soolek

Niestety nie - różnica pomiędzy 195/65/15 a 225/40/18 to prawie litr Inna sprawa, że na szerszych oponkach zacząłem jeździć może trochę agresywniej, ale troszkę spalanie wzrosło. Ale niecałym litrem sobie tyłka zawracać nie warto.

Teoretycznie jesteś kryty, gdyż masz umowę, z której wynika, że od dnia .... użytkownikiem/posiadaczem samochodu jest osoba .... czyli mandaty idą na tamtą osobę. Natomiast wypadki uderzą w Twoje zniżki - nieważne kto prowadził, ważny kto ubezpieczył samochód. Według mnie, sprzedaj samochód temu gościowi. On ma miesiąc czasu na jazdę na Twoim ubezpieczeniu, ale szkody idą już na jego konto. Jeżeli nie przerejestruje samochodu na siebie, to i tak go może sprzedać następnej osobie - będzie miał kartę pojazdu, dowód + umowę zakupu, więc nie widzę przeszkód aby mógł go dalej sprzedać.

225/45/17 to idealny rozmiar (zamiennik 195/65/15). 215/45/17 będzie miała mniejszą średnicę, przez co samochód pójdzie deko w dół, licznik będzie jeszcze bardziej zawyżał prędkość. Poszukaj sobie w tabelach zamienników, jaka jest różnica.

Bez oleju nawet 4KM mogą zaszkodzić !!! A święcąca się lampka oznacza poziom krytyczny. Kup litr na dolewkę Castrola 10w40. Dolej, a dopiero potem jedź do mechanika. Szukaj wycieku. Czy znajdziesz, czy nie, to zalej nadal Castrola - Castrol podobno zawiera dodatki uszczelniające (Motul nie). Jeżeli na Castrolu n przestanie brać olej (znaczy, że wycieki zlikwidowane), wtedy możesz pomyśleć nad zmianą na Motula albo Castrola syntetyka.

Niby nic szczególnego nie zostało zrobione, a wygląda bardzo dobrze. Ja tam bym dokładek nie malował. Wręcz przeciwnie - pomalowałbym/okleił dach na czarno

MTSy to amorki o skróconym skoku - montuje się je do sprężyn obniżających. Jeśli masz przynajmniej 1BE (-20mm) to OK, ale ... ... one są twardsze. Jak przód będzie twardszy, to wtedy d*pa będzie Ci tańczyła. Ja bym nie chciał jeździć takim samochodem - jest to nieprzyjemne i napewno niezbyt bezpieczne. Założ na przód nowe standardowe lub kup zestaw MTSa, a tylne może opchniesz.

:hi: :hi: :hi: :hi:

Zacznij od wymiany filtra paliwa - mały koszt, a duże prawdopodobieństwo. Paliwka miałeś mało. Zatankowałeś mało i pociągnęło syf z baku (być może). Lub paliwo do d... (nawet Shella mogli ochrzcić).

MASAKRA A gdyby jednak to... ...wioską zajeżdża

Nigdy bym się tego po sobie nie spodziewał, ale...czerwony pasek. Do tego trzeba coś wymyśleć, aby zrobić deko ciemniejszą czerwień na lampach tylnych i bedzię

Może trochę reklamą zaleci, ale ... co tam. MOże Ci pomożę. sokolnh się zareklamował na forum - wyciąga kasę od firm ubezpieczeniowych. Napisz do niego, może Ci coś pomoże.

Kur... Dobre to jest !!!

moze rant zostanie spolerowany jesli bedzie sie wydwaac mala lub zostanie zrobiony srebrny pasek wokol felgi Spolerowany rant optycznie pomniejszy felgę według mnie (mam tak na swoich). Ewentualnie może dać ceinki srebrny paseczek. Ale najpierw złóż to do kupy, a potem się bedziesz martwił...

Tak, zostało już tylko złożyć podpisy i wymienić się kluczykami. Trochę to trwało, negocjację ciągnęły się ponad miesiąc ale można już oficjalnie powiedzieć, że Miron zamienia się ze mną furami. Ja będę miał jego A4 do jazdy na co dzień a Mironek dostaje ode mnie Nexie w gazie wersja "wieś" Lubie chłopaka więc dorzucam jeszcze kołpaki :polew: :polew: Ale chyba nie te Siwkowe

Wydaję mi się, że mają 14 dni na wypłatę odszkodowania od momentu wyjaśnienia okoliczności, czyli przedstawienia im ostatnich dokumentów, jakich zażądali - niech to ktoś potwierdzi, bo tak na 100% nie jestem pewien. W tej chwili możesz do nich napisać pismo, z żadaniem natychmiastowej wypłaty kwoty bezspornej wraz z odsetkami oraz zażadaj przedstawienia szczegółowego kosztorysu. Wycenę pewnie zaniżyli, bo szkodę całkowitą mogą orzec, kiedy naprawa przekracza 100% wartości pojazdu. Koleżanka arielka siedzi w ubezpieczeniach - napisz do niej PW, może coś bardziej szczegółowo Ci powie.

O so kaman? To są, czy nie? Też mam interes do takiej osoby...

Z tego to chyba tylko D - moskal ostatnio coś podobnego do swojej parówy ałożył i w 17 wygląda całkem nieźle. E chyba trochę zginie w 17', chociaż sam wzór jest ekstra.

Kolego masz wszystko OK. Ja mam identyczne wnętrze/zegary. Mój według VIN to rocznik 1999, ale produkcja 11/1998. Pierwsza rejestracja 4/1/1999.

Dzięki. Spróbuję.

POWAŻNA SPRAWA PANOWIE W sobotę jadę oglądać samochód do kupna - Mława, sto pare km od nas. Czy jakis spec z VAGiem chciałby się może ze mną przejechać? Chodzi o B6 TDI AVF/AWX - logowanie i spojrzenie chłodnym okiem pożadane. Proszę o PW.

Może być fajna kombinacja. Amorki twardsze, czyli lepsze prowadzenie a wysokość komfortowa, do codziennej jazdy.

Aaaa, skoro masz gwint, to faktycznie "ten model może tak mieć". Vario-tech kiedyś chyba pisał, że w jego B7 też gwint skrzypiał jak było zimno. Przestawał chyba po kilku lub nawet kilkunastu kilomentrach.

Najlepiej sprawdź ze sprzedawcą. Ja u siebie musiałem mieć stempel zakładu montującego amorki na gwarancji, paragon i jeszcze parę innych dorzucałem.

Nikt nie napisał, że nie ma możliwości założenia krótszych sprężyn. Wręcz przeciwnie. Potwierdzam, że jest taka możliwość - sprawdzone na własnej skórze. Niestety. Chodzi o twardość amortyzatora. Standardowe są za miekkie do takiego obniżenia - samochód za bardzo się buja, przez co na większych fałdach można dziobem zaliczyć podłoże. Ponownie kłania się dokładnie czytanie tekstu...

No to skoro na 100% wiadomo, że amory, to trzeba reklamować. Każdy towar może się rozsypać przed czasem...