moje zdanie na temat kobiet za kolkiem jest taki-znam kilka kobiet,z ktorymi bez obaw wsiadam do auta ,jako pasazer,ale znam tez kilka,ktore oblewaja egzaminy 30 razy teorie i 10 praktyczny-takim osoba po ktoryms razie uda sie zaliczyc egzaminy-ale niestety mam obawy co do pojecia na temat prowadzenia auta-jesli ktos umie jezdzic-wsiadzie i pojedzie,ale jesli nie umie-to i lata praktyki nie pomoga,zaliczyc kiedys zaliczy,ale czy ona umie jezdzic?...ale i tak z mezczyznami jest...jedni jezdza,a drudzy nie wiedza ,gdzie jest ich miejsce na drodze...kiedys moja idolką byla Martyna Wojciechowska,zaczynala od motorow,a konczyla na rajdzie Paryz-Dacar
ale dla smiechu-popatrzcie tu- http://patrz.pl/filmy/kobiety-za-kolkiem-na-parkingach