yahoo Opublikowano 20 Lutego 2010 Opublikowano 20 Lutego 2010 Witam autko świeżo co kupione no i skrzypi dosc mocno prawe przednie koło przy skręcaniu, czy to podczas jazdy czy podczas postoju no i nawet jak podejde do auta i pouginam auto troche z prawej stronie to tez piszczy ostro. Podobno mechanik na szybko kilka dni temu mowil ze wlasnie tam dolny wahacz powoli do wymiany sie szykuje. Czy to moze byc on ? podczas uginania auta tez wtedy by skrzypiał ? I teraz pytanie czy jesli wymieniać to lepie komplet wahaczy z przodu czy można sam dolny z jednej strony wymienić.
GRazny Opublikowano 20 Lutego 2010 Opublikowano 20 Lutego 2010 wahacze wymieniamy co najmniej parami... wahacze piszczą czasem jak są zużyte...
Gość majki-m Opublikowano 20 Lutego 2010 Opublikowano 20 Lutego 2010 Oczywiscie że uszkodzony wahacz może powodować takie skrzypienie. Możesz wymienić jeden, ale zanim to zrobisz sprawdź stan pozostałych, kupując komplet taniej wyjdzie niż pojedyńczo
yahoo Opublikowano 22 Lutego 2010 Autor Opublikowano 22 Lutego 2010 o wlasnie czyli polecacie Lemfordera. Faktycznie jest roznica miedzy innymi zamiennikami ?
Miszka82 Opublikowano 23 Lutego 2010 Opublikowano 23 Lutego 2010 o wlasnie czyli polecacie Lemfordera. Faktycznie jest roznica miedzy innymi zamiennikami ? ja polecam, nie wiem jak jeździ się na zamiennikach i nie chcę wiedzieć, jak narazie ponad 80tyś km po wymianie dwóch dolnych wachaczy i nic...cisza, więc warto wydać więcej ale masz pewny spokój, a dodam, że jeździłem dużo po śląsku i dolnym śląsku (Wałbrzych i okilice) a tam drogi są patologicznie dziurawe, no i felunek 17 cali bierz lemfordera nie zastanawiaj się, z reszta jast na forum ranking wachaczy, nawet w tym dziale, poczytaj i zadecyduj sam
yahoo Opublikowano 23 Lutego 2010 Autor Opublikowano 23 Lutego 2010 zastanawiam sie czy wymienić pełen komplet wahaczy. Czyli cale przednie zawieszenie czy tylko dolne bo z tego co wiem mam dolny prawy do wymiany. Jesli tylko dolne to pewnie wezme lemfordera jak caly komplet to jednak chyba Febi niestety wtedy kwota juz gra role
kwiatko Opublikowano 23 Lutego 2010 Opublikowano 23 Lutego 2010 Lemforder tani nie jest ale spokój na lata
lutas Opublikowano 4 Marca 2010 Opublikowano 4 Marca 2010 Myślę że trochę przesadzacie. Często to może być loteria. Jeżdząc Omegą kupiłem też kiedyś w sklepie kilka elementów zawieszenia Lemfordera i nie wytrzymały 15000 tys Na nasze drogi szkoda kupować zawieszenie za astronomiczne kwoty.
kod_m Opublikowano 4 Marca 2010 Opublikowano 4 Marca 2010 Podzielam opinię kolegi z posta powyżej. Szkoda kasy na Lemfordera na nasze drogi. Ja wymieniłem u siebie wahacze na Febiego i również jest cisza i komfort, a są kilkadziesiąt złociszy tańsze od lemka, więc uważam że do B5 na polskie drogi szkoda kasy na lemka.
Gość majki-m Opublikowano 4 Marca 2010 Opublikowano 4 Marca 2010 Podzielam opinię kolegi z posta powyżej. Szkoda kasy na Lemfordera na nasze drogi. Ja wymieniłem u siebie wahacze na Febiego i również jest cisza i komfort, a są kilkadziesiąt złociszy tańsze od lemka, więc uważam że do B5 na polskie drogi szkoda kasy na lemka. Jak długo latasz na Febi?
kod_m Opublikowano 5 Marca 2010 Opublikowano 5 Marca 2010 Podzielam opinię kolegi z posta powyżej. Szkoda kasy na Lemfordera na nasze drogi. Ja wymieniłem u siebie wahacze na Febiego i również jest cisza i komfort, a są kilkadziesiąt złociszy tańsze od lemka, więc uważam że do B5 na polskie drogi szkoda kasy na lemka. Jak długo latasz na Febi? prawie rok czasu (czyli tyle ile mam auto) - ale nie wiem ile niemiec na nich jeździł wcześniej. 2 tygodnie temu wymieniłem jedynie 2 górne z prawej strony bo już je słyszałem, również na febiego no i dalej w całej zawieszce jest cisza. Po uwagę trzeba wziąść równeiż fakt że auto głównie codziennie jeździ po wrocławskich "superdrogach" i codziennie przemirzam nim odcinek kilkuset metrów baaaardzo kiepskiej kostki....
gocek_ Opublikowano 5 Marca 2010 Opublikowano 5 Marca 2010 A wracając do skrzypienia to mam taki sam problem tylko ze ja wymieniałem zawieszenie na Lemfordera i po tym jak puściły mrozy to zaczęło mi również skrzypiec . Mechanik na stacji kontroli pojazdów powiedział ze to odgłosy sprężyny . Jest możliwe ze to właśnie to ???
ShatyMK Opublikowano 6 Marca 2010 Opublikowano 6 Marca 2010 Właśnie ja mam to samo, autko dopiero kupione, i teraz po tych mrozach skrzypi piszczy masakra... Przy skręcaniu, przy wjeżdżaniu w dziury, nawet na postoju jeżeli sie naciśnie amortyzator. Podejrzewam gumy łączące wahacze, bo ten głos przypomina piszczenie gumy ale nie jestem pewien może to i spręzyny, ale dźwięk jest najbardziej słyszalny przy skręcaniu... Psikałem WD40 na gumy i z lewej strony skrzypi mniej a z prawej coraz bardziej. Słyszałem że można strzykawke z olejem wbić w tą gumę i wstrzyknąć oleju do środka gumy, nie miałem czasu się tym zająć, czy ktoś to robił.? czy zostaje jedynie wymiana, chodzi mi o doraźną naprawę bo pewnie na lato będe robił całe zawieszenie
dudi75 Opublikowano 7 Marca 2010 Opublikowano 7 Marca 2010 Kuzwa wszyscy mamy to samo co za plaga nas spotkala w tym roku :>. U mnie tez skrzypi, piszczy ,trzeszczy przy skrecie kierownica na postoju , ale bardziej podczas jazdy na zakretach . Bylem na diagnistyce pan nie stwierdzil zadnych luzow a letam juz 2 lata na zestawie MS zawias sportowy i fela 18 . Co do skrzypienia wyjolem amortyzator za sprezyna przeczyscilem wszystko popsikalem wszendzie WD40 i odziwo skrzypi bardziej niz wczesniej rece mi opadaja bo jak podjezdzam wolno do krzyzowki i skrecam to jest taki glosne skrzypienie jak by sie wrota od stodoly otwieraly . Kiedys mi szczykawka pomogla ale teraz nie . Ide dzialec musze dojsc gdzie to skrzypi ludzie w kosmos lataja a ja nie dojde gdzie skrzypi
_Solar_ Opublikowano 7 Marca 2010 Opublikowano 7 Marca 2010 dolny prosty wachacz do którego mocujemy amora lub tzw banan jest winowajca skrzypienia
felipe.avant Opublikowano 7 Marca 2010 Opublikowano 7 Marca 2010 d*pa wahacz, jest to wina wyłącznie sprężyny, /starość/
wojtas-audi Opublikowano 7 Marca 2010 Opublikowano 7 Marca 2010 Trzeba wstrzyknac wd 40 do tej gumowej tulejki od wachacza i nie bedzie skrzypiec
dudi75 Opublikowano 7 Marca 2010 Opublikowano 7 Marca 2010 pupa wahacz, jest to wina wyłącznie sprężyny, /starość/ W lecie zalozylem nowego gwinta wiec to napewno nie jest wina sprezyn.
ShatyMK Opublikowano 7 Marca 2010 Opublikowano 7 Marca 2010 ;D WD40 usuwa wodę ze szczelin i tylko delikatnie smaruje, więc wysuszyło jeszcze bardziej i dlatego bardziej skrzypi ;P, dziś wlazłem pod samochód ze strzykawką, wbiłem ją w gumy drążków czy wahaczy na dole przy samym kole 2 sztuki blisko siebie, wpuściłem trochę oleju (zwykły silnikowy) pojeździłem i nie, nie ma różnicy, więc wlazłem znów i szukałem co to może być i posmarowałem olejem gumę na końcu amortyzatora, na dole, takie duże mocowanie od amora kilka innych od tych małych wahaczy też i skrzypi mniej, teraz może już wcale, zaraz zrobię rundke po mieście i będe wiedział. luzów nie czuć więc pewnie to skrzypienie to przez mrozy sól wodę itp, dam znać czy pomogło czy nie ;P
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się