Nie panikujcie panowie, wszędzie są bite i nie bite. Pracuję w u.k w warsztacie blacharskim i uwierzcie mi, że tutaj też się niezłe zgnioty flancuje.Tyle,że jak Polacy poklepią czy pospawają to jest o.k ale nie raz miałem przyjemność po Angolach lub nie daj boże ciapolach poprawiać
Jak puścisz przez króćce wodę to gdy zanurzysz w wodzie nie zobaczysz pęcherzyków.przepuść wodę ale bez zamurzania w czymkolwiek a najlepiej zrób to za pomocą sprężonego powietrza.
dokładnie. próba ciśnieniowa: sprężone powietrze do chłodniczki i miska z wodą, co jednak może nie być miarodajne bo chłodniczka lubi czasem popuszczać dopiero gdy się nagrzeje.
Jak uszczelka ( ew. głowica) puści pomiędzy kanałem olejowym i wodnym to olej w płynie będzie ale spalin nie będie czuć. Oczywiście powąchać nie zaszkodzi.
,,,w biznesie,to chyba właśnie o to chodzi,żeby wszyscy byli zadowoleni...
gorzej jak ktoś w trunkach z dystrybutora gustuje, trzeba będzie petrol station wydzierżawić bo takich też tu mamy
Jak auto stoi na równym (poziomym) podłożu to nie powinno przekraczać max. 3mm to dość sporo. Ja uważam,że max to max i kropka a najlepiej utrzymywać poziom oleju na 3/4 miarki.
Wystarczy pomalować tylną ćwiartkę i tylne drzwi nie widzę potrzeby cieniowania przednich bo uszkodzenie jest wystarczająco od nich daleko, wpyłka na bazie zmieści się na tylnych. Jednak jeżeli lakiernik zaproponuje ci cieniowanie drzwi przednch to nie zaszkodzi. Kompletnie bezsensowne jest lakierowanie przedniego błotnika.