danu44

Witam, z tego co sie zorientowalam po przeczytaniu powyzszych postow, chodzi tu o dwa rodzaje skrzypienia o ktorych koledzy pisza. Jeden dochodzi gdzies tam z dolu, a drugi spod kierownicy. Mialam tez podobny przypadek ze przy skrecaniu w lewo i prawo dochodzil gdzies spod kierownicy bardzo nieprzyjemny skrzyp. Bylam w dwoch warsztatach... w jednym z nich zaproponowano mi wymiane jakichs tam gum pod kierownica w jej obudowie... Natomiast w drugim zalatwiono to w 1 minute ustawiajac kierownice po srodku jej wysokosci, gdyz byla opuszczona calkiem na dol. Bylo to pare miesiecy temu i od tego czasu mam spokoj i cisze w aucie. Serdecznie pozdrawiam fanow a4 Dana

Witam koledzy widze, ze watek bardzo ladnie sie rozwija, co mnie cieszy. W pierwszej kolejnosci chcialabym podziekowac kolegom z UK, za mase bardzo interesujacych informacji na temat tego kraju. Jak wszyscy wiemy najwiecej z nas jest wlasnie zainteresowanych wyjazdem do UK lub Irlandi, tak ze kazda informacja z tego rejonu jest bardzo cenna. Ja osobiscie mam rowniez pytanie, choc na razie nie wybieram sie w tamtym kierunku ... ale o co mi chodzi. Kolezanka ma okazje kupic audi a4 (anglika)... po dosc dobrej cenie, niestety nie bedzie ja juz stac (przynajmiej przez 2-3 miesiace) na przerobienie na uklad z kierownica po lewej stronie. Czy mozna takim autem jezdzic w Polsce, nie lamiac przepisow prawa drogowego oraz bezpieczenstwa na drodze. Mysle, ze koledzy z UK beda co do tego dobrze zorientowani. Podobno pierwsze co trzeba zrobic to zmienic swiatla, z angielskich na polskie. Czy jest mozliwosc ich przeregulowania, czy tez musza byc nowe? Bardzo dziekuje za pomoc i odpowiedzi. Mysle, ze moze to tez zainteresowac innych kolegow z klubu A4 Serdecznie pozdrawiam wszystkich fanow A4 Dana

Dzieki Pretor za odpowiedz, ale wybacz ja sama kata nie wywale (chyba jasne) a jechac do Zor i zostawic auto na caly dzien to nie dla mnie. Slyszalam ze mozna to zrobic w 1 godzine. Ale dzieki za porade.

Witam, chcialam spytac czy te wszystke super srodki do czyszczenia felg... nie uszkadzaja opon? No bo skoro sa az tak silne ze radza sobie z brudem na feldze ktorego normalnym sposobem nie mozna usunac. Kupilam jakis srodek do czyszczenia felg aluminiowych w butelce ze spryskiwaczem. Ale jak pstrkne z niego na felge (a robie to w garazu) to wszystko cieknie na opone. Jak narazie zostawilam to czyszczenie z obawy przed uszkodzeniem opon. Pozdrawiam Dana

Witam, chcialam dolaczyc moje doswiadczenie w tej sprawie. Pare razy w roku bywam za granica tz. Austria. Mam znajomego ktory pracuje na stacji BP. Zawsze jak prosze go o zantankowanie to dostaje wlasnie bioDiesla. On sam ma rowniez Audi i tylko bioDiesla tankuje. Z tego co mowil to nie ma zadnych problemow i jest bardzo zadowolony z tego co tankuje. Pozdrawiam Dana

Witam, tez jestem zainteresowana taka naprawa, wie moze ktos gdzie w okolicach Katowic mozna to dobrze zrobic?

Dzieki domjenick, tego roku podrozuje tylko po Europie, ale w przyszlym roku napewno wybiore sie do UK i wteczas jesli tam jeszcze bedziesz poprosze Ciebie o pomoc...

Mam tez w poblizu A4 i jeszcze nigdy nie udalo mi sie przekroczyc (niestety) predkosci wiekszej niz 200 km/h. Ale ciagle probuje...

Ja mam to samo, ale nie wiem co to moze byc.

Witam, pozwole sobie otworzyc watek o Polakach za granica. Poniewaz zbliza sie czas urlopowy i wielu z nas wyjedzie poza granice Polski, proponuje wpisywanie tu juz wczesniej zdobytych doswiadczen. Informacji o danym kraju, jak jezdzic, a jak nie wolno itd. Powinny to byc informacje powazne, jak rowniez smieszne zdarzenia, gdyz bardzo wiele sytuacji, w ktorych uczestnicza Polacy jest dla osob spoza naszego kraju wrecz smieszna i karygodna, a dla nas powinno to byc zenujace. Dlatego tez uczmy sie wspolnie, aby nie przynosic naszemu krajowi i kierowcom z Polski wstydu. Bedac ostatnio poza granicami Polski, ogladalam program w TV niemieckiej o Autobahnpolizei. Od dwoch miesiecy obowiazuja w Niemczech nowe stawki za przekroczenia drogowe (mandat). Sa one ok. 50% wyzsze niz dotychczas. Np. jazda na ograniczeniu do 100 km/h z szybkoscia ok. 150 km/h, kosztuje ok. 250 euro. Dotacje Unii spowodowaly, ze po niemieckich autostradach porusza sie coraz wiecej nieoznakowanych pojazdow policjnych, tak ze uwaga dla wszystkich - nie przestrzeganie przepisow moze drogo kosztowac. Napewno przyda sie to nowo wyjezdzajacym. A jako wesoly dodatek (choc dla Polakow wstydliwy i zenujacy) dolaczam link, ktory dzisiaj wlasnie znalazlam o Polakach za granica. http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia/news/wstyd-za-polakow-w-bmw,1295833 Cale szczescie ze byli to ludzie z BMW, a nie nikt od nas z AUDI... Serdecznie pozdrawiam fanow Audi A4, milej niedzieli... Dana

Witam kolegow, Na wstepie chcialabym calkowicie zgodzic sie z postem mego poprzednika kolegi pox. A do dyskusji chcialabym dolaczyc moje doswiadczenie z mego zamieszkania w Austrii (jeszcze 2 lata temu). Jezdzilam tam moim audi, ktore mam teraz w Polsce. Oplata calkowita (ubezpieczenie + to co bedziemy teraz w Polsce nazywali oplata lub podatkiem ekologicznym) wynosila ok. 200 euro kwartalnie, czyli 800 euro na rok. Przy zarobku 1300 euro miesiecznie daje to ok. 5% od pensji. W Polsce przy zarobku netto 1300 zlotych, i proponowanych oplatach ekologicznych za ten rocznik auta, tj. 1999 daje to ok. 20% miesiecznie od pensji. Samego tylko podatku ekologicznego, a gdzie jeszcze ubezpieczenie... Mysle, ze dobrze do wszystko policzylam... Roznica jest dosc duza i zasadnicza. Serdecznie pozdrawiam wszystkich klubowiczow... Dana ps. swoja cegielke do protestu oczywiscie dolaczylam.[br]Dopisany: 25 Kwiecień 2009, 11:25_________________________________________________Zapomnialam dopisac... proponowana suma oplaty rocznej za auta powyzej 9 lat, ma wynosic ok. 3000 zlotych...

Witam, ostatnio przeczytalam informacje ze Firma Bosch produkuje w Polsce, moze kolegom przyda sie ta wiadomosc. :gwizdanie: W fabryce Robert Bosch sp. z o.o. oddział w Mirkowie, której siedziba znajduje się w Mirkowie pod Wrocławiem, wytwarzane są elementy hydraulicznych układów hamulcowych, takie jak: zaciski hamulcowe, pompy hamulcowe, cylindry hamulcowe, hamulce tarczowe, regulatory ciśnienia, korektory siły hamowania, serwa hamulca, pompy sprzęgła, cylindry sprzęgła, oraz części do skrzyni biegów. Pozdrawiam

Jeszcze raz w sprawie, j / w. po dluszym zastanawianiu sie dalej nie wiem co zrobic. I to nie tylko ja , ale rowniez mechanicy, odwiedzilam, kilka warsztatow samochodowych, no i opina jest podzielona u fachowcow. Polowa mowi wymienic bewzglednie pompe i serwo ( ASO ), gdyz jesli nawet jest dobrze to moze sie powtorzyc. Czesc mowi wymienic tylko pompe, bo w serwie nic sie nie stanie nawet jesli dostal sie tam plyn hamulcowy i nawet dalej tam jest... Natomiast czesc uwaza, ze nie nalezy nic robic, jesli hamulce dzialaja pedal jest dobry to nalezy dalej jezdzic, a plyn ktory przeszedl przez serwo do kabiny, pod dywanikiem wyschnie, a w serwie resztki moga zostac... Jedyne co wszyscy doradzli to awaryjnie odpowietrzyc hamulce. Co tez uczynilam, pojechalam do jednego z nowszych i nowoczesnie wyposazonego warsztatu w mojej okolicy. Pan powiedzial ze bedzie trwalo ok.15 min. Zalozyl na zbiorniczek przewod podpiety do duzej stalowej butli. Uruchomi to wszystko, i podniusl auto do gory aby odpowietrzyc. Niestety okazalo sie ze sie przeliczy, gdyz nie mogl dostac sie z kluczem do odpowietrznikow w tylnych kolach. Wiec znowu z autem na dol, i zdejmowanie kol, nastepnie do gory, i tym razem poszlo lepiej udalo sie mu odpowietrzyc tylne kola. Nastepnie braklo plynu w tej stalowej butli wiec cala zabawa od nowa. Po ponownym podpieci urzadzenia przyszla kolej na przednie kola. I w tym momencie, po kilkunastu moze sekundach, cos wybuchlo nagle na gorze w aucie i zrobilo sie bardzo duzo jakiejs pary, i z silnika zacza kapac plyn hamulcowu. No wiec znowu szybko z autem na dol. Okazalo sie ze... podobno nie wytrzymal jakis zawor bezpieczenstwa w zbiorniczku. Nastepnie mechanik zawolal kolege posadzil go za kierownica i kazal naciskac hamulec i w ten sposob dokonczyl odpowietrzania hamulcow nie uzywajac juz wiecej tej stalowej butli. Jak mi powiedziano, podobno to najnowszy sposob, ale moje auto jest za stare i do tego sie nie nadaje. Szkoda ze ten mechanik wczesniej tego nie wiedzial. Po zakonczeniu odpowietrzania spytalam czy to juz wszystko. Na co odpowiedziano mi ze tak. A jak spytalam ,a co z tym plynem ktory zalal mi prawie polowe motoru i dalej kapie z dolu auta. Powiedziano mi ze to wyschnie, ale jak chce to moge jechac umyc sobie motor. Troche sie tym zdenerwowalam, na co jeden z mechanikow powiedzial ze niemam o co, gdyz przy naprawie auta zawsze cos moze sie wydarzyc nie pomyslnego. Moj Boze... panowie, zawsze wiedzialam, ze do warsztatu jest strach jechac, to gorsze od dentystki itd. Ale zeby tak drobna sprawa jak odpowietrzanie, byla tak niebezpieczna... to tego sie nie spodziewalam. A wszystko razem trwalo ponad 1 godzine. Napisalam to na przestroge wszystkim innym... czlowiek nigdy nie wie kiedy ryzykuje zyciem. Nasze Audunie sa bardzo fajne autka, i duzo mamy z nich przyjemnosci, ale oby sie nie psulu, i nie trzeba bylo z nimi jezdzi do tych pseudo fachowcow i warsztatow. Co do pompy i serwa, narazie sie wstrzymuje, gdyz boje sie co przy takiej naprawie moze sie wydarzyc Znalazlam na allegro, uzywana pompe i serwo, jesli zajdzie taka koniecznosc to kupie to. http://www.allegro.pl/item594929548_serwo_audi_a6.html Pozdrawiam serdecznie wszystkich fanow audi a4... Dana ps. na koniec powiedzialam temu mechanikowi ze jestem tu w klubie i forum A4, na co on odpowiedzial... niech pani nie wierzy co pisza na tych forach, to same bzdury... No i komu tu wierzyc...

Witaj, Spetsnaz... dziekuje z sie odzywasz. No wlasnie moje audi to automat i nie mam sprzegla. A jaki jest numer na serwe to nie wiem, bo i skad... Jutro pojade do mechanika, to poprosze go zeby zobaczy, i wteczas napisze. Ale chodzilo mi o to czy naprawde trzeba to wymieniac i czy sie nie da naprawic, to rzeczywiscie zacznie przekraczac kase jaka mam na autko na ten miesiac. Mechanik powiedzial ze on wszystko kupi, a ja mam tylko zaplacic, mam mu dac odpowiedz czy robimy to czy nie. Chcialam tylko wiedziec czy to prawda ze w serwie moze byc ten plyn hamulcowy. Kazdy mechanik patrzy tylko zeby kase zrobic, a jeszcze jak widzi ze to dziewczyna i sie niezna... no to ciagnie. Podpowiedz mi prosze co zrobic w tej sytuacji... dzieki Dana ps. mam rodzine w Wyszkowie...

Witaj, Spetsnaz... dziekuje za bardzo wyczerpujaca odpowiedz, jako kobieta nie zabardzo znam sie na tych tech - mechanicznych okresleniach, ale wszystko przepisze, i wrazie czego bede wiedziala co mam kupic. Ceny ktore podales sa naprawde wystrzalowe, pytanie tylko czy zestaw naprawcz czy cala pompa...? Zastanawiam sie jeszcze co sie stalo z tym plynem ktory byl pod pedalem hamulca, teraz jest tam sucho, przynajmniej dywanik. Czy moze on tam jeszcze gdzies byc? Kolega w pracy mowil ze mogl on dostac sie do serwa, czy to moze byc prawda, i co z tym zrobic... pozdrawiam Dana [br]Dopisany: 23 Marzec 2009, 17:06_________________________________________________Witam, mam dalszy problem z hamulcami, plyn hamulcowy jednak wolno dalej wycieka, jest to prawie nie zauwazalne, ale jednak minimalnie ubywa go podczas jazdy ze zbiorniczka. Juz wiem ze musze wymienic pompe, koszt ok. 250 zl. w InterCars. Znalazlam mechanika ktory mi to zrobi za ok. 100zl. Ale powiedzial mi ze sama pompa nie wystarczy, ze plyn dostaje sie do serwa, i ze je tez trzeba wymienic...gdyz sie tego nie da naprawic... Chcialam zapytac kolegow czy rzeczywiscie tak to jest...? Czy jesli zajdzie potrzeba wymiany tego serwa, to tez bede to mogla dostac w InterCars, prosze o odpowiedz i pomoc, gdyz wogle sie na tym nie znam. Dziekuje i pozdrawiam. Dana

...witam, bardzo dobry pomysl, juz ustawilam sie w kolejce po nowy procesor... pozdrawiam Dana

... dziekuje Nike, fajnie ze sie odezwales. Majster z ASO telefonicznie, zadecydowal bezwzgledna wymiane pompy... wszystko razem ponad 1500 zl... Moze jeszcze poczekam, i poobserwuje stan plynu w zbiorniczku, narazie jest spokoj... dzieki

Witam kolegow, mam problem z moim audi. W ostatnim miesiacu auto stalo nie jezdzone na ulicy. W ostatnia sobote postnowilam zaczac sezon wioseny ( 21.03 - pocztek wiosny ) Po uruchomieniu silnika nacisnelam pedal hamulca i stwierdzilam ze daje sie wciskac prawie do podlogi, po kilkakrotnym nacisnieciu pedal stwardnial i wszystko wrocilo do normy. Pojechalam do Krakowa i w powrotnej drodze zauwazylam ze czerwone swiatelko ostrzegawcze ( nie reczny) hamulca mruga. Zjechalam na najblizsza stacje benzynowa i poprosilam o sprawdzenie co sie dzieje. Pierwsze co stwierdzono to ze pod pedalem hamulca na dywaniku jest mokro od plynu hamulcowego, nie duzo, ale jednak troche. Nastepnie ze brak jest plynu w zbiorniczku plynu hamulcowego, nie calkiem, ale okolo 50%. Minimum bylo tak powiedzial pan ze stacji benzynowej. Doradzono mi kupno plynu ham. DOT 4 i uzupelnienie, co tez uczynilam. Swiatelko przestalo swiecic. Od tego czasu mija juz drugi dzien, jezdze autem ok 50km dziennie. Swiatelo ostrzegawcze nie swieci, plyn w zbiorniczku jest na max, a dywanik pod pedalem hamulca jest suchy. I teraz mam serdeczne pytanie do kolegow znajacych sie na naszych audi... czy mam cos z tym dalej robic, czy moge zapomniec o calej sytuacji. W pracy podpowiedzianom mi ze powinienam zmienic pompe hamulcowa ( w servisie kosztuje ponad 1000 zl - dzwonilam i pytalam ) Ktos inny powiedzial ze taniej jest kupic zestaw naprawczy do tej pompy, ale w servisie tego nie maja, czy moze ktos z kolegow wie gdzie to mozna kupic? No i na koniec prosze o porade co z tym robic, i pytanie co moze byc przyczyna tego co stalo. Serdeczni z gory dziekuje za odpowiedzi i pomoc, oraz pozdrawiam wszystkich fanow audi A4... ps. gdzie na slasku jest ktos, kto zna sie dobrze na Audi?

Witaj... Dziku, sorry ale jestem tylko kobieta i nie znam sie na mechanice tak jak panowie, ale niestety zycie wymaga aby kobiety tez jezdzily autami. Dlatego tez staram sie jakos w tym wszystkim znalesc, pytajac i czytajac na ten temat, gdyz widze ze i wy panowie macie w tym wzgledzie (Oleje) bardzo rozne zdania. Nie mam zamiaru oczywiscie niezmieniac oleju tak jak zona pana de Groot przez 20 lat, ale pomyslalam ze moze zamiast co 10 tys. mozna co 20 tys.km tj. raz w roku u mnie. Silnik AFN jak juz zdazylam sie dowiedziec po przez znajomych w Itali, ktorzy skontaktowali sie z ostatnim (drugim) wlascicielem, ma ok.260 tys.(a nie jak na zegarze 190) i ostatnie 5 lat tj. ok.100 tys.km. byl jezdzony na oleju o normie 10W-40 roznych firm. Jak zdazylam sie zorientowac silniki AFN nie naleza juz chyba do najnowoczesniejszch (ponad 10 lat). Tak ze moze jednak uwagi pana de Groot sa uzasadnione ze... cytat: Twierdzenie, że nowoczesne oleje szkodzą silnikom również jest prawdziwe, o ile, bierzemy oczywiście pod uwagę przepracowane silniki z dużymi przebiegami. Dzisiejsze oleje mają nie tylko zdecydowanie lepsze właściwości smarne, ale też utrzymują silnik w czystości. Dlatego właśnie kategorycznie odradza się stosowanie w starych silnikach olei syntetycznych. Pan de Groot z tego co napisano jest fachowcem w tej dziedzinie, wiec moze jednak powinno sie mu zawierzyc? Czytam i pytam bo niechce zle dla mojego AFN... dziekuje i pozdrawiam Dana ps.chcialam nadmienic dla porzadku ze 1 post... Prezesa tez przeczytalam zanim zaczelam czytac inne wypowiedzi...

Witam... wlasnie pokazalo sie ostatnio rowniez w polskiej prasie ciekawe studium na temat wymiany oleju...pod tytulem: Wymiana oleju szkodzi silnikowi...!!! Ostatnio wśród kierowców lotem błyskawicy rozeszła się sensacyjna wiadomość - wymiana oleju szkodzi silnikowi! Tak przynajmniej twierdzi pewien Holender - Henk de Groot. Co więcej, przynajmniej teoretycznie, zna się na rzeczy. Przez wiele lat był on dyrektorem holenderskiego przedstawicielstwa firmy Castrol. Ciekawe co koledzy na ten temat uwazaja... wymieniac czy nie??? A oto link do calosci... http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ciekawostki/news/wymiana-oleju-szkodzi-silnikowi,1132114 Pozdrawiam oraz milego wochenende. Dana

Witam, poniewaz poszukuje dobrego oleju do AFN, oprocz polskich stron o tej tematyce odwiedzilam rowniez niemieckie, chyba jako najbardziej kompetentne w tej dziedzinie. Musze stwierdzic ze niemiecy uzytkownicy Audi maja rowniez podobne problemy co my jesli chodzi o oleje. Znalazlam kilka forum gdzie uzytkownicy Audi tez zadaja to pytanie... jaki olej do Audi itd. Okazuje sie ze nie wszyscy chca jezdzic do autoryzowanych servisow(oczywiscie po gwarancji) i korzystac z ich drogich oleji. Chca sami kupic tani olej i wymienic go w jakims tanim warsztacie. Wyglada na to ze boom na bogatych niemcow sie skonczyl, zaczynaja sie robic oszczedni, tym bardziej jesli wziasc ceny paliwa to i niemcom to mocno doskwiera. Znalazlam na jednym z forum... link do strony ktora sobie niemcy polecaja jesli chodzi o zakup oleju. Sa tam mozliwosci wybrania auta i dopasowania oleju na ktorych niemcy najczesciej jezdza, jesli ktos chce to moze sie tym pobawic, napewno teoche informacji mozna uzyskac. Strona jest po niemiecku, ale z lewej strony mozna ja przelaczcyc na angielski. Pozdrawiam wszystkich fanow Audi A4. Dana [br]Dopisany: 26 Czerwiec 2008, 22:06 _________________________________________________Sorry... zapomnialam link. http://www.sicherbestellen.de/reifendirekt/Motoroel.html

ZAPRASZAM KOLEGE NA 1 SPOTA... Witaj Miron 78, dziekuje za zaproszenie, postaram sie dojechac (mam problem z wyciekiem oleju, moze nie wycieknie wszystko) co prawda jestem kobieta, ale zabiore meza ( jesli to nie sprzeczne z regulaminem) i juz jeden opcjonarny kolega bedzie... Ale powaznie, pracuje jeszcze w tym czasie lecz sproboje sie urwac... pozdrawiam fanow A4 Dana.