Lukasz_mk2

z wynajmem we Wrocławiu na pewno nie będziesz miał problemu i myślę, że będzie to na pewno lepsze wyjście, choć mieszkanie będzie pewnie droższe i to pewne ze 2 razy. Druga sprawa to jeśli chodzi o te mieszkanie oddalone 30km od Wrocławia, czy jego posiadanie da Ci jakieś wymierne korzyści w przyszłości, czy np. twoje dzieci będą chciały tam np. mieszkać - ja osobiście nie wyobrażam sobie mieszkać 30km od Krakowa, w którym obecnie mieszkam i dojeżdżać do pracy dzień w dzień po 30km w jedną stronę. Fakt utrzymanie mieszkania i życie będzie w takim mieście dużo tańsze, ale inne koszty np. dojazdy do pracy będą niwelować te "zyski" praktycznie do zera - i byle tylko do zera.

wszystko zależy czy te miasto z 15tys mieszkańców jest gdzieś blisko większego miasta i jest tzw. "sypialnią" dla niego, bo jeśli nie, to raczej ciężko będzie Ci je wynająć za jakąś ludzką kwotę. Mam znajomego, który też ma mieszkanie w takim małym mieście i w zasadzie to co bierze za wynajem starcza mi na bieżące naprawy wynikające z zamieszkana najmujących (bierze 500zł + media), jak wystawił za 800zł to przez 3 czy 4 miesiące mieszkanie stało puste.

pierwszy raz spotykam się z umową najmu na 10 lat - umowa najmu okazjonalnego daje możliwość zawarcie jej na okres maksymalnie 10lat, ale raczej jest podpisywana na znacznie krótszy okres - 1 - 2 lat. Poczytaj sobie np ten artykuł: https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-umowa-najmu-okazjonalnego

nie masz się raczej czego obawiać przy takiej umowie, jak to nie jakaś tajemnica to treść tej umowy możesz przedstawić na forum (jak nie całą umowę to tylko te paragrafy, które Cię w niej niepokoją). Ale z doświadczenia wiem, że raczej nic Ci nie grozi w związku z podpisaniem umowy najmu okazjonalnego, a miałem doświadczenie ze zwykłą umową najmu i właściciel miał niemałą przeprawę, żeby wyrzucić najmujących z mieszkania mimo tego, że nie płacili czynszu, ba nawet wymienili zamki w drzwiach i mieli wynajmującego głęboko w d..pie.

a "mierzyłeś" styki w lampie miernikiem podczas gdy wyświetlany jest komunikat o braku światła. Być może coś jest nie tak z kostką wchodzącą do lampy i ona nie łączy jak powinna. Jeśli w kostce nie będzie prądu to będzie oznaczało albo przerwę gdzieś na odcinku wtyczka lampy <-> moduł MCE lub w samym MCE.

a czy podczas tego "mrygania" gasną Ci światła?? Ja miałem u siebie podobnie z tym, że razem z "mryganiem" przełącznika "mrygały" też światła. Wymieniłem włącznik na nowy (używany) i jest git

z czym ty chcesz jechać do elektryka?? Naprawę ogarniesz we własnym zakresie i bez żadnych wydatków. Ściągasz harmonijkę, która znajduje się między drzwiami, a budą i lutujesz kable. Zapewne tak wyglądają twoje kable:

problem związany z zamkami oraz niedziałającą szyba leży w połamanych kablach w harmonijkach między drzwiami a budą. Co do zacinania szyby to zapewne linka w mechanizmie się powoli "urywa" i za jakiś czas będzie większy problem, więc radze ją wymienić.

Kolego nie wiem co to za wersję a4 posiadasz, bynajmniej nie słyszałem o czymś takim jak LTD Edition. A co do problemu z mrugającym podświetleniem to może najpierw napisz jaką masz wersję MCE oraz włącznika świateł, choć z tego co mi się wydaje na przewodzie szaro/niebieskim zasilanie raczej powinno być bo jest to kabel, który zasila włącznik świateł (pin 17) - poczytaj może najpierw ten temat i napisz coś więcej o tym co dokładnie masz u siebie: Napisz też w jaki sposób sprawdzałeś te podświetlenie "na krótko" bo jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić.

najlepiej było by zrobić test zegarów vagiem - test pokaże czy "lampka" od airbag w zegarach działa

vag coś pokazuje?? Temat pojawił się nagle, czy dopiero co nowy zakup??

całkiem brzydkie te zagięcie, zwłaszcza rant. Raczej nic oprócz spawania tu nie pomoże, no chyba, że znajdziesz jakiegoś artystę-rzeźbiarza, ale sądzę, że jak to wyklepie to zaraz będzie rdza wychodzić.

tylko spawanie Cię ratuje. Pokaż zdjęcie jak mocno się blacha pogięła.

za postojówki odpowiada MCE - przeglądnij dokładnie temat dotyczący MCE i może tam znajdziesz odpowiedź. Możesz też podłączyć vaga - może on coś podpowie(może jakiś błąd wyskoczy na temat MCE). Sprawdź też jeszcze może wtyczki od tylnych lamp, czy przypadkiem nie masz zaśniedziałych styków.hh Może to Ci pomoże (nie wiem jakie masz MCE- low, czy high):

kolego uzupełnij profil, a co do czujnika to ja u siebie nie zauważyłem takich anomalii nawet stojąc w krakowskich korkach, które czasami naprawdę są dość spore.

Witam, widzę że robota idzie całkiem sprawnie i w dobrym kierunku. Tylko jak na mój gust to te kołpaki to mogłeś odpuścić, na stalówkach auto dużo ładniej wygląda , ale o gustach się nie dyskutuje - ma się Tobie podobać. Możesz napisać (może być PW) gdzie i za ile kupiłeś dokładkę sline do przedniego zderzaka, a jeśli to zamiennik to jak wyszło Ci jej dopasowanie. Pozdrawiam, Łukasz

masz el. szyby??? Jak masz to podłącz się pod przyciski el. szyb (pin od podświetlenia)

jest coś takiego jak "moja kawa", ale to też do pełnego kubka trochę brakuje (maks chyba 180ml)

jedyny minus (może taki na wyrost minus) w tych wszystkich ekspresach jest taki, że jak pijesz kawę w kubkach, a nie w filiżankach (my raczej pijemy w kubkach) to do każdego kubka wchodzą "2 duże kawy", a nie ma opcji na "kubek" - co za tym idzie to trzeba go dość często odkamieniać - średnio raz na miesiąc (ekspres liczy liczbę kaw i po pewnej jej ilości na wyświetlaczu przewija się napis "odkamień ekspres" czy jakoś tak.)

w domu mamy taki ekspres: http://allegro.pl/ekspres-cisnieniowy-delonghi-ecam-23-460s-kawa-i7092206556.html mamy go już 2 lata i nic się z nim nie dzieje (a jest nas 4 osoby i pijemy sporo kawy - po dwie na głowę na dzień to min.), więc chyba nie jest zły. I z tego co widzę to z ekspresami jak autami - tanieją dość szybko - dwa lata temu podobno na jakiejść super promocji kosztował nas 3200zł

Bo 90% mechaników słysząc o wibracjach w TDI twierdzi, że to od dwumasa, a najlepsze w tym wszystkim jest to, że są tego pewni i potrafią zdiagnozowac taką usterkę na odległość np. podczas rozmowy przez telefon ;), a potem się tworzą mity typu: Panie coś Pan kupił przecież to ma dwumasa, który się sypie na potęgę

napisz jeszcze jakie poduszki kupiłeś. O ile pod skrzynie spokojnie Lamforder daje radę to pod silnik tylko ORi - jest o tym cały temat na forum

Co pokazuje vag?? I zasadnicza sprawa to sprawdź kable między drzwiami a budą ( gumowa harmonijka), bo pewnie kable się tam połamały i robią takie cyrki. Pozdrawiam, Łukasz

Kolego a powiedz mi jeszcze czy przed wymianą, jak jeszcze stare poduszki były na aucie to było widać że były jakoś nadmierne zużyte? Bo u mnie dwóch mechaników je oglądało i mówili że są ok, przy czym jeden z nich powiedział, że żeby je zdiagnozować na 100% to musiałby je zdemontować. Na forum też czytałem że u niektórych poduszki "z wierzchu" były ok, a po demontażu rozpadły się w rękach. Pozdrawiam, Łukasz

Można wiedzieć ile zapłaciłeś za dwie poduszki?? Pozdrawiam, Łukasz