Nie ma 170 tysięcy km. To oczywiste i nie dyskutujmy nawet o tym.
Silnik paliwożerny, bardzo lubi się z LPG ale za instalacje dasz niecałe 4 tyś. Przyjemnie pracuje, mało awaryjny, czasem trzeba dolać oleju, łatwy dostęp do części, mało dynamiczny (może i ma 177 koni, ale prawie 10s do setki bo auto waży prawie 2 tony ale daje radę).
Generalnie jedyne co się z nim może stać to poleci olej z dekli rozrządu(120 szt. z pamięci ) lub spod kapsli wałków (45 zł szt. w ASO), zalewa się go tylko syntetykiem 6 litrów.
A teraz to najważniejsze: rozrząd. Koszt dochodzący na oryginalnych częściach z robocizną (pełna wymiana) do ok 7 tyś zł. Tylko do zrobienia w serwisie (trzeba wyjąc silnik lub mieć rączki jak 3 latek, bo część rozrządu jest od strony grodzi).
Jeśli silnik jest w pełni sprawny i nie ma żadnych objawów zużytego rozrządu można zaryzykować jeśli kalkuluje Ci się z paliwem. Jeśli rozrząd daje o sobie znać to nawet nie podchodź.