Mhm, chcesz bym sprawdził mikro włącznik, tak? To +12v, mam podłączyć do żarówki, a B10 ma robić za masę, dobrze rozumiem?
Badyl, sorki, ale nie rozumiem trochę Twojego toku rozumowania. Jeśli sprawdzam wtyczkę mikrowłącznika, i + podłączam do kabla brązowo-niebieskiego, i do - do masy, i wskazuje jakieś wartości, no to kable muszą być dobre. Problem leży, albo gdzieś po drodze, albo w pompce...
edit;
Tak myślę, jeśli przy pompce, zmasował bym ten pin, ten kabel brązowo-niebieski, może by zadziałało?
edit2;
Problem nadal nie rozwiązany. Zaraz przy pompce, kabel brązowo-niebieski masowałem prosto do masy, i napięcia jak nie puszczało tak nie puszcza. Problem więc w 80% leży w pompce. Jedynie nie wiem, czy ja coś źle robię, czy co.. Ale zaraz mierząc przy pompce, NIGDZIE nie ma 6v.. Podłączam wtyczkę, sprawdzam przy mikrowłączniku - 6v. Magia!
NAPRAWIŁEM
Przysiadłem dzisiaj do tego, i opiszę wam moją historię Zdjąłem sobie tapicerkę, wyjąłem pompkę centralnego, podłączyłem miernik, masa, i plus do kabla żółto-szarego. No i tak się bawiłem, otwierałem, zamykałem, no i miernik tak skakał. Napięcia nie pokazywał, ale coś tam jakby chciał coś powiedzieć. Otworzyłem pompkę i zaczałem się bawić mikro włącznikiem w zamku. No i słychać w pompce że coś stuka, jakiś przekaźnik. No to kurde, sprawdziłem czy kabel szaro-żółty od pompki, do lampki przewodzi, no i przewodzi jak talala. No to definitywnie coś musiało być w pompce. Już 10 raz ją otwieram, patrzę i patrze na te luty. No nic nie widzę. Nagle moim oczom ukazał się problem Przepalona ścieżka. Wyjąłem ładnie pompeczke, zlutowałem (tak na sztukę, transformatorową lutownicą słabo się to lutuje, jak przestanie działać to zlutuje się to "profesjonalnie" ) Podpiąłem, i zobaczyłem światełko w tunelu. Świeci, działa jak należy.
Więc problem leżał w pompce. Po zlutowaniu, sprawdzeniu czy gdzieś nie ma przebicia miernikiem, robota skończona
Temat można zamknąć, i zostawić dla innych Dzięki wszystkim za pomoc.
Pozdrawiam.