Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak dobijanie czynnika, dobić to za przeproszeniem można rannego Jeżeli jedziesz do zakładu zajmującego się kompleksową obsługą klimatyzacji, a nie "dobijaniem" czynnika chłodniczego to warto zapytać jak przeprowadzają to odgrzybianie. Jeżeli wstawiają do wnętrza puszkę na kilkanaście minut albo ściemniają z jakimś ozonatorem to nie warto się na to decydować, jeżeli dobierają się do parownika i czyszczą pianą to jak najbardziej, chociaż mógłbyś to zrobić samemu, jest poradnik na forum, chyba że nie czujesz się na siłach.