Dla mnie taki mały diesel jak 1.9 ma jedną zaletę, nieskie spalanie. Jadąc w trasię np. do Niemiec tankujesz w domu pełny bak ropy, jedziesz sobie lajtowo i jeżeli zmieścisz się w 1000-1200 km całkowitego dystansu do przejechania to tankujesz drugi raz dopiero spowrotem w domu. Jadąc na lpg co 300, w najlepszym wypadku co 400 km szukasz stacji bo się lpg w małej butli kończy. Poza tym zalet diesla brak, beznadziejny, męczący dźwięk silnika, wysokich prędkości podróżnych na farbycznych przełożeniach bez zarzyniania przez dłuższy czas nie utrzyma, a jazda momentem obrotowym to g...o nie jazda
Nie mówię nic o dużych silnikach w rodzaju 3.0 tdi bo to jest inna bajka niż toporny krunkiel 1.9.