benyA4

sapniecie jaknajbardziej normalne otwiera sie przepustnica do tego kierownica powietrza przy takich przegazowkach zmienia dlugosc kolektora ssacego przez co slychac takie sapniecie. Jedyne co mnie zdziwilo to glosna praca silnika , charakterystyczne tttrrrrrrrrr.

Przy kasowaniu bledow resetuje sie zawor . Dla potwierdzenia najlepiej odlaczyc sam zawor wtedy wariator tez ucichnie. Gdy dodajesz gazu powinna zmienic sie faza wiec zawor wykonuje ruch tlokiem , prawdopodobnie nie jest w stanie utrzymac cisnienia w wariatorze i ten zaczyna tyrkotac. na poprzedniej stronie masz ladny obrazek ukazujacy wspolprace zaworu z wariatorem.

ta rura jest slepa, idzie pod kolektor ssacy i tam sie konczy (okolice podstawy filtra oleju) faktycznie polaczenie tej rurki z dolotowa jest dosc kiepskie , nie ma tam oringow ani innych uszczelek. Nie mam pojecia jaka funkcje spelnia ta rurka, moze wylapuje jakies ciezkie brudy ktore mogly by sie dostac do kolektora.

nic nadzywczajnego, kopci jak kazdy inny , syczy kolektor ssacy, a jak zgasisz to ucieka ci podcisnienie i zasysa powietrze.

moj silniki bardzo odczowa lewe powietrze, wystarczy ze sciagne wezyk od podcisnienia np. ten za przepustnica i natychmiast zaczynaja wariowac obroty.

w dolocie jest troche Simeringow , glowne to : jeden uszczelnia czwórnik odmy , drugi uszczelnia odme w podstawie filtra oleju. Kolejne sa w kierownicy powietrza ale tam nie sadze by lapalo lewe powietrze.

jestes pewien ze to od rozrzadu ??? moze sprzegielko alternatora albo sprzeglo sprezarki klimatyzacji .

Temat juz przerabialem. Zaslepilem wyjscie z czwornika na dolot. Zrobilem otwor na dole w gruszce odmy i stamtąd pociagnalem wezyk do dolotu. Tak aby olej skraplal sie w odmie . Dalo to tyle ze mialem wiecej wezykow pod maska , a silnik i tak palil oleju tyle samo.

Ta magiczna jak dla ciebie chwila , to moment w ktorym pierscienie z zaworu sterujacego wytra glebokie rowki przez co nie trzymaja cisnienia oleju w wariatorze. Lub wytarcie tloka w zaworze sterujacym przez co sam zawor nie jest w stanie utrzymac cisnienia w wariatorze. Z braku odpowiedniego cisnienia oleju w komorach wariatora ten przy naglej zmienie obrotow (zmian fazy) zaczyna stukac . stuka na cieplym bo olej jest zadszy i szybciej ucieka przez pierscienie i zawor sterujacy.

na moje to male wejscie do czwornika zwiazane jest z gumowym zaworkiem ktory znajduje sie wlasnie w tym czworniku. Mozliwe ze podcisnienie ktore jest w cienkim wezyku w jakis sposob powinno dzialac na ten zaworek. Lub jest to zabezpieczenie , jako dodatkowe odpowietrzenie silnika.

pierscienie, pierscienie, pierscienie no i moze troszeczke uszczelnieniem zaworow.

sprawdzaj codziennie po jezdzie czy nie pojawil sie jakis blad.

Odpuscilem temat, po pierwsze z braku czasu a po drugie z tego wzgledu ze ta odma nie ucieka az tak duzo oleju.

kasowales bledy ? moze ktores wyskakuja po czasie, albo jeden wynika z drugiego .

ja tez wymienilem bo lacznik czwornika odmy popekal, Bylo troche zabawy nad rozciaganiem ale wyszlo calkiem niezle no i rozgrzewalem opalarka wiec temperature moglem sobie ustawic wymienialem tez czesc wezykow od podcisnienia, tych prostych, wiec kupowalem w zwyklym motoryzacyjnym.

ja kupilem na allegro nowy zamiennik , ale okazal sie 1cm za krotki wiec musialem troche rozciagnac nad ogniem. Ale teraz jest ok

wydaje mi sie ze tam nic nie powinno byc luzne, przynajmniej nie pamietam zeby u mnie bylo, sprawdz to dokladniej.

golego poszukaj lepiej na forum bo juz to bylo opisywane, sprawdz sobie jeszcze bledy i przeplywke , filtr powietrza oraz paliwa.

oring i zawleczka jest po to zeby uklad byl szczelny. Jak tego nie bedzie albo bedzie zle poskladane silnik bedzie ci wciagal lewe powietrze, i zacznie sie falowanie obrotow, drgania , glupie bledy i inne cuda. Ja zalozylem oring na odme, nastepnie posmarowalem olejem (dosc mocno, oring, odme i gniazdo w podstawie) wskoczylo elegancko. Pozniej zawleczka i po robocie. Zawleczki nie trzeba calkowicie wyciagac bo pozniej ciezko traficz, wystarczy lekko zeby tylko wyszla stara odma. Nastwepnie wciskasz nowa, telikatnie popychasz zawleczke i ta wskakuje na swoje miejsce.

kilo79 pamietaj ze tam jest jeszcze oring uszczelniajacy, zebys go w podstawe nie wepchnal, bo bedziesz musial zwalac kolektor zeby wyciagnac.

tak da sie wylaczyc i temat tez juz byl opisany. Tylko nie zrobisz tego kabelkiem za 50zl.

roznica jest taka ze w ALT masz wariator a nie zwykla zebatke. Jak ustawisz na znakach to wtedy powinienes miec te 16 ogniw. Jesli wariator nie jest sztywny na walku (zerwany hamulec) wtedy mozesz miec problem z ustawieniem .

tak walnieta jest membrana przez co leciuto tylko podciaga dzwignie gdy otworzy sie zaworek sterujacy. Sprawdz membrane po obwodzie pewnie tam jest walnieta.

moze syczy membrana w gruszce podcisnienia. Kierownice i uklad najlepiej sparwdzic na odpalonym silniku. Niech ci tylko ktos depnie w gaz jak kierownica sie przestawi to jest ok. Jak sie nie ruszy szukaj usterki.

Kolego Henx29 pod ta pokrywa znajduje sie eżektor i jest on polaczony z czwornikiem odmy. I nie jest on zadnym zaworkiem zwrotnym . Jak dziala eżektor mozesz poczytac na wikipedi