Chłopie nie jeździj na oparach i jak emeryt bo taka jazda wkurza tylko innych i przez takich jest więcej wypadków, jedź normalnie, samochód z czasem wyczujesz, nic na siłę, ile spali tyle spali. Jeżdżę zawodowo, też staram się oszczędzać paliwo i najlepiej tak jak kolega pisał jak najszybciej rozpędzać i wtedy jechać równo, hamować biegami, dzięki temu oszczędzasz i paliwo i hamulce, przewidywać na drodze (np widzisz z daleka czerwone światło, zredukuj bieg, puść gaz i jedź na biegu, kiedy obroty spadną znowu redukcja itd. Wracając jeszcze do tej emeryckiej jazdy to musisz wiedzieć że stwarzasz wokół siebie zagrożenie bo większość na siłę będzie próbowała Cię wyprzedzić i będą się zdarzały sytuacje wyprzedzania na trzeciego, a jak nie masz wyrobionych jakiś odruchów w niebezpiecznych sytuacjach to może się to dla Ciebie skończyć źle. Moim zdaniem lepiej jechać równo jak wszyscy (nawet jeśli lekko naginają przepisy - nie mylić z przeginaniem gdzie robi się niebezpiecznie) i mieć spokój. Jeszcze jedna sprawa która pomoże Ci zaoszczędzić paliwo to jazda za czymś dużym, ja często w nocy jadać za tirem np. oszczędzam spokojnie do 3-4l paliwa (oczywiście nie osobówką, tylko większym samochodem) ale jesteś też w stanie sporo zaoszczędzić tylko musisz pamiętam żeby trzymać się kawałek za nim, a nie siedzieć mu na ogonie bo możesz się kiedyś zdziwić jak dobrze duże potrafią hamować. Powodzenia.