majkel_majki

W tiptroniku w B5 nie ma sport, w B6 jest sport.

Hurtownie motoryzacyjne czy Intercars, czy inny w twojej okolicy muszą mieć taki olej na stanie, nie ma siły. Na allegro jeżeli jest zapieczętowana bania 20 litrów to też nie masz się czego bać myślę, ale twoja decyzja

Esso nie możesz dostać? Przecież z 10 sprzedawców na allegro go obecnie oferuje Można jeszcze zastosować FEBI o numerze 14738, ale Esso LT 71141 jest łatwiej dostępny.

Skrzynia wyrzuci nadmiar przez odpowietrznik, ale nadmiar szkodzi uszczelnienom. Po to są procedury kontrolne, które ci podałem żeby napełnić skrzynię do właściwego stanu.

Zawsze zostanie sporo w przewodach, chłodnicy i konwerterze. Na uzupełnienie po ściągnięciu miski będziesz potrzebował jakieś 7 litrów oleju, +/- 1l.

Mogło przypalić tarcze sprzęgieł, zwłaszcza jeżeli jeździłeś dawałeś w palnik bez krępacji. Nie ma co gdybać, musisz przy wymianie skontrolować czy stary olej nie był spalony, jeżeli nie to wszystko powinno być ok chociaż trochę skróciłeś skrzynce żywot.

Firma PES robi kompresory dla 2.8, cena bagatela $3,495.00

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=76853&highlight=tiptronic+zbi%F3r+wiedzy tutaj masz link do zbioru wiedzy o Tiptronic, mam nadzieję, że nikt mnie nie zlinczuje za odsyłanie do innego forum

Można sprawdzić, w misce oprócz śruby spustowej jest śruba kontrolna. Procedurę chyba ktoś opisywał na forum, jeżeli nie znajdziesz to podrzucę

Jeżeli się nie przypaliła w środku to po wymianie miski i nalaniu oleju do nominalnego stanu powinno być ok.

Z tego co pisałeś w dziale "Moja A4" to tak nie do końca było z tą skrzynią ok po programie :gwizdanie: Nie podświetliły ci się czasem wszystkie przełożenia naraz? To by wskazywało na tryb awaryjny i wtedy jeździsz tylko na trójce. Wyciek należy jak najszybciej zlikwidować, automat nie może mieć żadnych wycieków. Jeżeli byłaby to wina niskiego stanu oleju to powinieneś czuć ślizganie i szarpiące zmiany.

Nowego Unidena nie kupisz w sklepie, jakieś jaja z homologacją były. Sirio AS- 100 sam używam, polecam.

Napęd nie ma znaczenia, a licznik z 1.9 można przestawić dla 2.5 i odwrotnie VAGiem.

Witam Mam problem z A2 1.6 FSI. Otóż parę dni temu wysiadło w aucie serwo hamulcowe i, jednocześnie choć chyba niezależnie, przepustnica. Po odpaleniu samochód rzucał obrotami, nie dało się tym jeździć więc stał nie ruszany. Wczoraj po przekręceniu zapłonu słychać było trzaski dochodzące z przepustnicy, coś w rodzaju dźwięku przeskakujących zębatek. Teraz auta nie da się już odpalić i stoi unieruchomione. Na zapłonie kontrolka EPC nie gaśnie jak powinna tylko świeci cały czas. Próbowałem wykluczyć powiązanie usterki z serwem, zaślepiłem chwilowo przewód podciśnienia łączący kolektor ssący z serwo, ale bez zmian. Do piątku nie mam możliwości ruszenia grata ani podpięcia VAG-a, bez tego pewnie nie bardzo jest jak pomóc. Interesuje mnie głównie to czy ktoś miał podobny przypadek w aucie z takim motorem i czy przepustnica po prostu zgubiła nastawy i wystarczy ją zaadaptować, czy rozglądać się za nową bo z tej już nic nie będzie.[br]Dopisany: 05 Maj 2010, 16:10_________________________________________________Problem rozwiązany: padnięta przepustnica, nadawała się do naprawy.

Musisz poczekać, Robert albo inny Kolega podrzuci informację. Ja powiem tyle, że jeżeli sprężarki mają to samo koło pasowe to na 90% podejdą.

Skrajny debilizm, w ruchu ulicznym

Przez przytarte łożyska czynnik nie ucieknie, przez stare uszczelnienia tak. Poszukaj lepszego zakładu w twojej okolicy, niech sprawdzą szczelność, osłuchają tą sprężarkę.

Przy 300 kilku tys km moje 2.6 miało mierzoną kompresję na cylindrach- wartości książkowe. Generalnie całkiem fajnie się jeździ, ale gdybym miał wybierać to wziąłbym oczywiście 2.8, lepsza dynamika, a tak samo paliwożerny.

Po pierwsze zmienić warsztat na lepszy bo kolesie widać niezłe paproki Podejrzewam przytarte łożyska po prostu.

Powinny pasować wszystkie, ale dla pewności spytaj w dziale Części, na pewno dostaniesz odpowiedź.

Prawdopodobnie uszkodzona sprężarka, jedź do fachmana zmierzyć ciśnienia żeby potwierdzić to lub nie.

Z zepsutym sterownikiem miałbyś niezłe jaja podczas jazdy, poszukaj jak kilku Kolegów na forum się męczyło.

Jeżeli ślizgałoby się sprzęgło sprężarki to próbowałaby ruszyć całość, ale po chwili rozłączyłoby sprężarkę.

Jeszcze jeden komplet klocków na tych tarczach mógłbyś przemęczyć bez toczenia.

Po remoncie skrzyni jest to bardzo polecane, taka wcześniejsza wymiana i potem normalny interwał zmian między 40, a 80 tys km.