U mnie problem polega na tym, że z reguły nie mam podświetlenia po prawej stronie. Sądziłem, więc że padły diody. Jednak czasami zdarza się, ze te diody świecą. Może to przypadek, ale z reguły świecą jak jest mroźno na zewnątrz i dopiero co zaczynam jazdę. Świecą przez chwilę, ale po przejechani niezbyt dużego odcinka gasną i już się nie zaświecają. Co o tym sądzić? Czy jednak może problem jest z zimnym lutem na diodach, albo dociski coś nie "łapią"?