majkel_majki

szczelnosc byla sprawdzana.. i czynnik byl nabijany.. ogolnie jak klima wysiadla to bezpiecznik sie spalil.. jak jak włożyłem nowy to klima nie działała. nawiew za to ok.. Ale jak ta szczelność była sprawdzana? Napuszczono kontrastu do układu przy nabijaniu i ktoś sprawdzał w ultrafiolecie czy tylko sprawdzali przez automat robiący próżnię przed nabiciem? Na moje jeżeli nie ma usterki elektrycznej to jest nieszczelność na tyle duża, że przez te 3 tygodnie czynnik uleciał w kosmos.

Jesteś pewien, że w tym układzie dalej jest czynnik chłodzący? Jeżeli nie to od sprawdzenia tego proponuję zacząć, być może jest nieszczelność. Wentylator nie ma akurat tutaj nic do rzeczy.

W sumie niedroga impreza, ważne że jest ok ciekawi mnie jak podłączył emulator, że zachowana została komunikacja z ecu

A sprawdź Kolego przekaźnik numer 191, przekaźniki są chyba pod nogami kierowcy razem ze sterownikami, a przy kolanach tylko bezpieczniki.[br]Dopisany: 01 Czerwiec 2011, 21:24_________________________________________________Przerywacz jest za środkową konsolą, za popielniczką.

Przerywacz o ile mnie słuch nie myli jest w konsoli środkowej za przełącznikiem awaryjnym podobnie jak w a4, w każdym razie tam zacząłbym szukać co do niewielkich problemów z serwisowaniem a2 to się zgodzę bo nie każdy się podejmuje roboty.

Kolego disem, układ się rozbiera, sprężarkę i osuszacz złomuje, przedmuc**je i płucze poszczególne elementy specjalnym płynem, czy chociaż benzyną ekstrakcyjną. Do tego skraplacz najlepiej profilaktycznie wymienić bo nie masz gwarancji, że wydmuchasz z niego wszystkie opiłki, które powędrowałyby dalej do dyszy rozprężnej.

Na moje sprężarka klimatyzacji się rozpada. Albo tylko któreś łożysko,albo zaczyna się zacierać. Jeżeli nie będziesz tego więcej włączał do czasu wizyty w serwisie zaoszczędzisz sobie wydatków.

Odebrałem radio, przyczyną awarii były zimne luty. Ogólnie radio w środku było dość naruszone bo spadło mi kilka razy dość solidnie, ale o dziwo usterka wyszła dopiero po dłuższym czasie. Na razie z tym jeżdżę, jak znowu padnie to zmienię na inne.[br]Dopisany: 01 Styczeń 2011, 22:41_________________________________________________Po dłuższym czasie radyjko znowu z dnia na dzień zamilkło. Przyczyną okazał się uwalony wzmacniacz mocy oparty na układzie scalonym la4446. Wymieniłem scalaka i pracuje jak nówka. Poprzednia usterka wynikła z powstania zimnych lutów w obrębie układu, tym raze wysypał się on sam. Może będzie to pomocne dla kogoś z głuchym unidenem czy to 510, czy 520, końcówkę mocy mają tą samą.

Jeżeli się nie mylę to Denso, model 6seu14c, ale dopytaj w dziale części. Podasz VIN auta i wszystko będzie jasne.

Czyszczenie maszyną? Myślałem, że miałoby to wyglądać zgodnie ze sztuką, układ zostałby rozebrany i element po elemencie przepłukany, w tym kontekście cena 400 zł byłaby nawet bardzo dobra. Skraplacz masz na pasie przednim przed chłodnicą, dostęp dobry, parownik w desce rozdzielczej za schowkiem, dostęp jest gówniany, ale można by go płukać bez demontażu zwłaszcza, że opiłki powinny zostać w dyszy rozprężnej. Większość opiłków zawsze zostaje w skraplaczu i osuszaczu bo są po stronie wysokiego ciśnienia zaraz za sprężarką, ale profilaktycznie płuczemy całość żeby potem nie było reklamacji.

Z gazownikami to teraz podobne historie jak serwisy typu klimatyzacja plus wulkanizacja, robimy raz dwa potem płać i spadaj. Każdy chce zarobić, ale nie każdy ma potrzebną wiedzę i przykłada się do roboty

Rurka od strony wysokiego absolutnie nie powinna parzyć, ma być lekko ciepła, inaczej mamy znak że coś z odbiorem ciepła jest nie tak. Probponuję porządnie wymyć skraplacz bo może być zawalony i nie zapewnia odbioru ciepła z układu.

Widzę, że razem z przedmówcą nie mieliście nigdy prawidłowo założonej i dostrojonej instalacji gazowej, przez takich gazowników- partaczy potem krążą opinie że gaz to do kuchenki A co do focusa to silniki zetec do gazowania niestety nie nadają

Nie widzę dobrze skąd cieknie olej, może ktoś inny się wypowie. Ta trytytka na gumowej osłonie przegubu to chyba jakiś żart Pogięta, czarna rurka przed chłodnicą to chłodnica płynu wspomagania. Powinna być prosta, pogięta oznacza wcześniejsze bum bo cóżby innego? Ta "wtyczka" to jest czujnik temperatury zewnętrznej i jest na swoim miejscu z tego co widzę. Odmą się nie przejmuj

Musisz kupić puszkę z immo, z jakiegoś anglika, rozbitka czy innego pociętego na części i jakoś to skojarzyć z autem. Rocznik jest raczej nieistotny, immo w puszce wystepowało tylko do końca 97 roku do liftu więc wielkiej różnorodności nie ma. Nie wiem niestety jak to zrobić żeby dograć ecu i klucze, nie chcę gadać głupot.

Żadnym karcherem, broń Boże! Elementy układu nie powinny mieć kontaktu z wodą. Jeżeli już płukać samodzielnie to benzyną ekstrakcyjną, ale uważam że jeżeli ktoś się tego podejmie za 400 zł to szkoda czasu bo cena jest dobra.

No skoro instalacja i maty są sprawne to raczej masa nie ok

Zobacz czy zostawili oryginalną puszkę immo, jeżeli nie to niestety musisz jakąś kupić, odtworzyć instalację i dopasować tą puszkę do auta.

Ewentualnie można olać, ale nie będziesz miał dostępu do komputera żeby skasować ewentualne błędy czy szukać usterki z dużym ułatwieniem. Jeżeli nie czujesz się na siłach grzebać to trzeba by się udać do jakiegoś kumatego elektryka, niech odtworzy przewody do immo i zajmie się pętlą przy stacyjce bo inaczej auto nie zjedzie z warsztatu.

Ktoś na patencie obszedł problem z pętlą indukcyjną immo. Nie połączysz się ze sterownikiem silnika, ponieważ połączenie idzie przez immobiliser.

W podszybiu, na rurce wysokiego ciśnienia, masz tam połaczenie gwintowane i bezpiecznie można rozkręcać po opróżnieniu układu. Chociaż w twoim przypadku stawiałbym raczej na niedrożny osuszacz, jest przed prawym przednim kołem w dole, powinien być ciepły, jeżeli przymarza to do wymiany. To jest wszystko gdybanie, trzeba podpiąć manometry i sprawdzić jakie są ciśnienia pracy żeby postawić diagnozę.

Sprężarki Denso nie mają czujnika obrotów, występował tylko w kompresorach Zexela i czasem pada. Montowane były zamiennie oba typy, musiałbyś sprawdzić co masz w aucie. Przy obsłudze układu sprawdzał ktokolwiek jak wygląda dysza rozprężna? Jedź do zakładu, niech pomierzą ciśnienia przy pracującej klimie i wszystko będize jasne.

Chwileczkę, mówisz o wentylatorze nadmuchu w kabinie? My tu rozmawiamy o pomocniczym wentylatorze chłodnicy. Wentylator kabiny ma pewnie zużyte szczotki, dlatego straciłeś nadmuch, bezpiecznika nie musi wywalić. Zamiast kupować nowy oddaj to do jakiegoś elektryka niech wymieni szczotki bo to będzie parę gorszy. Gorzej jeżeli zeszlifowany jest już komutator, wtedy pozostaje wymiana na inny wentylator, od passata b5 pasuje. Żeby dostać się do wentylatora musisz zdjąć schowek, wtedy zobaczysz wentylator przykręcony na 3 wkręty, 2 idą łatwo bo jest dostęp, z 3 jest trochę gimnastyki jeżeli nie zdejmiesz podstawy poduszki pasażera ale da się.

Można jeżeli masz pusty układ albo gdzie odzyskać czynnik bo wypuszczać w atmosferę nie wolno.

Podczas jazdy inaczej niż na słuch albo jeżeli masz wskaźnik to po spadku napięcia ładowania nie poznasz.