Skocz do zawartości

Langista

Pasjonat.
  • Postów

    8396
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Langista

  1. Langista

    Wahacze SKV

    Moim zdaniem twardość zawieszenia powinna być taka sama, pozostaje tylko kwestia wytrzymałości.
  2. Langista

    Wahacze SKV

    Ja Ci tylko powiem tyle, nie musisz się bać 'gwałtownie' kogoś wyprzedzać. Sztywność zawieszenia w takich warunkach co opisałeś nie tyczy się wahaczy, a amortyzatorów i ciśnienia w oponach (bardziej szczegółowe - mieszanki opon). Jeżeli na lemach faktycznie siedziało CI sztywniej, to chyba tylko dlatego, że wahacze były tak dowalone, że ledwo chciały się ruszać.
  3. Langista

    Wahacze SKV

    I tyle w temacie, ale widać tego nikt nie załapał. Skoro auto lepiej śmigało na poprzednich wahaczach, to po kiego je wymieniałeś? Sorry, ale takie pisanie, że SKV sprawuje się gorzej jak stary ori jest bez sensu, bo NIE MA OPCJI, żeby zużyte gumy jakiejkolwiek jakości były lepsze jak nowe, nie wyrobione gumy.
  4. Langista

    Wahacze SKV

    'Jeszcze'.. Nie jestem inżynierem, ale według mnie nie mogłeś czuć różnicy w prowadzeniu skoro jak piszesz amory były w dobrym stanie. Mnie po zmianie zawieszenia auto pokazało dopiero co to znaczy trzymać się drogi
  5. Prawda, zacytowałeś całe moje zdanie, ale nie odniosłeś się do niego, a do tych 3 słów TYLKO, które (jak i większość zdań) wyciągnięte z kontekstu nabierają przeciwnego znaczenia.
  6. Langista

    Wahacze SKV

    Umm.. co jak co, ale to czy auto pływa po drodze to kwestia amorów ;)bo to one tłumią przeciążenia, wahacze mają tylko sprawić, że idzie to w osi prostej.
  7. Takie właśnie kowalskie podejście zbliża nas do kochanego Wschodu O ile będąc na pustyni czy innym zadupiu możemy nie mieć innego wyjścia , o tyle mieszkając w cywilizowanym poniekąd kraju, w którym dostęp do netu i kompa jest powszechny i kupić tam można prawie wszystko ( i to za rozsądne pieniądze ), używanie nagminne tego narzędzia uważam za niechlujstwo Wiesz.. moja wypowiedź wyglądała troche inaczej, a podkreślając tylko te 3 słowa zagrałeś bardzo wrednie. Napisałem : ściągacz, albo młotek i napierdzielaj, wymieniasz wahacze, o ile nie wymieniasz w nich gum to i tak już ich nie użyjesz.
  8. Ściągacz albo młotek i napierdzielaj, wymieniasz wahacze, o ile nie wymieniasz w nich gum to i tak juz ich nie użyjesz to nie bój sie, że coś sie pokrzywi.
  9. Skoro ma czujnik na 4 piny, to jeden (2 piny na kompa, drugie dwa na licznik).
  10. Właśnie z ciekawości zacząłem przekopywać internet i znalazłem parę informacji na temat blokad ale niestety nie znalazłem nic o audi a4 b5. Sam kiedyś myślałem o takiej blokadzie, inni polecają inni wręcz odradzają ze względu że dla złodzieja taki zamek to nie problem. Sam osobiście jeśli chodzi o blokadę to myślę o takiej związaną z elektryką właśnie o ten elektryczny mi chodzi, niby immo już robi robote, ale w razie jakby ktoś zechciał scholować samochód
  11. A ja podepnę się pod ten temat jeszcze.. Czy do B5 były blokady skrzyni biegów?
  12. Langista

    Wahacze SKV

    Była tu już osoba co 80k zrobiła na SKV, i jedna chyba co zrobiła 60? czy coś w tych granicach. Ja zrobiłem ok 5k na tym zawieszeniu, nie sprawdzałem luzów, bo nie miałem kiedy, ale zrobię to w lutym przy wymianie hamulców. Jak na razie nic mi nie stuka ani mnie nie znosi, auto się bardzo dobrze trzyma i jest w idealny sposób podsterowne.
  13. Widziałeś pralkę stojącą poziomo? Do rzeczy... Smiem twierdzić że auto zrobiłoby 300tyś na wahaczach lema tylko musiałoby być nowe Wiesz o czym mówię? Na zużycie zawieszenia wpływa bardzo dużo innych elementów w aucie które często zostają stare.Te co wrzucało się pranie od góry o te : A co do zawieszenia.. jestem święcie przekonany, że jakbyś całe podwozie wymienił na nowe (co równa sie z kosztem kupna drugiego takiego auta), to lemy kupione teraz nawet 100k nie wytrzymają, taka prawda niestety. Wierz mi, firmy specjalnie produkują części gorszej jakości (chodzi tu o gumy, bo alu w każdych z nich nie ma prawa pęknąć) tylko po to żeby móc na tym zarabiać.
  14. Ale w jakim sensie sie rozsypała? Tryba poszły czy synchronizator?
  15. Przód i tył za 600 zł długo nie polata.. Niestety ale żeby mieć pewność (hamulce to nie przelewki, tu trzeba po prostu zabulić) trzeba te 1000 zł zapłacić i mieć pewność, że po 10k km przy hamowaniu nam klocki w tarcze nie wejdą..
  16. Kwestia tylko tego, jak restrykcyjnie i skrupulatnie tą jakość w SKV będą sprawdzać.
  17. Nie trzeba, wystarczy przeczyścić styki na kostce z immo w kierownicy i problem znika za 10 zł (koszt preparatu)
  18. Problem w takim razie nie zniknął po wymianie czujnika?
  19. Możesz spokojnie jeździć, tylko troszkę więcej będzie palić, bo co innego czujnik pokazuje komputerowi, i ten dobiera bogatszą mieszankę, a co innego jest faktycznie. Ja bym wymienił tylko czujnik na Twoim miejscu, zawsze 100 zł w kieszeni.
  20. Tu się mylisz. Każda, przypominam, KAŻDA część montowana teraz (po wyjściu z fabryki) to ZAMIENNIK. Zrób 300k na lemforderze za 1800 zł, w tedy poprę Twoje zdanie. Nie zauważasz jednej bardzo ważnej rzeczy : kiedyś robili materiały po to, aby trwały jak najdłużej, żeby się wybić, że to trwałe, dobre, i polata przez lata. Teraz jak już zdanie się wyrobiło, że faktycznie tak było, to budżet na dokładnie taką samą część został okrojony, bo po co tyle przepłacać, jak można zrobić taniej? No i co by w tym był za zysk, gdyby jedna część była sprzedawana co 15 lat? Podam na najprostszym przykładzie pralek. Kiedyś stare pralki (te co stały pionowo) były z takich materiałów produkowane, że działają do dzisiaj. Kup teraz pralkę, ile wytrzyma ta z najwyższej półki? 7-8 lat max? Jak po 3 latach programator nie dupnie to będzie cud, myślisz, że z czymś innym jest inaczej? Robienie trwałych części jest NIE EKONOMICZNE w dzisiejszych czasach.
  21. Czujnik wymień, powinno hulać jak trzeba.
  22. Podobny przypadek widziałem w Skodzie, winny okazał się akurat termostat (wcześniej 2 razy wymieniany sam czujnik ale nic nie dawało). 90st tylko na postoju i w miarę ogrzewanie, po ruszeniu spadało albo pokazywało na skali zero a z nawiewu słabo ciepłem dmuchało. Nie wiem jak w Audi jest. A co do mojego przypadku, to dzisiaj ani razu wskazówka nie zastrajkowała. Za to wczoraj miałem tylko raz przypadek, że spadła... Poczekam jeszcze na więcej odpowiedzi/rad/porad i w razie czego jadę do ASO kupić ten czujnik i o'ring. ps. na climatronic-u z rocznika 2001 jestem w stanie sprawdzić temperaturę płynu ? Tyle, że Skoda ma chłodniczkę oleju, i podczas jazdy, przy większych obrotach może dużo lepiej schładzać olej w silniku, dlatego temperatura spada. A co do Audi to będzie tylko czujnik winny.
  23. W takim razie albo źle założyłeś termostat, albo się zaciął na otwartej pozycji.
  24. Ja mam na 2 piny i Mnie 'oryginalny' pasuje ze skody
  25. Dolny ma być zimny, a górny gorący. Dolny robi się zimny dopiero w tedy, jak termostat puści. Masz ten sam przypadek co kilka innych osób, Twój termostat pewnie otwiera się przy 82 stopniach (są takie, chociaż norma to 87) i schładza silnik dość szybko. Zapowietrzony układ charakteryzuje się tym, że woda za szybko się nam nagrzewa, po przejechaniu 2-3 km miałbyś 110 na piecyku . Ja radze zrobić trase 10 km o prędkości ponad 90 km/h, i pod koniec, lub podczas tej trasy sprawdzić czy wszystko gra.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...