tu we wloszech kreca tez niezle np jestes na kupnie auta,szukasz,znajdujesz po dobrej cenie np bmw 325 rocznik 2008 za 6000t euro i dzwonisz.
tel nie ma zasiegu i wlacza sie sekretarka,dzwonisz tak kilka dni i nic potem piszesz email do sprzedawcy i ci odpisuje ze przeniusl sie do angli,ze mu juz auto nie jest potrzebne bo dostal firmowe,ze auto co sprzedaje jest idealne,potem jak sie decydujesz to znajduje ci firme co sie trudni transportem aut miedzynarodowym,ze formalnosi z nimi on zalatwi,i ze sie odezwie za kilka dni jak dokumentacja bedzie gotowa.
pisze za dwa dni do kupca ze wszystko zalatwione i wysyla mu dane do przelewu jako zaliczka i ubezpieczenie na ogul okolo 2000 euro.
jak naiwny klient wplaci to sie oczywiscie slad po nim urywa i do ciebie panie.
oczywiscie ogloszenie tez znika i kupiec jest w plecy 2 kola euro