Skocz do zawartości

majkel_majki

Pasjonat
  • Postów

    3309
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez majkel_majki

  1. Nie zajmuję się naprawą pomp, natomiast raz wpadłem na głupi pomysł "podleczenia" sterownika. Auto wprawdzie przejechało na takim setupie 50 tys. km, ale bez żadnych wcześniejszych symptomów awarii niespodziewanie zgasło. Całe szczęście, że na osiedlu, a nie np. na krajówce w trakcie wyprzedzania, na niemieckiej autostradzie albo na wakacjach 2000 km od domu. Pomyśl jakie koszty i problemy generuje awaria w takich okolicznościach. Dla mnie ten przebieg zrobiony po naprawie to była kwestia roku, a leczona pompa niekoniecznie musi wytrzymać 50 tys, może przejeździć np. 3 tys, 5 tys., 10 tys. km i paść, kompletna loteria. Takie myki z wymianą tranzystora to się robiło 10-15 lat temu, kiedy pierwsze roczniki 2.5 tdi zaczynały padać na skutek wyeksploatowania, a naprawa pompy kosztowała 5 tys. zł wzwyż. Jeżeli ktoś mało jeździ to może taka naprawa teoretycznie go urządza, ale jeśli oprócz sterownika będzie padnięty zawór dawki (a to nie jest wcale skrajny przypadek) to mamy kolejny problem skąd taki zawór wziąć. Poza tym po wymianie tranzystora i założeniu zaworu "skądś" kalibracja pompy leci w kosmos-parametry silnika, jego reakcja na gaz, spalanie itp. mogą znacznie odbiegać od fabrycznych, a takiej pompy-frankensteina żaden zakład nie weźmie na swój stół probierczy i nie skalibruje. Forum jest po to żeby dzielić się doświadczeniami, więc ja się dzielę- nie warto naprawiać, wbrew opinii ludzi zajmujących się tego typu usługą. Dla nich to jest łatwa i szybka kasa, a dla użytkownik potencjalne źródło problemów.
  2. Bez urazy, ale to jest stek bzdur. Nie upala się żaden rezystor, w sterowniku uszkadza się tranzystor sterujący zaworem dawki paliwa. Jeżeli umarł sterownik to jedyną skuteczną naprawą jest wymiana nowy. Naprawa poprzez wymianę tranzystora w sterowniku wystarczy na kilkadziesiąt tysięcy km, a może się okazać, że spalona jest również cewka zaworu dawki paliwa i wtedy mamy wydane pieniądze i brak efektu. Ten zawór czasem ulega uszkodzeniu pociągając za sobą sterownik, a nowy jako część zamienna nie występuje, tylko komplet sterownik + zawory. Przestawiacz kąta wtrysku nie ma tu nic do rzeczy, nawet przy zatartym w skrajnym położeniu silnik będzie chodził kulawo ale będzie. Zgadza się, nową pompę trzeba dopisać do immo, do tego potrzebny jest pin z zegarów Twojego auta. Używanych pomp nie ma co zakładać, szkoda pieniędzy. To są przeważnie dogorywające śmieci, auta z których pochodzą mają z racji wieku po 200 i więcej tys. km przebiegu, a ceny tych pomp są z sufitu. Za 2300 brutto można mieć pompę po przeglądzie, z nowym sterownikiem i pisemną gwarancją i to jedyne sensowne wyjście jeżeli chcesz tym autem jeszcze pojeździć.
  3. Sprawdzałeś kąt wtrysku? Do sprawdzenia jest też stan popychaczy i wałków rozrządu oraz wtryskiwacze.
  4. majkel_majki

    Wahacze SKV

    Na to sposób jest taki, mając wyjętą z auta kolumnę dokręcamy śruby wahaczy w takiej pozycji, aby ramiona wahaczy kreśliły po ich wewnętrznej stronie od sworzni w górę kąt 45 stopni. Może być z grubsza 45 bo odchyłka rzędu nawet 5-10 stopni nie załatwi tulei przed zużyciem się sworzni.
  5. Nie, zresztą nie chodzi o to żeby jechać kilkadziesiąt km tylko nagrzać silnik, porobić logi i to poskładać.
  6. Żeby nie robić rzeźby niepotrzebnie wystarczy rozpiąć wydech zaraz za turbo, porobić logi i zobaczyć jak się zachowuje. Zapchane katalizatory to jest ostateczność.
  7. Myślałem, że era fascynacji hidami na wsi i w mieście minęła z 7 lat temu... Za chińskie g... w lampach diagnosta powinien bez pytania zatrzymać dowód rejestracyjny gdyż taki samochód zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego. Takie tematy traktujące o montażu niezgodnego z przepisami wyposażenia powinny być z automatu kasowane przez moderatorów. Bez obrazy, ale dla mnie ktoś jeżdżący na takim zestawie i dorabiający do tego dziwną ideologię po prostu albo jest głupi, albo nie ma świadomości konsekwencji jakie mogą się pojawić.
  8. Próbuj u kogoś kto ma dojście do anglików, tam można liczyć na nieco mniejsze przebiegi. W sumie oprócz ABC to można pożenić osprzęt ABC ze słupkiem AAH i też będzie to działało.
  9. Taka mała dygresja, przypomniało mi się moje ABC, które miało w momencie sprzedaży trochę ponad 450 tys. km przebiegu, z czego 300 tys. na lpg- motor malina, żadnych dziwnych dźwięków i dymienia, kompresja i moc ok, oleju prawie nie brał- co to jest 0,3-05l/1000 km na ABC z wyciekami. Inna sprawa, że jeździł z automatyczną skrzynią i był rozsądnie eksploatowany. Jak widzę wyczyny np. takich mądrali: to nie dziwi mnie stan większości starych silników, które są dostępne na rynku wtórnym.
  10. Nie dam głowy, ale rozchodziło się o lata produkcji i kolor pokryw, starsze roczniki i te ze srebrnymi pokrywami mają nie pasować. Tuleja nie powinna się zapiec na amen, tam nie ma aluminium, tuleja sądząc po wyglądzie jest mosiężna albo brązowa. Jeżeli będzie ciężko szła to zawsze pozostaje ratować się palnikiem albo zamrażaczem. Chodzi głównie to, że pasek już raz był napięty. Nie znam nikogo i nie widziałem też instrukcji napraw dopuszczających ponowny montaż raz napiętego paska rozrządu, a już zwłaszcza takiego który pracował 15 czy 20 tys. km.
  11. Popieram w 100%, zaprowadź lepiej auto do Boscha, a tam będą wiedzieli co i jak zrobić.
  12. No niefart z tymi panewkami. Ściągnięcie tulei idzie dość ciężko, ona jest bardzo ciasno spasowana. Możesz spróbować ostrożnie naciąć brzegi i wyciągnąć ją ściągaczem, jeżeli podgrzejesz palnikiem to wychodzi łatwiej ale wtedy uszczelniacz szlag trafi. W sumie uszczelniacz i tak warto dać nowy. Odnośnie samego silnika to wszystkie abc z a4 powinny pasować, z tego co się orientuję te z audi 100 i a6 były trochę inne i tych trzeba unikać. Przy tych rocznikach 300 tys km. to i tak są już małe przebiegi niestety.
  13. Jeżeli silnik będzie z automatu to trzeba z końcówki wału po stronie koła zamachowego wydłubać tuleję dystansową inaczej nie przykręcisz koła zamachowego. Powinno obejść się bez palnika, ale idzie dość ciężko. Przełożenie głowic bezproblemowe, ale i tak trzeba je jeszcze raz zabielić, a części rozrządu z wyjątkiem paska nadają się do ponownego montażu. Swoją drogą zajechać abc to niezły wyczyn-albo motor miał z 800 tys. nalotu i panewki jak żyletki, albo został zakatowany.
  14. Używałem, później przeszedłem na ich system cleaner + odżywka osobno. Generalnie środek jest ok, ale skóry świeżo po aplikacji są lekko błyszczące i się ślizgają co może być denerwujące. Jak już porządnie się wchłonie to jest ok. Dla mnie dużym plusem jest neutralny zapach.
  15. Jeżeli turbina nie była robiona to nie dotykaj sztangi bo napytasz sobie większej biedy albo chociaż zaznacz pierwotne położenie..
  16. Zwykły uszczelniacz w zamienniku dobrej jakości np. Corteco będzie ok, myślę że nie ma sensu przepłacać 60 zł za taki drobiazg w ASO. Co do samej wymiany to tylko uszczelniacz i dobrze mieć nowy olej bo stary wyleci prawie cały, a jak nie by zmieniany wcześniej to już swoje przepracował. Olej 80W90 GL5 mineralny. Jak auto będzie podniesione to warto od razu skontrolować stan przegubów i ich osłon.
  17. Uszczelniacz flanszy. Jeżeli nie zostawia plam po postoju to jeszcze chwilę bym pojeździł, ale mając wymianę uszczelniacza z tyłu głowy. Sprawdź stan oleju w dyferencjale, jeżeli jest w normie to ok, jeżeli brakuje to dolej do poziomu dolnej krawędzi otworu i sprawdź po kilku tysiącach km stan.
  18. Wymontować wtryskiwacze i pojechać do serwisu z autoryzacją Boscha na ich sprawdzenie.
  19. Te korekcje z vaga to delikatnie mówiąc niezbyt miarodajne są, to nie PD'ek. Jeżeli wartości nie są z kosmosu (a nie są) to miarodajny obraz stanu wtryskiwaczy można uzyskać tylko na stole probierczym u Boscha, silnik jest z grupy podwyższonego ryzyka, więc tym bardziej warto je sprawdzić..
  20. Sprawdź sworzeń górnego wahacza przedniego, po wymianie wahaczy ustawianie zbieżności jest zalecane, ale można bez.
  21. Teraz to już zgłupiałem. Cały czas dziwne są te odczyty z przepływomierza, niezależnie od zapotrzebowania i obrotów zmierzone 773.5 mg, a sama wartość jest za niska. Albo drugi przepływomierz też jest walnięty w co nie wierzę, albo problem leży gdzieś indziej. Turbo też za późno wstaje i widać, że ciśnienie jest niestabilne i pływa. Ja na chwilę obecną nie wiem jak dalej pomóc, sugerowałbym właśnie zajęcie się turbo i sprawdzenie czemu są takie jaja z odczytów przepływomierza. Jeszcze jedno, wiesz w jakim stanie jest góra silnika, wałki, koniki?
  22. VAG Commander z kablem za 100 zł we wprawnych rękach wystarczy do zdjęcia immo albo wyczytania pinu.
  23. majkel_majki

    Turbo od 3.0 l do 2.5

    Masz zrobiony program? Robi się OT, ale jestem ciekawy jak poradzili sobie z blokadą, może masz włożony inny sterownik bo nie wszystkie były blokowanie przez producenta, można sprawdzić po oznaczeniu.
  24. Jeżeli logi grupy 004 na Basic Settings pokazują, że kąt ładnie się przestawia to polecam zostawić w spokoju.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...