Panowie, po swapie na 345 i 300 było spoko przez.poerwsze 70 km, potem tzw. "z d*py" klocki zaczęły przywierać do tarcz, na wszystkich kołach. Układ dwa razy odpowietrzany, zaciski wchodziły bez żadnego oporu na tarcze.. to norma przy zestawie Zimmerman i Ferodo ? Mechanik mówi żeby robić przystanki co ok 100km i dać się wystudzić tarczom, dodam że popiskuje, czasami ostro jakby pociąg hamował, czasami zaświerczy, a jak jest równa droga to jest cisza..
Zestaw kompletowany przez Wandeja, zaciski od radziadka także wątpię aby było coś źle dobrane..