Hej,
Dużo jeżdżę ostatnio między innymi przez obwodnice gdzie można rozwijać prędkości i dziś zaskoczył mnie pewien kaprys auta , jadąc powyżej 130km/h temperatura na liczniku zaczela spadać delikatnie , gdy zwiekszalem prędkość to temperatura zaczela spadać bardziej i przy chwilowej jeździe przy prędkości 180km/h wskazówka na liczniku temperatury silnika spadła prawie do zera skali . Gdy zmniejszyłem prędkość do 120 , temperatura powoli wróciła do normy . Dodam, ze silnik rozgrzewa sie szybko i stoi twardo na połowie skali nie ma spadków temperatury podczas normalnej jazdy oraz temperatura nie rośnie powyżej połowy skali np w korkach . Tylko przy szybkich prędkościach powyżej 120 km/h zaczyna spadać w zależności od prędkości auta. Co jest nie tak ? Termostat takie by miał objawy ?