
AndrzejK.
Pasjonat-
Postów
1069 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez AndrzejK.
-
Też nie doczytałem nigdzie jakim momentem tą szpilkę dociągnąć, ale na pewno małym.... Inna sprawą jest to, iż czytałem parę opinii w których ewidentnie sugerowano, aby tej szpilki nie zmieniać o ile stara jest w porządku. A jak konkretnie robią ludziska nie wiem,ale może ktoś jeszcze się wypowie.
-
No....i pełna zgoda teraz w tym co napisałeś Właśnie to sygnalizowałem powyżej, a pózniej jest lament, że taki a taki motor to dziadostwo itp, a do totalnych problemów z silnikiem ludzie sami w głównej mierze się przyczyniają nieświadomie bądz co gorsze świadomie w celu uzyskania jakichś niezrozumiałych oszczędności. Ja, jak już wiesz w silniku, który rzekomo ma problemy z zużyciem oleju (głównie w B6) nie mam problemów w dalszym ciągu żadnych i tak pewnie zostanie, ale....auto było do bólu dbane przez Niemca i teraz ma podobnie u mnie, więc nie zawsze obiegowe opinie mają odniesienie do rzeczywistości.... Natomiast co do oleju 5W30 przynajmniej jeśli chodzi o Focusa to jest konkretny dedykowany do Forda i taki też stosuję, a auto mam już 7 lat (silnik chodzi jak zegarek). I stosuję również Valvoline Synpower tyle,że FE 5W30 i wszystko gra i buczy.
-
Tak,tak częściowo zgadzam się z tym co napisałeś, czyli faktycznie norma 502 00 a tu zdarzają się różne oleje z wspomnianym przez Ciebie 10W40..... Jednak w mojej opinii zalewanie takiego oleju do silnika, który ma hydraulikę zaworową + zmienne fazy rozrządu to proszenie się o problemy w niekoniecznie długim czasie. Zresztą ja wyrażam swoją opinię i 10W40 bym nie wlał do tego silnika, a to jaki kto olej wlewa to już jego prywatna sprawa, jednak moim zdaniem to nieporozumienie, jaka to oszczędność??? Wiem również,że ten "gęstszy" olej niektórzy traktują jako lekarstwo na pobór oleju, ale nie tędy droga,tylko półśrodek, a przyczyna leży gdzie indziej..... A lata konstrukcji danego silnika wg mnie nie ma tu nic do rzeczy, na dowód przykład z innego motoryzacyjnego podwórka: mam Focusa "jedynkę" z silnikiem 1.6 benzyna - myśl konstrukcyjna to podobne lata jak te o których piszesz z ALT i....ma dedykowany olej 5W30(norma fordowska), choć alternatywa w postaci 10W40 jest dopuszczona , ja leję dedykowany , regularnie co rok wymiana i zero problemów z motorem. Inni robią w znakomitej większości podobnie z tym silnikiem i podobnie cieszą/cieszyli się bezproblemową jazdą ( na marginesie to bdb silniki). Ci natomiast co kombinowali z parametrami oleju w związku z zużyciem jednostki napędowej nic nie wskórali i nie uleczyli czegoś co olejem uleczyć się nie dało..... I tyle. Ale jak wspomniałem wcześniej to moja prywatna opinia odnośnie w tym wypadku oleju, ja stosuję się do niej i jestem zadowolony, bo nie mam żadnych problemów, a co kto, kiedy i jak serwisuje/wlewa do swojego silnika w aucie to jego prywatna sprawa i mnie to średnio interesuje. Ano właśnie....Lane było "byle co" jak się przypomniało i efekty tu i tam tego słychać. A że Niemcy stosowali to dla mnie żaden argument, każdemu wolno robić jak chce i jak się zaczynał problem to próbowano to prostym środkiem " uleczyć", jak widać często bez sukcesu.
-
Nie, nie jest..... Jest dopuszczony do stosowania, a nie dedykowany, a to różnica.....generacja silnika nie ma tu nic do rzeczy, ale parametry oleju dedykowanego przez producenta już tak. Nie muszę chyba dodawać, jak przy oleju 10W40 dostają po ..... popychacze zaworowe i wariator, wiadomo,że najbardziej przy zimnym rozruchu. A ograniczanie zużycia oleju gęstszym olejem to.....zresztą tyle w tej kwestii było napisane,że nie będę już nic dodawał.
-
Kolego, osiowość pracy paska ustala pompa wody i nawet jak byś chciał przesunąć go bardziej aby pracował bardziej centralnie na kole to i tak "wróci" na swoje miejsce. Zresztą porównaj ułożenie swojego paska do filmików w necie.... są chyba podobnie ułożone na kole, ale sprawdz sobie osobiście. Co do "wyżłobień" jak to określiłeś, nie mam pojęcia, wydaje mi się jednak,że nowy pasek nie powinien być taki "przezroczysty" po prawie zerowym przebiegu,ale to tylko moja opinia.. Z Twojego filmu nie wynika,aby gdzieś coś ocierało, pracuje wszystko stabilnie.
-
10W40 to nie jest oliwa dedykowana do tego silnika.
-
Jak najbardziej potwierdzam. Zalewane kilka silników w różnych konfiguracjach od dłuższego czasu i bez uwag.
-
Ciśnienie oleju,zapalająca się kontrolka OIL SENSOR;cykanie/klekotanie na rozgrzanym 2.0 ALT
AndrzejK. odpowiedział(a) na krystianosos temat w 2.0
Sprawny popychacz może przez max 1-2sec "klepnąć" i jest to spowodowane uzupełnieniem w nim (popychaczu) oleju po najczęściej dłuższym postoju i w takim przypadku nie ma co szukać "dziury w całym". Natomiast zużyty/uszkodzony popychacz będzie "klepał" w każdej temperaturze silnika. Dokładnie, wolnossący motor ma "łatwiejsze" parametry pracy i przez to jest bardziej długowieczny od uturbionych, choć osiągi ma gorsze, ale coś za coś i co komu pasuje. Tak,tak popychacze, napinacz zmiennych faz, łańcuch i ogólna kondycja silnika przez "olewanie" wymian dostaje po ..... Więc zawsze powtarzam olej,olej, olej i jeszcze raz olej zmieniany w odpowiednim czasie zgodny z normami, i z jakościowym filtrem potrafi ustrzec właściciela przed wieloma bolączkami i to nie tylko w tym silniku. -
Wydaje mi się,że ostatnie cztery cyfry,ale głowy nie dam sobie uciąć....
-
Ciśnienie oleju,zapalająca się kontrolka OIL SENSOR;cykanie/klekotanie na rozgrzanym 2.0 ALT
AndrzejK. odpowiedział(a) na krystianosos temat w 2.0
Wiesz, jest to częste zjawisko, ale uwierz mi,że nie zawsze to jest reguła - wszystko zależy gdzie, od kogo i za ile kupujesz dane auto.... Filtr masz ok, Motul to generalnie dobry olej (choć ja go nie używam), ważne,aby był z pewnego zródła Co do dbania/właściwego serwisowania bardzo dużo zależy i pewnie masz dużo racji,że ktoś przed Tobą się do tego nie przykładał i efekty widzisz. Podstawą w silniku z hydrauliką zaworową jak i zmiennymi fazami rozrządu jest terminowa wymiana dedykowanego oleju najlepiej bdb jakościowo (tu nie ma co oszczędzać). Najlepszym przykładem jestem ja sam, gdzie ten silnik nie sprawia mi w niczym najmniejszego problemu, ale dostaje wszystko w odpowiednim czasie.... Ciśnienie oleju "gołym " okiem widać,że jest dalekie od właściwego... Moim zdaniem uwalony jest popychacz jeden lub więcej (one też ulegają zużyciu), a przy niewłaściwym oleju lub braku jego wymiany to jest jak proszenie się o problemy, a pózniej ludziska narzekają,że ten lub inny motor to samo zło... Zdaje sobie sprawę,że nie do końca masz wpływ na obecną sytuację (poprzedni właściciel/właściciele), ale jak juz napisałem zrób porządną diagnostykę silnika w konkretnym warsztacie i będziesz wiedział na czym stoisz, bo forum nie uzdrowi Ci silnika na odległość tym bardziej,że objawy,które opisujesz są co najmniej niepokojące ....... Wg. mnie to loteria, ja bym nie jezdził dopóki nie wiedziałbym co jest konkretnie nie tak,ale to moje zdanie. "Na zimnym olej jest gęsty, ciśnienie powinno wskazywać ok4 bar. Wraz ze wzrostem temp oleju staje się on bardziej płynny i ciśnienie oleju maleje (80 stopni 1.2 bar powinno być). Jeżeli ciśnienie oleju jest zbyt małe to nie pracuje " powyżej masz cytat z innego wątku również dotyczący ciśnienia oleju - wnioski wyciągnij sam. -
Ciśnienie oleju,zapalająca się kontrolka OIL SENSOR;cykanie/klekotanie na rozgrzanym 2.0 ALT
AndrzejK. odpowiedział(a) na krystianosos temat w 2.0
Ciężko Ci tu wróżyć jakieś rady na usterki, bo sygnalizujesz ich kilka, a nie bierze się to z niczego, tylko z wyeksploatowania silnika...... ( i to dotyczy każdego motoru) Nie piszesz nic jaki przebieg ( realny) ma auto, na jakim oleju,filtrze jezdzisz,, jak często go zmieniasz. Olej to podstawa, lany niewłaściwy lub zmieniany "kiedy sobie właściciel przypomni" potrafi zrobić niezłe spustoszenie.... To cykanie jak określasz "pachnie" mi zużytymi popychaczami/popychaczem zaworów. Przydałaby Ci się moim zdaniem solidna diagnostyka silnika zrobiona przez człowieka,który ogarnia temat, miałbyś wiarygodne info co i jak. A tu jak już wspomniałem to trochę wróżenie z fusów. Powodzenia w działaniu. -
To jedna z kilku przyczyn niskiego ciśnienia oleju na wolnych (jałowym biegu)..... Jaki przebieg ma silnik, znasz historię? Nie od dziś wiadomo,że olej 5W30 ma gorszy film olejowy od 5W40,więc jeżeli i jeden i drugi jest dedykowany do Twojego silnika to bezwzględnie lałbym 5W40 Coś tu chyba jest na rzeczy z tym Filtronem, bo też gdzieś czytałem,że w niektórych autach/silnikach robi on problem. Z tego co pamiętam to chodziło tam o wartości "puszczania" przez zawór
-
Nie no....spoko, nie mam z tym jakichś problemów myślowych. Pytałem czysto z ciekawości, aby wiedzieć więcej niż mniej i cel został osiągnięty.
-
Witaj, przede wszystkim dzięki za oddzew. No właśnie dostałem chwilę temu info,że ta firma SNR-NTN to bardzo dobry produkt i....ich "graty" były właśnie kładzione na pierwszy montaż jeżeli chodzi o rozrząd ( a nie INA jak krążą opinie. Sprawdzę osobiście jak będę zdejmował oryginał). Mam kupiony właśnie taki zestaw i po otwarciu zdziwiło mnie,że pasek jest logowany nie Dayco tylko....jak widać. Też tak masz u siebie? W zestawie mam wersję hydrauliczną, a więc taką jaka była fabrycznie, oczywiście kupioną mam również pompę wody ( tak, tak Hepu). Będę to w jakimś nie bardzo odległym czasie zmieniał, choć.... jak patrzę na ten rozrząd, który mam w aucie (oryginał) to tak wygląda,że "szkoda" to ruszać, wszystko jak nowe. To chyba raczej odwrotnie.... pasek mam jak widzisz z logo SNR, a rolkę i napinacz/tłumik z logo NTN.... Czyli reasumując ten pasek co na fotach to Dayco czy nie Dayco (już tak z ciekawości pytam) Made in Romania też mnie troszkę zaskoczyło.... Pzdr.
-
Zestaw naprawczy.
-
Witam, macie może wiedzę lub możliwość sprawdzenia jakiej firmy, producenta jest to pasek, niby opisany SNR, ale chyba ta firma nie produkuje swoich pasków.... Słyszałem,że w zestawach rozrządu SNR-NTN "siedzą" paski Dayco, a tu niespodzianka.... Dzięki wielkie za info.
-
Dobierając olej do konkretnego silnika nie powinieneś kierować się doświadczeniem mechanika, bo z tym różnie jest lecz specyfikacją producenta, który podaje jakie parametry oleju mają być w danym silniku....
-
I ta kwota za taką robotę wydaje mi się jak najbardziej akceptowalna, oczywiście zakładam,że robi to osoba, która ma o tym pojęcie i szanuje cudzą własność.... Bardzo ważne też byłoby dla mnie czy mechanik nie ma problemu z tym, że stoję przy aucie w czasie gdy jest naprawiane, jeżeli miałby z tym problem, odpuściłbym tego fachowca. Zresztą generalnie uważam,że za niektóre usługi (ogólnie rzecz biorąc) warto jest czasami dołożyć te "parę pln-ów" i wiedzieć,że jest to solidnie wykonane. Nie odkryję chyba Ameryki twierdząc,że m.in wymiana rozrządu należy do tych usług.
-
Na temat cen robocizny nie wypowiem się, bo nie wiem (takie rzeczy robię sobie sam) natomiast duży wpływ na te koszty ma rejon kraju a nawet konkretny warsztat gdzie ceny są mocno "rozjechane"......( niejednokrotnie sygnalizowane na tym i innych forach )
-
No dokładnie jak poprzednik - pompa wody Hepu + zestaw rozrządu wg. uznania, byle markowy. Nie wiem czy wiecie, ale wbrew opiniom na pierwszy montaż fabrycznego rozrządu szedł zestaw SNR + pasek Dayco, a nie jak często jest pisane,że to INA....
-
Generalnie jest tak,że teraz zestawy rozrządu są bardzo zbliżone jakościowo, a najważniejszą kwestią jest jakość montażu. Co do konkretnego wyboru to główną rolę odgrywa bardziej przyzwyczajenie do danego producenta i większość opinii w necie powielanych po wielokroć..... Więc co wybierzesz to będzie dobrze, ważne by nie było no name i właściwy człowiek do montażu i tyle. Na marginesie dodam,że ja nie wybrałbym żadnych części z tych, które wymieniłeś....
-
W miejsce aktualnego będącego w silniku.
-
Też myślę,że tak będzie najsensowniej i po dokładnej weryfikacji będziesz wiedział co i jak.... Wtedy podejmuj decyzję co zrobisz.
-
To mi najlogiczniej właśnie brzmi No o tym właśnie powyżej wspomniałem.... właściwy sposób działania w takim przypadku.
-
W B6 tak, w B7 już niekoniecznie (to na marginesie), bo wciąż jest to uogólniane; tu raczej wskazane są umiarkowane obroty, a takie jak piszesz bardziej powodują uślizg niż wyjechanie....Udało Ci się w ogóle? Wg. mnie nie,ale....zależy to od tego ile oleju w silniku miałeś przed tą "akcją" (sprawdzałeś wcześniej stan oleju i po tym komunikacie też - co stwierdziłeś?) Zresztą ile czasu mogłeś utrzymywać motor w obrotach jak deklarujesz? Nie wyobrażam sobie w jakim negatywnym stanie musiałby być silnik, aby w czasie chwilowej pracy przy obrotach o których piszesz "znikł" by olej do takiego stanu,że uruchomiłby kontrolkę. Reasumując, kluczowe jest jaki stan oleju miałeś przed zakopaniem się i pózniej przy kontrolce.