthy: .

20091221001v.jpg

Ale właśnie zakończyłem wymianę paska to i przy okazji termostacik poszedł nówka :naughty: . Nówka zawstydziła mnie, nagrzała samochód do 90 stopni w parę minut :heat: Polecam wcześniej mogłem 100 km jechać i ledwo 75-80 stopni osiągałem.

A sprawdziłeś napinacz, rolki i sprzęgiełko/łożysko alternatora?

U mnie było pieprznięte sprzegiełko, które rozpieprzyło napinacz, który dwa razy puścił pasek w ciągu miesiąca (pieprzone mechaniki :wallbash: )

z tymi mechanikami to prawda jak człowiek nie stoi i palcem nie pokazuje to ni h h u u j j sie nie dołoży a jak mam stac i patrzeć to wole sam to zrobić mechanik to już ostateczność albo jak kto woli zło konieczne :wallbash: :wallbash:

oczywiści jak w każdej regule są wyjątki i przed nimi chylą czoło :notworthy: :notworthy: :notworthy: :notworthy:

vdm pewnie mechanizm Ci sie przyciera, trzeba rozebrać i nasmarowac :good:

Opublikowano

U mnie w UK przy -3 furmanka nie miała problemu nic a nic tak samo jak w zeszłym roku przy -20 w PL

Jedynym problemem jaki mnie spotkał to nie spodziewany śnieg w ilościach jakich Anglia jeszcze nie widziała a ja tu na letnich oponach pomykam tak więc troszke się ślizgałem ale plus jest taki ze niedawno kupiłem nowiuteńkie opony więc ten wysoki 8 milimetrowy bierznik chociaż wybierał śnieg jako tako.

Reszta odpukać!!! bez zarzutu :)

Opublikowano

sprzęgiełko sprawdzone i jest ok :good:

napinacz jest minimalnie odchylony na zewnątrz, ale to trzeba się przyglądać ze 2 min. aby coś zobaczyć. Mam sprawdzonego mechaniora, zresztą to daleka rodzina mojej przyszłej żony i powiedział, że do wymiany rozrządu(ok 20tyś km) śmiało wytrzyma :wink4: .

A diagnoza to była taka:

kilka razy zdarzyło mu się spotkać pasek z wadą fabryczną tzn. na nowym pasku można spotkać wystające niteczki które przy niefortunnym zbiegu okoliczności potrafią się przykleić do któregoś koła podczas silnego mrozu, a później wystarczy sobie wyobrazić nitkę wyciąganą ze swetra :: .

a tak na temat:

wycieraczki mi szwankują, strasznie wolno chodzą :: trasa Sochacz ew - Warszawa i powrót to była tragedia :: chyba ze 4 litry płynu poszło, a ślisko jak cholera :kwasny:

Radzę wymienić ten napinacz jak najszybciej. Ja się mu też przyglądałem, ale dopiero jak mi drugi raz pasek zwaliło :kwasny:. 500 KM z od domu (dobrze, że nie 1500 tydzień wcześniej).

Opublikowano

u mnie parownik zamarza komputer przełącza na gaz a parownik nie puszcza dopiero jak się porządnie zagrzeje to puszcza ,nie chce zapalać powyżej -10 stopni ,długo kręci tak jakby paliwo nie dochodziło, raz pomógł plak(ponoć że szkodliwe dla śilnika) w rurę od powietrza no i odboje na amorkach strasznie rypią z tyłu . Pozatym :good:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...