fahur

Dokładnie tak - podepnij pod VAG, zobacz jakie masz błędy

Moje OOOO jest z lipca 2002 (pewnie jeden z pierwszych jaki zjechał MY'03) i już mam świecące nakładki, więc zaczęli wkładać wcześniej - tak jak piszesz. Swoją drogą to myślałem, że to jest w standarcie

To jest wtyczka, pod którą jest podłączona czujnik ruchu alarmu. U Ciebie nie ma tego modułu.

Dokładnie tak. PIN 1 w lampce podsufitki to jest mostek z zasilaniem lampki. Fabrycznie lusterko jest właśnie tutaj podłączone :-)

Zdejmij pokrywę silnika - tą gdzie masz napisane na srebrno "2.0" (pociągasz po prostu do góry). Tam zobaczysz czwórnik odchodzący od klawiatury (pokrywy zaworów). Najprawdopodobniej masz pęknięte łączenie między tym trójnikiem, a rurą dolotową. U mnie w aucie było to samo. Wstępnie zakleiłem taśmą PCV (popularnie nazywaną izolacyjną) i ustało. Docelowo trzeba wymienić całą rurę dolotową. Jak już będziesz to robił, to zmień od razu czwórnik i odmę, bo są pewnie bardzo sfatygowane. Jeżeli zauważysz problem ze znikającym olejem, to jest też wątek poświęcony temu tematowi - polecam przeczytać od początku do końca :-)

Wszystko jest w linku, który podałem w 2-gim poście...

Który wentylator się wyłącza? Ten na chłodnicy, czy ten od nawiewu w kabinie? Masz taki objaw tylko na klimie, czy też bez niej (zwykły nadmuch)? Z błędów, które pokazałeś można stwierdzić, że coś jest nie tak z siłownikiem odpowiedzialnym za siłę nadmuchu (V71). Byż może jest na tyle z nim źle, że zamyka dopływ powietrza po tych 5-10 sekundach? Zrzuć schowek pasażera i poobserwuj jak się zachowuje ten siłownik po załączeniu nadmuchu.

Po pierwsze, pytanie: czy odpinałeś ostatnio panel klimatronika? Jeżeli tak, to spróbuj poprawić kostki, bo "lubią się" one luzować, po takiej operacji i efekt może być z góry nieprzewidziany. Jeżeli nie ruszałeś, to najprawdopodobniej nawalają Ci siłowniki klimatronika. Po pewnym czasie, wyciera się potencjometr i sterownik nie potrafi ustawić właściwego połączenia. Potwierdza to, to co napisałeś w pierwszym poście, czyli: Po skasowaniu błędy potrafią nie powrócić. Taka przypadłość, powoduje też "stukanie" po wyłączeniu zapłonu w okolicach podszybia. Co do silniczków, to tutaj opisałem co i jak: http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=177354.msg2130897#msg2130897 U Ciebie wygląda to na problem z klapami regulacji temperatury.

Włączają Ci się światła mijania od razu po przekręceniu kluczyka

Hmmm... To jest na pewno od B7 A swoją drogą musi być moduł w wersji HIGH...

Wydaje mi się, że to są 255/12 - kod PR: 1KP

http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=157734.0

Jest dokładnie tak jak piszesz - w lampce są napięcia rzędu 5 - 8V (w zależności do czego się podłączysz), więc zdecydowanie za mało. 12V pojawia się tylko, jak otworzysz któreś z drzwi.[br]Dopisany: 06 Lipiec 2011, 09:07_________________________________________________ Jak już będziesz to rozgrzebywał, to podłącz, tak jak to robią w fabryce - pod bezpiecznik 31 (15A). Będziesz miał to dodatkowo zabezpieczone przed skokiem prądowym (zwarcie). Co do masy, to nie trzeba się wrzynać w żaden kabel w lampce podsufitki - jest tam jedna wolna wsuwka, obok tej do diód ambiente. Zarabiasz kabel i się po prostu w to wpinasz (lusterkowy PIN 2) Ewentualnie, jeszcze przed całą operacją, sprawdź "na krótko", czy działa lusterko. Ja swoje przetestowałem w domu podłączając pod zasilacz 12V (1,2A). Po zasłonięciu przedniego czujnika i potraktowaniu tylnego światłem (np. oświetlenie w pokoju), lusterko zwyczajnie zrobiło się ciemniejsze (niebieskawo-zielony odcień). O tym, że fotochrom się załączył świadczy też zielona dioda, która w tym momencie robi się o połowę ciemniejsza (przygasi się). Dodatkowo, jak zasłonisz przedni czujnik światła (ciemieniowy), to lusterko "powie Ci" o swojej gotowości do działania, przez podświetlenie na czerwono przycisku on/off.

Myślę, że dobrą praktyką jest stosowanie oleju, który jest przeznaczony pod dany typ silnika. W przypadku ALT jest 5W30 o specyfikacji VW 504 00/507 00

Zobacz, jakie napięcie dochodzi Ci do lusterka, bo zachowuje się tak, jak by za mało było...

Wyszukane po moim VIN:

Jak by co, to mam taki mechanizm sprawny na sprzedaż: 100PLN + wysyłka :-) Info na PW.

Jeżeli czujnik ma własny nr, to na pewno się da niezależnie wymienić. Co do wyjęcia zbiorniczka, to jest on na jedną śrubkę, tak jak piszesz, a z tyłu na takie wpusty - zajrzyj tam i na pewno będziesz wiedział o co chodzi. Mi się udało go zdjąć bez problemu.

To nie jest informacja o temperaturze, tylko o braku płynu - sprawdzałeś stan? Nie zostawiasz plamy pod samochodem mniej więcej w miejscu zbiorniczka wyrównawczego? Jeżeli poziom płynu chłodzącego będzie OK, to faktycznie będziesz miał do wymiany czujnik poziomu.

Też właśnie miałem na to zwrócić uwagę - rozmiar felgi oraz opony będzie tutaj zaburzał pomiar. Jeżeli pomiary podawane są z dokładnością do 1 mm, to i zużycie bieżnika będzie miało znaczenie ;-) Myślę, że najbardziej uniwersalnie wypadało by podawać pomiar dokonany do środka piasty - wtedy rozmiar koła/opony nie ma znaczenia, a jedynie obciążenie samochodu w momencie pomiaru. Moja propozycja algorytmu pomiaru: zmierzona_wysokość_od_błotnika_do_podłoża - ((rozmiar_felgi_w_calach*25,4)/2 + (szerokość_bieżnika*profil))

Nie miałem czasu za bardzo bawić się w piny, więc podłączyłem pod masę lampki oświetlenia wnętrza. Najpierw kabelek spiąłem z miedzianą blaszką, ale nie poszło, więc podpiąłem pod srebrną i działa idealnie (przewód siedzi między żarówką a lampką :-D ). Muszę jeszcze to zmostkować z lampkami do czytania i będzie działać nawet jak fabryka dała. Dokładnie tak :-D Miałem jeszcze podpiąć pin pod MCE, żeby rozjaśniało się gdy wrzucę R, ale gdzieś się pojawiło info, że lusterko z B7 nie zadziała z MCE z B6, więc dałem sobie spokój... i tak nie potrafię pomyśleć o zastosowaniu praktycznym tego patentu ;-)[br]Dopisany: 20 Czerwiec 2011, 00:33_________________________________________________ Spalić nie spalisz, a przynajmniej u mnie się nie spaliło przy doświadczeniach. Spróbuj podłączyć, tak jak to wyżej opisałem i będzie działać

Ju poprawione :-D Zobacz post nr 1 w tym wątku, a dokładnie część dotyczącą lusterek - Bart-S rozpisał tam wszystkie piny i pod co powinny być podłączone :-)

Ja właśnie założyłem u siebie w B6 lusterko fotochromatyczne z B7 (po przerobieniu uchwytu) i pin 6 lusterka zmostkowałem z lampką oświetlenia. W ten sposób fotochrom nie reaguje/wyłącza się po włączeniu tej lampki. Więcej nt. podłączenia pinu 6 masz tutaj: http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=157734.0

A czy działają lampki drzwiowe (czerwona ostrzegawcza i, jak jest biała oświetlenia podłoża)? Ewentualnie, czy FIS pokazuje Ci, że są otwarte drzwi? Być może masz uszkodzone mikro-styki w zamku, które wyzwalają oświetlenie? A tak BTW: oświetleniem wewnętrznym nie steruje MK, więc w tym wątku jest to OT.

A ja powrócę do swojej koncepcji, która dyskutowałem z Wami parę postów temu... Udało mi się zebrać wszystkie potrzebne materiały, a więc do dzieła :-) Przypomnę, że moim celem nie jest likwidacja poboru oleju, a bardziej zapobieżenie dostawaniu się do oleju do dolotu, co ma wyniszczający wpływ na dolot, a przede wszystkim katalizator. Gąbkę, którą już tutaj pokazywałem: Włożyłem w czwórnik ("nowy") od strony dolotu: A następnie zabezpieczyłem siatką, żeby, jak to itor zwrócił uwagę, nie została wciągnięta do dolotu: Zabezpieczę to jeszcze taśmą PCV, żeby sitaki się dobrze trzymały. Od strony serwa, nabyłem nową rurkę olejową od jakiegoś Daewoo za 8PLN, za które dostałem idealnie pasujący przewód olejowy i dwie opaski zaciskowe. A z drugiej strony zatkam śrubą o średnicy 10mm. Oczywiście skrócę to jeszcze tak, żeby odcinek rury był jak najkrótszy. Ori przewód od serwa też zatkam śrubą. Jak wszystko to założę do samochodu, to też strzelę fotkę. Mam nadzieję, że na tyle osłabię ssanie z dolotu, że olej nie będzie tam chlapał, a jednocześnie poziom odpowietrzenia układu będzie odpowiedni. Generalnie jak dmucham w ten czwórnik, zatykając jednocześnie wszystkie otwory oprócz tego z gąbką, to powietrze przechodzi, ale z dosyć dużym oporem. Po jakimś czasie zdejmę czwórnik i zobacze, jak daleko olej przesiągnął przez gąbkę.