Mialem podobnie kolego, sprawdzalem czy sie nie zapowietrzyl, poluzowywalem wtryski-ropa leciala, pompa cykala, przekazniki ok, bezpieczniki tez, rozrusznik krecil a auto nie odpalalo...Dolalem 20l ropy i dalej to samo, a krecilem i krecilem Paski na swoim miejscu, bledow na kompie brak, mimo to mam kosc z programem nie wlutowana tylko we wstawce i sprawdzialem i to i nic...Zostawilem go na noc, na drugi dzien chcialem holowac do mechaniora i mowie sprobuje z 'pychu' choc niby nie powinienem i zagadal od razu, braciak do mnie ze zgasze i nie odpale bo cos jest zjeba.. a on do dzis dnia odpala normalnie i nie mam pojecia co to moglo byc