Skocz do zawartości

AndrzejK.

Pasjonat
  • Postów

    1069
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez AndrzejK.

  1. AndrzejK.

    Jaki olej do 2.0 ALT?

    Czytałem tylko pozytywne opinie o tym sprzedawcy, więc powinno być ok. Co kupiłeś tym razem?
  2. No to jak klocków znacznie ubyło to może świecić "ostrzegajka" tym bardziej,że przewody w klockach są dziwnie płytko osadzone, więc może szybciej zaświecić niż to jest wskazane. Po wymianie oleju na świeży przez jakiś czas z "masłem" powinieneś mieć spokój, choć między innymi to objaw nie do końca drożnej odmy, więc sprawdz sobie ją. Sprawdzaj i eliminuj usterki tak aby Ci się przyjemnie i w miarę bezstresowo jezdziło (pomimo dolegliwości silnika,które wielokrotnie opisujesz) i napisz gdzie znalazłeś nieprawidłowość. To wspomniane masło to przypadłość wielu silników i ma głównie miejsce w wilgotnych porach roku. Doczytałem kiedyś,że "lekarstwem" na ten objaw jest wymiana oleju w silniku właśnie przed zimą. Ja nie wiem,nie sprawdzałem, olej wymieniam cyklicznie w maju lub czerwcu i objawu "masłowego" nie zauważyłem u siebie, więc nie wiem jak to do końca jest.
  3. Z tego co się orientuję to z tyłu nie ma klocków ze wskaznikiem zużycia , więc komunikat będzie "wyskakiwał" tylko w przypadku przedniej osi. A może masz notorycznie niedogrzany silnik.... Odmę możesz oczywiście sprawdzić, ale np. termostat trzyma parametry, jak z temperaturą na wskazniku, no i olej kiedy wymieniałeś? Ale to tylko gdybanie z mojej strony....
  4. Powiem tak: każda rada,sugestia w kwestii pomocy do ratowania lub odbudowy każdego usterkującego motoru jest wskazana jednak na końcu to już sam właściciel decyduje co jest dla niego najlepsze i kto wie może i ktoś skorzysta z Twojej sugestii, rady. Co do samego silnika ALT to zależy w jakim generalnie stanie jest konkretny egzemplarz i wtedy jest ewentualna decyzja jaką opcję zainteresowany wybiera. Jednak główną bolączką tych silników szczególnie w generacji B6 była nie tyle jakaś wada fabryczna co w znakomitej większości "nieludzkie" obchodzenie się z tymi motorami od pierwszego właściciela począwszy na serwisie LL do którego te silniki w ogóle się nie nadają skończywszy i tu leży problem. I żeby była jasność ALT to nie "samotnik", bo jest całkiem sporo silników w różnych markach, które mają podobny problem lub o większym nasileniu....wystarczy trochę poczytać, aby mieć miarodajną opinię. Zresztą i w Audi kilka by się znalazło i ludziska nie robią z tego jakiegoś strasznego problemu..... Inna sprawa,że w B7 ALT jest praktycznie uzdrowiony czego dowodem jestem ja (silnik nie bierze oleju praktycznie nic), ale nie tylko ja. Poza tym silnik jest praktycznie bezusterkowy, oszczędny i jak dla mnie całkowicie akceptowalny pod względem dynamiki,elastyczności. Nie jest to jednak "rakieta" ,ale ja właśnie takiego świadomie szukałem i jestem zadowolony. W mojej ocenie to bardzo dobry motor nie sprawiający problemów. Ale jak ktoś kupił padakę to już takiej opinii miał nie będzie,ale to dotyczy każdego silnika. Jednak nie było to auto kupowane z "łapanki" i mając go drugi rok spełnia to czego oczekiwałem w 100%, a przecież o to chodzi, aby każdy dostał to co chciał osiągnąć podczas zakupu, a to często jest mocno "rozjechane" po jakimś czasie użytkowania i niekoniecznie na korzyść kupującego.... Nic takiego nie zaobserwowałem. Jeżeli klocki masz w porządku to sprawdz sobie połączenia w kostkach przy klockach ( miałem kiedyś taki numer, klocki prawie nowe, a kontrolka się pojawiła). Preparat do styków załatwił problem.
  5. I co było przyczyną?? Tak z ciekawości oczywiście.....dla potomnych warto abyś napisał.
  6. Też bym najpierw w tą stronę uderzył. Koszt kompletu świec do bólu akceptowalny i możesz tą operację wykonać sam. Tylko gdybyś się zdecydował to kupuj dedykowane świece.
  7. No nie często zdarza się lakiernik, który potrafi się umiejętnościami "podpiąć" pod parametry fabryczne. Obstawiam oryginał, zresztą mam bardzo podobnie u siebie, a auto jest na 1000% oryginalne.
  8. Życzę więc jak najmniejszych strat, a co się uszkodziło daj znać tak z ciekawości.
  9. No właśnie....tu upatrywałbym przyczyny choć to i tak przysłowiowa musztarda po obiedzie. Po tej operacji nie było niepokojących odgłosów/dzwięków? Robił to ktoś rzetelny? Wiesz, to tylko sugestia, ale jak wspomniałem wcześniej klin nie uwala się ot tak, bo przecież to wszystko jest "na sztywno" po złożeniu.
  10. Moim zdaniem klin sam od siebie nie zerwał się..... Musiało mieć coś na to wpływ ( zatarta jakaś rolka itp) i musiało być mocne przyblokowanie, choć i tak nie chce mi się wierzyć, aby to urwało klin. Było coś ostatnio "grzebane" przy silniku w tych okolicach? A co się uszkodziło to nikt wróżbitą nie jest, można tylko spekulować, a co stało się realnie zobaczysz jak rozbierzesz. Powodzenia w działaniu.
  11. Witam, wiadomo,że te świece mają dwa miejsca pochodzenia (Japonia i Francja), ale te japońskie ciężko znalezc. Zauważyliście może jakieś różnice w pracy tych świec w zależności od kraju pochodzenia, bo słyszałem i czytałem,że te z francuskim rodowodem delikatnie mówiąc odstają jakością od tych "czysto" japońskich. Potwierdzcie czy to prawda czy nie ma tu żadnych różnic w jakości pracy świec w zależności od tego skąd pochodzą. Dzięki.
  12. Miska faktycznie jest dobrze "otulona" czyli schowana, ale i ją można załatwić przy niekorzystnych okolicznościach. Jedno jest pewne, na asfalcie jest jest bezpieczna, a raczej do takich dróg to auto jest przeznaczone.
  13. Prawidłowo myślisz. No niezle....ale to auto, które posiadasz to może jezdzić tu i tam,ale na pewno nie po....lesie, nie te parametry,ale nie powinno Cię to dziwić, bo przecież widać jaki ma prześwit jak stoi.... Może trzeba było iść w jakieś Q jak masz zacięcie w takich klimatach.
  14. Wg. mnie błąd, że nie odkręciliście osłony... Gościowi się chyba nie chciało,ale.... to Twój samochód i sam się musisz o niego troszczyć Tym bardziej,że wspomniał ,że "to chyba olej".... Świecenie latarką to pobieżne ot coś nie dające żadnej pewności. Powiem tak - nie wiem co Ty zrobisz, ale ja w takiej sytuacji na pewno chciałbym wiedzieć od razu co jest w porządku,a co nie jest. I to "super" stwierdzenie: pojezdzić i obserwować....
  15. No w najlepszym przypadku osłonę silnika (jest plastikowa, ale to pewnie wiesz) Wg. mnie nie ma co gdybać, tylko podjechać gdzieś na kanał/podnośnik i być pewnym po weryfikacji czy coś się stało czy nie. Niepewność w tej kwestii,ale i w innych też to mało komfortowa sytuacja....
  16. Troszkę się spózniłem ze świątecznymi życzeniami dla Was....ale za to wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla wszystkich odwiedzających. Co do mojego pojawienia się na tym forum to powód był tylko jeden - zakup Audi i jestem przekonany,że zarówno do tej pory jak i w przyszłości "łyknę" jeszcze sporo wiedzy dotyczącej mojego autka co jest bezcenne tym bardziej,że nie jestem skazany na mechaników ( mam troszkę wiedzy i warunki do "podłubania" co bardzo mnie cieszy, bo jak sam sobie zrobisz to wiesz co masz i auto każde na tym zyskuje, a z mechanikami to różnie jest....) To akurat mnie nie dotyczy (nie mam żadnego problemu z olejem), trafiłem do tego grona forumowego po to,żeby bardziej poznać to auto i przy okazji poznać info ułatwiające usuwanie ewentualnych usterek, które jak dotychczas u mnie nie występują (i oby tak zostało na zawsze....) Zero lub tylko minimalnych problemów ze swoimi pojazdami Wam życzę.
  17. Cokolwiek byś nie zalał, ważne aby olej był zgodny ze specyfikacją i zmieniany terminowo. Wg mnie wszelkie rotowanie olejami to zbędny zabieg, który tylko może teoretycznie dobrze zadziałać na samopoczucie właściciela. Jak silnik jest w dobrej kondycji ogólnej i właściwie serwisowany to żadnych cudów w postaci "złotych" olejów nie potrzebuje. Ja w kilku autach od wielu lat stosuję oleje Valvoline (oczywiście w różnych konfiguracjach) i nigdy z silnikami nie miałem jakiegokolwiek problemu. Oczywiście podałem Ci jaki olej ja używam, ale to nie jest żadna sugestia, wlejesz jaki uważasz, ale powtórzę - właściwa specyfikacja+terminowość.+ właściwa kondycja silnika da Ci brak negatywnych niespodzianek.
  18. I niech tak Ci zostanie.... Filtry Knecht lub Mann to bardzo dobre jakościowo produkty ( stosuję ten pierwszy), tyle,że do "kompletu" leję olej 5W40, który jest dedykowany do tego silnika.... Jako szczegół dodam,żebyś zmienił sobie w opisie mylne info - silnik 2.0 ALT to 20 sto zaworowy motor, więc 20V a nie 16V......
  19. AndrzejK.

    Jaki olej do 2.0 ALT?

    No dokładnie. A po co Ci olej o jeszcze większej ingerencji myjącej? TBN na takim poziomie jak wspominasz jest w zupełności ok, pozostaje regularna wymiana i przy ogólnej dobrej sprawności silnika (wiem,wiem u Ciebie jest różnie) wszystko będzie pracowało jak należy.
  20. To coś będzie na rzeczy z automatem jak reszta potencjalnych "winowajców" wymieniona. Niestety ja w tej kwestii nie pomogę, bo nigdy z tego rodzaju napędem (skrzynią) nie miałem do czynienia. Szybkiego rozwiązania problemu życzę.
  21. AndrzejK.

    Jaki olej do 2.0 ALT?

    Ile ma ten 5W50? "Mój" 5W40 ma 11,6....
  22. Poduszki silnika/skrzyni weryfikowane?
  23. AndrzejK.

    Jaki olej do 2.0 ALT?

    Dobry wybór.... Choć i motochemia to rzetelna firma ( mam ją "pod nosem" i wielokrotnie zaopatruję się tam w to i owo). A z tą "domieszką" wody w oleju to nieciekawa sprawa - ogarnij jak najszybciej.....
  24. AndrzejK.

    Jaki olej do 2.0 ALT?

    Na Twoim miejscu przyjrzałbym się dokładnie czy faktycznie jest wszystko ok u Ciebie, bo tak jak wspomniałem jakieś tam "masło" na korku oleju to w taką porę jak teraz przy krótkich jazdach to normalka, natomiast na bagnecie???Pierwsze słyszę.... No chyba,że mało słyszałem. Zródło zakupu oleju np. kolegaberlin , lub Motochemia (sprzedawcy certyfikowani), to tylko przykład, poszukaj i wybierz,który Ci pasuje. Tak, tak czytałem temat i chyba kolega wrócił silnik do życia i niech mu się dzieje jak najlepiej.
  25. AndrzejK.

    Jaki olej do 2.0 ALT?

    No to jest najważniejsze.... a nie pamiętasz gdzie olej kupowałeś? Jedyny i właściwy zakup każdego oleju to u autoryzowanego przedstawiciela. Tak,powinna odparować, ale piszesz,że masz "masło" na bagnecie?? To nie jest dobry symptom.... Pod korkiem wlewu oleju w niektórych autach to widziałem, ale na miarce.... Płynu chłodniczego nie ubywa/nie ubyło? Oleju dolewasz ponad litr na tysiąc kilometrów?? No niezle, a jak było z poprzednim/innym olejem? W obecnej sytuacji jak piszesz to ten olej nie smaruje silnika, tylko przez niego "przelatuje". 5W50 - nie wypowiem się - nie używam, ale pewnie ktoś Ci się odniesie zaraz do problemu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...