Żadnej rewelacji nie odkryje ale podzielę sie jak ja myłem silnik, może komuś się przyda
Moje 1,9 TDi chyba mycia jeszcze nie widziało wiec chciałem ogarnąć komorę, żeby jakoś wyglądało.
1. Dzień przed myciem ściągnąłem wszystkie plastiki żeby umyć je dokładnie w domu, myłem rozcieńczonym 1:5 APC Out od Tenzi Truck ( spisał sie). Wszystko pomyte, podszybie wszystkie plastiki co można było wymontować żeby silnik normalnie pracował. Po umyciu zabezpieczyłem środkiem Meguiars Natural Shine. Zostawiłem wszystko w domu żeby sobie spokojnie wyschło itd.
2. Następnego dnia po pracy wziąłem się za mycie (200ml +800 ml wody ) wlałem do Glorii ( pianownica ręczna) + zostało mi w butelce jeszcze z dnia poprzedniego rozcieńczone APC 1;5 to też zabrałem. Cała procedura mycia odbywała się na myjni bezdotykowej jako że nie miałem gdzie. Na początku oczywiście, trzeba było odczekać aż silnik ostygnie ( wydaje mi sie ze i tak był za ciepły jak myłem, no ale musi być ZIMNY, dla bezpieczeństwa zabezpieczyłem alternator i aku (woreczki foliowe ale i tak pod ciśnieniem spadły )spryskałem dokładnie wszystkie zakamarki (łącznie z wygłuszeniem maski) pianownicą z APC no i w ruch pędzel i szczotka ( od tego jak się wypędzelkuje, wyszczotkuje zależny efekt końcowy). No i płukanie jak to na myjni bezdotykowej, dosyć spore ciśnienie więc starałem się z daleka płukać. Nowa myjka bezdotykowa miała takie urządzono co suszy wiec użyłem to jako żeby wydmuchać wodę z zakamarków, wytarłem zalegająca wodę. Wypchnąłem auto na parking wytarłem porządnie i po około 15 min odpaliłem bez problemu po montowałem plastiki i wszystko hula silnik w miarę czysty choć, ale robiłem to pierwszy raz wiem, że może być lepiej
Fotke dodam popołudniu i sami ocenicie efekt.
Mam nadzieję ze takim nowicjuszą jak ja pomoże opis