Koledzy,
Proszę was o wyrażenie opinii o tym co puka.
W dniu dzisiejszym dosłownie godzinę temu, gdy wjeżdżałem na swoje osiedle z górki i hamowałem silnikiem (nie duża prędkość 2 lub 3 bieg) usłyszałem dość mocne walnięcia, na tyle intensywne i silne, że czułem jakby skrzynia pukała w podwozie i czekała aż ktoś ją wpuści. Dobra żarty na bok. Dźwięk był na tyle intensywny i mocny, że aż w pierwszej chwili myślałem, że mi skrzynie przemieliło. No dobra zjechałem z górki i pierwsze co ponowna objazdówka.
Na prostej równej drodze cisza.
Szybki test dwumasy - niecałe 50km/h piaty bieg, gaz w podłogę - cisza.
Pojawił się przede mną próg spowalniający, wjeżdżam zjeżdżam przodem - cisza, tyłem - walnęło gdzieś w okolicy skrzyni - jedno walnięcie.
Staję. Ręczny na maxa i ruszam do przodu - względnie cicho. Do tyły - wali gdzieś w okolicy skrzyni w rytm ruszania do tyłu.
Jak myślicie poducha skrzyni?
Dużo zabawy z wymianą? Koszt poduchy?
Pozdrawiam,
Darek