Skocz do zawartości

woj-o

Pasjonat
  • Postów

    372
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez woj-o

  1. dobra sprawdziłem. Oba pokazują coś sensownego u mnie. 49 pokazuje temp od 49st (na zimno zaczyna od 49) 51 pokazuje od 7 st (tyle mniej więcej we WRO dziś było) szybko rośnie do i kończy na 90. Wcześniej chyba przez przypadek patrzyłem na 50 (mój panel ma problemy z wyświetlaniem kilku elemntów temp i to nie są zimne luty - sprawdzałem). 49 po nagrzaniu silnika pokazuje tem wody +- zgadzającą się z budzikiem na wyśw. 64 st na budziku wskazówka się ruszać zaczyna.
  2. trzeba zdemontowac cały środek auta. Jak masz klimę to musisz rozszczelnić klimę - trzeba rozkrecić deskę, kokpit (najlepiej kierownice też), zdemontować co najmniej poduszkę pasażera. Roboty dla jednej osoby w cholerę (jeżeli robisz to pierwszy raz) plus kilka śrub jest naprawdę bardzo trudno dostepnych.
  3. dziś rano sprawdzałem 49 i 51 (działają oba - Avant '97 AHU). Na 51 wyższe (dużo wyższe wskazania ale to chyba nie temp bo po4 km byłu 290 ) na 49 po 1 minucie jest 38st po 2 km wzrasta do 49 stopni - zrobiłem jakiś 3-4 km pod koniec było 65st na wyświetlaczu (na zegarach wskazówka drgnęła). Po pracy zerknę od samego początku (bez odpalania motoru ile jest na 49)
  4. mogą też być połączenia aku -> rozrusznik oraz masowanie silnika. Nie wiem jak to rozwiązali w 3.0 - kiepska masa z silnika do budy i lub akumulatora da efekt że mimo dobrego aku rozrusznik będzie kręcił jakby chciał a nie mógł.
  5. już koledzy napisali - normlana sprawa - wilgoć sie skrapla i to co widzisz to lekki mix oleju z wodą. raz na jakis czas (szczególnie zimą) dogrzej silnik wtedy toto odparuje całkowicie... aż do następnego razu .
  6. prąd na postoju biorą z reguły alarmy (immobilizer), zegarek na wskaźnikach... wszystko zalezy jaki pobór prądu jest.
  7. woj-o

    [ALL] Common rail

    Plusy - mniejszy hałas (to już nie traktor), lepsza 'ekologia' - lepiej steruje się dawką na niskich obrotach (bolączka PD), teraz mniejsze spalanie, lepsza kultura pracy. Minusy - wrażliwy na jakośc ON (w Fordach TDCI pompa potrafi się zatrzeć po 1 tankowaniu 'czegoś' - do AUDI system dostarcza BOSH więc nie spodziewam sie że będzie lepiej, podobnie w mercu - pompy do CDI idą na pniu). Dawniej mniejsza moc/moment i wyższe spalanie niż TDI-PD - teraz już nie. Drogie wtryski - ogólnie dużo droższy w utrzymaniu (bo nowszy, bo więcej elektroniki) Tyle mi do głowy przychodzi.
  8. to jest kwestia modelu kilmy. Brak ma bmw 3 (95') i można właczyć klimę poniżej 0 ale ona będzie tylko (i aż) jako osuszacz działała. W A4 powyżej 99 roku chyba też jest ten myk. Chodzi o zawór obejściowy którego u nas nie ma (a szkoda)
  9. a może chłodnica oleju puszcza? Nie wiem czy ma taką możliwość żeby wodę dolewać do oleju, ale to by trochę wyjaśniało.
  10. Rafis - zapomnij o uszczelniaczach - u mnie nagrzewnica po prostu zardzewiała (to nie była jego 1 nagrzewnica z tego co widziałem). Wywaliło mi 3 litry płynu w 2 dni. Co dziwne i niepokojące - temp. silnika w normie (wg wskaźnika) to jeszcze rozumiem bo jakiś "geniusz" dał czujnik nisko przy bloku. A być powinien na głowicy bo tam przy braku płynu ma być mierzone... Gorzej - mam czujnik ilości/obecności płynu w zbiorniku wyrównawczym - mimo że w zbiorniku sahara to żadnego alarmu ani błędu na VAG nie było. Jak gdyby ten czujnik ciągle zwarty był - może ktoś napisać jak on ma działać? - jak już jest to powinien coś zasygnalizować (jak czujnik temp nie może bo on ma OK) U mnie na obiegu jest silnik elektryczny ( wężyk wisi sobie luźno . Czy to może się przy "lifcie" w '98 zmieniało ?
  11. Rafis - jak jeździsz na płynie i to co masz na szybach jest "tłuste" no to czeka cie interesujące klika dni . Ale na bermudach to bym to olał i spiął na krótko - u ciebie tylko klima się przydaje :> Ja już jestem w trakcie składania tego cholerstwa Jedna uwaga - nie da się tego zrobić nie rozkręcając obiegu klimy... z ciężkim sercem wywaliłem zawartość w powietrze ; ;( No i 150 zeta na lato pójdzie a taka fajna szczelna klima była Na śrubki od tego czujnika nasłonecznienia to nie kląłem - miałem ochotę go nie montować !!! Jedna śrubka wybrała wolność przy składaniu - szukał nie będę - wpadłem na pomysł bezśrbkowy. Czy zdejmowanie dechy jest konieczne to nie wiem - tak z perspektywy to nie na 100% ale całe ogrzewanie cięzko wychodzi i może te 1-2 cm które decha zwalnia się przydają. Nie zdejmowałem kiery - dechę ciężko przez to zdjąć ale się da (za to tych dwóch śrubek co są pod zegarami nie da się przykręcić) . Ogólnie kila śrub jest typu "mission impossible" - zastanawiam się jak oni to w fabryce składają (rozumiem kompletną dechę ale np tego czujnika nie da się bo jest częścią instalacja elektrycznej...). Jutro plan skończenia autka - to się zbiorę i napiszę na dniach jakieś całościowe opowiadanie - foto story nie robiłem - w wątku poleconym jest doskonałe.
  12. Ja miałem bardziej podstawowy problem - nagrzewnica była łaskawa zardzewieć i lać wszędzie dookoła . A co do ilości czujników to się walnąłem - są 3 powiedzmy 'statyczne' w obudowie nagrzewnicy (a nie 2 jak pisałem) plus ten nad panelem klimatornika. On jest zaraz za tą krateczką (jakieś góra 2 cm wgłąb - na dwóch kablach)
  13. Ja dziś jestem po kompletnej rozbiórce wnętrza (nagrzewnica...),. Z tego co widzę są 3 czujniki powietrza - zaraz za filtrem przeciwpyłkowym pierwszy. Drugi za jedną z klap sterujących po lewej stronie na pedałem gazu (ta z boku mała) Trzeci to ten nad panelem klimatronika - on mierzy wg mnie temp we wnętrzu - pomaga mu wentylator za nim - tam jest ciągle obieg powietrza. No i czwarty element - czujnik nasłonecznienia (kto wymyślił to mocowanie ??) na górze deski rozdzielczej.
  14. Dzięki wielkie za wskazówki. Schowek już u mnie 2 razy wyjmowałem więc z "dołem" deski nie przewiduje problemów. Góra wygląda gorzej (szczególnie że to wzmocnienie spawane będzie zapewne przeszkadzać). Szczerze mówiąc akurat teraz mam kilka sporo ważniejszych spraw, ale z drugiej strony robić to przy -10 na dworze mało mi się uśmiecha - tak samo jak śmigać w zimnym aucie w zimie. Spróbuje go rozbebeszyć jutro (dół ile się da - zobaczymy co z tego wyniknie). P.S. czy jeździć z odpiętym panelem klimatronika można czy raczej niewskazane? Spiąłem obieg wody na krótko rurką więc autko się porusza. A przydatne by było I jeszcze jeden szczegół - wężyk podciśnienia pomiędzy rurkami nagrzewnicy - u mnie wisi luźno - nie wiedziałem do czego on jest - gdzie go trzeba wpiąć?
  15. strzał: nagrzewnica lekko puszcza płyn. Jest gorący więc natychmiast odparowuje - przy wycieku powstaje to białe i to się wdmuc**je do środka. A leci tylko 10 sek bo potem jest przepływ powietrza i wyciekający płyn nie tworzy tego nalotu.
  16. Witam Ostatnio mója A4 zaczyna mnie do szału doprowadzać - nie dalej jak 2 tyg temu po cieżkiej walce wymieniłem uszczelkę miski olejowej (bity dzień roboty z rozkrecaniem połowy dołu). Myśle sobie bedzie spokój. Śmigam i szybki parują - no coż pogoda mglista może filtr przeciwpyłkowy się zapchał, no ale jak już klima nie dała rady ich osuszyć plus zaczęło sie skraplać tłuste na szybie no to spojrzenie na zbiorniczek a tam płynu ledwo ledwo. Szybkie "macanie" podłogi w środku - jezioro u pasażera -> nagrzewnica powiedziała DOSYĆ. Nie mogła wybrac lepszego momentu:). Chce to zrobić ale już wiem że to droga przez mękę (a nagrzewnica 55PLN ). Pytanie moje czy ktoś próbował to wymieniac w A4 B5 TDI z klimatronikiem? Da się to zrobc nie rozbierając kompletnie wnętrza? I najważniejsze czy da sie wyciągnąć nagrzewnice nie rozpinając (a więc nie rozszczelniajac) układu klimatyzacji? Wiem że obie (nagrzewnica i parownik) siedzą w tej samej platikowej obudowie (ze zdjęc na allegro) ale nie potrafię dojrzeć czy tą obudowe da się na aucie rozłożyc na dwie części tak żeby wyciągnac nagrzewnicę? Jezeli ktoś ma jakieś wskazówki (typu 'poduszek nie trzeba odpinać, kiery nie trzeba zdjejmować...) bardzo bym prosił o napisanie. Cockpit rozbierałem już od przodu (kosolę środkową plus schowek więc tutaj spokój) ale jak trzeba góre dechy zdjąc to już jestem trochę zielony. Kolejne pytanie - ponieważ tapicerka podłogi jest przyklejana - ma ktoś pomysł jak to wysuszyć? - zakładam około 2l płynu w aucie.
  17. woj-o

    [B5 AHU] Numery silnika

    a 85 kw to pompowtryk 115 km. co to jest szlif głowicy (jeżeli chodzi o wyrównanie płaszczyzny do uszczelki pod głowicę jak w benzyniakach to to jest warte góra 100 PLN). Więcej jeżeli o mówił o wymianie prowadnic zaworów, uszczelniaczy tychże plus moze wym zaworów i ich dotarcie.
  18. Hej jakby można to ja bym również instrukcję prosił na [email protected]. Może mi się coś wyklaruje. A od siebie dodam że temat był przerabiany na forum (jakieś 10 m-cy temu) i wyszło na jaw że w różnych A4 są różne instalacje do centralnego. Np u jednego z formowiczów krańcówki wszystkich 4 drzwi można było znaleść na lewym słupku (kabelki od nich) - natomiast u mnie i u jeszcze jednego kolegi na lewym słupku jest tylko krańcówka lewych drzwi. Również sterowanie centralnym bywało różne.
  19. Dokładnie ten sam efekt występuje w A4 B5 Avant. W srodku walki ciśnieniem że uszy bolą (po przekroczeniu 60-70kmh). Jeżeli okno tyle jest tylko uchylone (<5cm) to jest OK. Po empirycznym sprawdzeniu, w części jest to "zasługa" tego plastku co jest przy prowadnicy tylnej szyby (ten trójkącik). Co do powodów to trudno wyrokować - może koło albo areodynamika auta. dodam że takiego efektu nie ma w ogóle choćby np. w Polonezie.
  20. dzięki za foty - oblookam dokładnie to moje - jest brudne ale raczej bym nie przeoczył tego łożyska w w środku. Mam 120A altka w AHU (swoją drogą nie wiem po co nic w tym aucie tyle prądu nie żre). Obejrzałem - definitywnie jest stałe kółko napędowe.
  21. U mnie też wszystko wygląda na oryginalne w środku. I zjechanie bieżni (podobno) odpowiada przebiegowi i łożyska nie były wymieniane. Możliwość jest wymiany całego altka ale wątpię. Musashi - a mógłbyś wstawić fotkę kółka ze sprzęgiełkiem? Oglądałem moje i wygląda jak normalne toczone metalowe kółko - żadnego śladu który by wskazywał na sprzęgiełko (choć patrząc na ten szkic w ETCE to wygląda właśnie tak ) Ale brakuje tych podkładeczek , ringów itp. jest po prostu nakretka na wałek alternatora. Co do sprzęgła - ono jest żeby altka trochu uchronić przez gwałtownymi i częstmi zmianiami obrotów - łożyska toczne nie bardzo to tolerują. Silnika schodzącego z obrotów altek nie zatrzyma (lub nie zwolni jego schodzenia z obrotów) - nie ten stosunek mas kręcących się.
  22. mowy nie ma zęby to było przez redukcję. Znajomy (celowo) wrzucił 1 przy 110kmh - silnik 1.4 K16 Rovera (2 wałki rozrządu). Ani pasek nie pękł ani koło się nie okręciło (a przy dwóch wałkach opasanie kół paskiem jest gorsze niż przy jednym wałku - on po prostu przekręcił silnik (też była randka tłoków z zaworami ale to przez "nieco" za duże obroty na jakie silnik został wkręcony. Tak redukując przekręci się silnik - może ew nadszarpnąć żeby na pasku ale w życiu kółko się nie powinno odkręcić. Mi się wydaje że panowie przy wymianie kręcili silnikiem za to kólko (zamiast za główne na wale korbowym, albo jak ktoś już napisał przy wymianie poluzowali i dokręcili "tak sobie".
  23. a problemu ze sterowaniem turbo nie ma? Z tego co czytam na forum AHU steruje podciśnieniem a AFN - nowsze nadciśnieniem. Stąd różnica w N75 na przykład.
  24. też nie czeka wymiana uszczelki bo leje z niej jak sito. Patrzyłem na inter-cars i tam najtańsza to 70 zeta a średnio 120. Lekki szok jak za kawałek gumy - ona nawet płaska jest żadnych udziwnień. Jutro dzwonię po sklepach - licze ze realne te 40 zeta będzie. Ale mam pytanie - da się to zrobić nie ruszając silnika (do góry) lub zawieszenia (w dół) ?? Bo coś widzę że tam baaardzo licho jest z miejscem.
  25. OK - altek po wymianie łożysk i wyrównaniu bieżni pod szczotki (i tu uwaga - strasznie szybko się te bieżnie A4 zużywają - powinny co najmniej 2 razy wolniej). Altek do tej pory nie rozbierany - no chyba ze ktoś go wymienił na inny - w co wątpię. W AHU żadnego sprzęgiełka nie ma ( i na całe szczęście bo to tylko koszta - fakt łożyska mniej po pupie niby dostają jak jest sprzęgiełko ale jak porządnie to by było zrobione to by 250kkm przelatało (a jakoś nie chce...) - ech niemiecka "solidność". Autko z 97 roku - jeszcze przed liftem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...