wiem... serce i rozum walczyło, rozum zwyciężył. Zamówiłem i tarcze OEM, tym razem z ju-es-and-ej...
w oczekiwaniu na paczkę zrobiłem trochę porządku pod maską. Szorowałem, pucowałem (bo tyle osób wrzuca fajne foty), później wziąłem lampę i strzeliłem kilka fot i wyszło jak przez okno... dramat. Widać dażdą ryskę, zaciek czy syf... musze - jak większość - wypsikać czymś do plastików i foty w pełnym słońcu robić jak się błyszczy