Automat, szczególnie już trochę zużyty, może mieć gorszy start z racji strat mocy na sprzęgle hydrokinetycznym. Seryjne 180 w ogóle do 1800 obrotów idzie bez rewelacji, później jak turbo się rozdmucha to zaczyna iść.
Manual w serii robi jakieś 8-9 sekund do setki, ale w praktyce przy sprincie do 100 mogą być rozbieżności w zależności od kierowcy, dużo traci się na przepinaniu pierwszych dwóch, idiotycznie zestopniowanych biegów.