piotrsob1

BIP-y się zmieniają w szerokim zakresie , a korekcje stoją jak drut ?, cały czas takie same wartości na wszystkich cylindrach? Sprawdź to dobrze, najlepiej jakbyś zapodał logi grup 003, 013 i 023 zrobione na biegu jałowym, przez kilkadziesiąt sekund, z lekką przegazówką w środku do max 1500 obr/min, na zimnym i na ciepłym silniku

Jak wyciągałeś pompki to sprawdzałeś zużycie gniazd pompowtrysków w głowicy ? Sprawdzałeś ciśnienie paliwa na króćcu pomiarowym tandem pompy podczas pracy silnika ? Jesteś pewien, że nowe uszczelniacze pompek nie zostały uszkodzone podczas montażu o ostre krawędzie uszkodzonych gniazd w głowicy ? Pozostaje jeszcze sprawa jakości paliwa, jesteś pewien że nie ma w nim jakichś lekkich frakcji mogących odparowywać w rozgrzanej głowicy ? Generalnie widzę problem jako zakłócenia w napełnianiu paliwem pompowrtysków, przyczyną może być małe ciśnienie paliwa na tandem pompie, przedostawanie się spalin z cylindrów do szyny zasilającej pompki w paliwo, albo paliwo odparowujące w rozgrzanej głowicy Potwierdzić moje przypuszczenia mogę jak wkleisz logi grup 013,018 i 0123 zrobione na rozgrzanym silniku ( logowanie uruchomione jak silnik pracuje równo i zakończone po kilkunastu sekundach telepania silnikiem )

Na 100% to Ci nie powiem , ale na 99,5% powinien pasować , EXEO to buda B6/B7 z Audi A4 po niewielkim lifcie

Jeżeli auto wyposażone w DPF mocno dymi na czarno, to albo została w nim sama puszka, albo cegiełka jest stopiona, ewentualnie ktoś ją potraktował długim wiertłem do betonu Przy sprawnym DPF-ie auto na pewno nie powinno dymić na czarno, może dymić na siwo-szaro podczas procedury wypalania filtra. Co do okopcenia rury to generalnie powinna być czysta od sadzy, ale zdarzają się przypadki, że wkład filtra nie jest idealnie uszczelniony w puszce i delikatnie puszcza spaliny bokiem, wtedy rurka może być trochę okopcona, ale dymić na tyle że widać Batorego gołym okiem, a tył auta robi się czarny, to na pewno nie powinien

Krzysiu, u Ciebie ewidentnie sprzęgło do roboty, tutaj nawet czary już nic nie pomogą

Tandempompa jest na tylnym końcu głowicy ( od strony ściany grodziowej ). Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem w tym wątku i na PW, bo już mnie paluchy bolą od stukania w klawiaturę , wszystko już zostało napisane

Współczynnik tarcia okładzin tarczy w dużym stopniu zależy od wilgotności powietrza , większa wilgotność -> mniejszy współczynnik tarcia . Luknij też na pompę tandemową, czy nie cieknie po obudowie sprzęgła paliwo, kiedyś podczas pomiaru ciśnienia na tandemie polało mi się po obudowie sprzęgła, i przez parę dni był problem z podślizgiwaniem, do puki nie wyschło

No jak go w końcu przypaliłeś, to się przestało ślizgać Pewnie przez dłuższy czas będzie spokój Jak chcesz to zawsze możesz wymienić dobre na nowe

Zawór odpowietrzający znajduje się w pokrywie głowicy i pracuje cały czas podczas pracy silnika, na bieżąco regulując odpływ gazów z silnika do układu dolotowego Podczas jego działania, ( jeżeli jest sprawny ), nie ma konieczności ingerowania właściciela auta w przebieg tego procesu

To jest alternator samowzbudny, sprawna kontrolka znacznie przyspiesza rozpoczęcie ładowania przez alternator, ale nawet jak jest niesprawna , to altek powinien podjąć pracę jak silnik przekroczy 2500 obr/min Żeby zdobyć pewność że to wina niesprawnej kontrolki , to od styku D+ na altku odłącz przewód , który normalnie jest tam podłączony , a na jego miejsce podłącz jeden z przewodów probówki , drugi podłącz do plusa akumulatora . Probówka powinna się zaświecić, a po uruchomieniu silnika zgasnąć, oznacza to że alternator zaczął ładować . Napisz jak się zachowała kontrolka po takiej próbie, a powiem Ci co dalej sprawdzić Nie powinno się odłączać klem od aku podczas przcy silnika, grozi to uszkodzeniem elektroniki w aucie i samego altka przez przepięcia które mogą się pojawić, gdy akumulator jest odłączony Kazek uzasadnij na jakiej podstawie wypisujesz takie farmazony , bo według mnie to twoja wypowiedź w tym temacie jest z kosmosu

To jakieś złote dziecko się wzięło za zabawę kabelkami

Na jakiej podstawie w ogóle stwierdziłeś że się nie załącza ? W B6 jest on sterowany przez przez ECU silnika i klimatronik . Powinien się włączyć z małą mocą jak klima jest włączona, jak jest na ECON, to się nie powinien włączyć do momentu aż zostanie przekroczona odpowiednia temperatura płynu chłodzącego. Ile ona wynosi to by trzeba się dokopać w dokumentacji , a z racji że się ostatnio trochę ochłodziło , to wcale często nie zobaczysz go pracującego Miałeś w ogóle jakieś niepokojące objawy typu mocno podwyższona temperatura na wskaźniku, albo motorówka się zagotowała ? Żeby sprawdzić jego działanie to w ciepły i bezwietrzny dzień potrzymaj silnik kilka minut na obrotach ok 3000, jak temperatura chłodziwa na wskaźniku wskoczy na 120 stopni , a wentylator się nie załączy, to coś jest z jego sterowaniem nie tak

Czy skrzynka nie jest przypadkiem wypalona na którymś pinie tego bezpiecznika i ktoś po prostu kabelkami wyciągnął obwód na zewnątrz i za stosował dodatkową oprawkę ? Albo po prostu miał pod ręką tylko taki bezpiecznik o odpowiedniej wartości obciążeniowej i zastosował go na przedłużkach

Albo się przestawiło ramiączko na silniczku , poruszające mechanizmem wycieraczek, albo trzpień przekładni ślimakowej silniczka przestawił się w plastikowym kole tej przekładni Jak znam życie, to jest to spowodowane zacierającymi się trzpieniami ramion wycieraczek Trzeba wymontować mechanizm, rozebrać go, trzpienie wyczyścić z korozji i po posmarowaniu porządnym smarem wszystko poskładać , wyregulować i będzie jeszcze długo służyć

Podwyższone obroty silnika raz na jakiś czas, jak już wcześniej napisałem, mogą świadczyć o awarii czujnika temperatury. Bez prawidłowej jej wartości proces wypalania DPF-a się nie uruchomi i mamy klops gotowy Podłącz motorówkę pod kompa , nie zdziwię się jak znajdziesz tam błąd przerwy/zwarcia czujnika G62

Pierwsze co bym sprawdził przy takich objawach, to czujnik temperatury cieczy chłodzącej Podepnij auto pod kompa w poszukiwaniu błędów . Sprecyzuj typ silnika, bo BLB nie były wyposażane w DPF , a także co dokładnie miga na blacie, bo w B7 raczej nie ma kontrolki DPF-a, problem z nim jest sygnalizowany odpowiednim piktogramem na FIS-ie O takim jak na pierwszym zdjęciu w tym artykule : http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/ekspoatacja-auta-z-filtrem-dpf-mniej-kosztow-ale-wiecej-problemow/jxjzl

Jak wyłączysz silnik , to myślę że się na pewno uspokoi Nie popadajmy w paranoję , toć to stary, skapciały PD-ek , a nie jakiś super bajer CR w którym paliwo jest wtryskiwane w kilkunastu dawkach podczas jednego cyklu i pracuje takie cuś mięciutko jak pupka niemowlaczka Albo bezynka

U mnie też , nawet z tym powycieranym wałkiem

Akurat na autostradzie sprzęgło nie ma prawie nic do roboty , tak że musiał byś mieć strasznego pecha , żeby odmówiło posłuszeństwa na tyle, by się nie dało jechać P.S. Nie dawno z nudów i czystej ciekawości próbowałem jeździć w trasie nie dotykając w ogóle sprzęgła i przy odrobinie wprawy nie ma z tym problemu ( oczywiście skrzynia manualna )

A motorówka pracuje równo, nie telepie ? Jak wyglądają korekcje ?

Jak pomyłkę wykluczasz, to po prostu gdzieś zalałeś jakiegoś g**na, zamiast napędu Radzę wzmóc czujność i przeanalizować kto Was w okolicy wsadza na minę , stacje z banerami poważnych koncernów też są podejrzane, jeżeli są franczyzowe Witam po długiej przerwie Obiecałem kiedyś w tym temacie, że za jakiś czas pomierzę jeszcze raz wałek rozrządu Ale chyba słowa nie dotrzymam, minęło już prawie rok i moje BPW przelatało ok 9 kkm po zastosowaniu dodatku do oleju MILITEC1, Nie widzę ani nie słyszę jakiejkolwiek różnicy in minus w pracy motorówki od momentu stwierdzenia zużycia wałka rozrządu , moje BPW zapie..ala jak głupie i nie widzę jakoś sensu z pchaniem się tam z suwmiarką, puki się coś nie pogorszy

Pany polecam MILITEC1, dodaek do oleju Zalałem nim swój wytarty wałek , więcej o problemie w tym temacie : http://a4-klub.pl/index.php?/topic/295429-bpw-telepanie-motorem-na-biegu-jalowym/#entry4220965 Zrobiłem na nim coś koło 10kkm i nie słychać żadnej różnicy in minus w pracy motorówki nic się nie dzieje, a DPF-ik cały czas jeszcze na pokładzie

Jak już dojdziesz do wniosku że powinieneś je wymienić, to najpierw je przypal, nie masz nic do stracenia , bo już podjąłeś decyzje o wymianie Po przypalance będziesz miał pewność czy sprzęgło jest do wymiany , czy nie

Jak będziesz sprzęgło oszczędzał , to spokojnie do domu wrócisz, a jak już będziesz blisko domu to spróbuj go lekko przypalić , jeżeli okładziny jeszcze trochę na tarczy jest , to jest szansa że na jakiś czas pomoże Nie robię sobie wcale jaj, pierwsze objawy ślizgającego się sprzęgła miałem przy przebiegu nie całe 60 kkm, aktualnie 160 kkm i sprzęgło cały czas to samo W między czasie kilka razy przypalane , a nowy komplet rdzewieje w garażu od sześciu lat

A2 to całkiem fajne autko do jazdy, ale jeżeli chodzi o naprawy to już nie koniecznie Zastosowano w nim sporo ciekawych i nowatorskich rozwiązań , problemem jest mocna ciasnota i bardzo utrudniony dostęp do ważnych elementów silnika . Jak byś chciał konkretnych porad dotyczących tego modelu, to tutaj masz forum A2: http://audia2.fora.pl/