Szczerze mówiąc przy dzisiejszych cenach zamiast wymieniać wałki wolałbym wstawić zmodernizowany słupek o oznaczeniu BAU, BDG albo BDH z końcówki produkcji b6 albo nawet z b7 na swoim osprzęcie i mieć święty spokój z mechaniką motoru. Te silniki mają inaczej skonstruowane klawiatury- nic się tam już nie wyciera, chodzą znacznie ciszej i palą odrobinę mniej, tak 05 do 0,7 litra/ 100 km. Rozrząd i tak do wymiany, uszczelnić silnik przy takiej robocie też wypadałoby. Robocizna przy wymianie silnika wychodzi trochę drożej, ale generalnie jest pewniej.