Skocz do zawartości

Dajmon

Pasjonat
  • Postów

    879
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dajmon

  1. Dajmon

    brak MOCY !

    Więc jak jest pęknięta, to sam widzisz, że musisz to zrobić. Chłopaki tu z forum pokleili sobie te dźwignie klejem. Można również wtopić w dźwignię z obu stron kawałki stalowego drutu, np. lutownicą. Zwiększy to jej stabilność. Możesz również lutownicą przytopić plastyk tej dźwigni w taki sposób, żeby usunąć widniejące pęknięcie złożonych dwóch elementów. Napisz co i jak.
  2. Dajmon

    Eżektor jak to działa?

    Nie rozumiem kolego tego co napisałeś. Oczywistym jest, że powietrze, które dolatuje do silnika w całości ma przechodzić przez przepływkę. Co do tego ezektora, którym leci lub lecieć ma powietrze, to tak wygląda, że: ........najpierw krótka analiza, - gdybyś odłączył czwórnik od dolotu (od harmonijki) i przystawił rękę do tej harmoinijki, to ciąg będzie tak duży, że wciągać Ci zacznie palce ręki. Skoro silnik bardzo mocno zaciąga powietrze dolotem (ssie), to to ssanie zasysa powietrze lub próbuje zasysać powietrze z wężyka od ezektora, czyli przez czwórnik (przez jego czwarty najmniejszy króciec). I o to chodzi, że nie wiem jaką funkcję spełnia ten kawałek obwodu wężyka o ezektora, podłączonego do czwórnika, który to czwórnik z kolei podłączony jest do dolotu z jednej strony, z drugiej do odpowietrzenia pokrywy zaworów i trzeciej do rury od odmy. Dlatego napisałem, że kolega "marcelinio301" zamontował do wężyka od ezektora filtr stożkowy, który normalnie leży sobie pod maską. Nie podłączył wężyka od tego ezektora do podciśnienia, do dolotu, tylko pozostawił luźno. Jeżeli w obwodzie ezektor coś by się pojawiało, jakieś ciśnienie powietrza, to przez doprowadzenie go do dolotu, silnik zassałby to nadciśnienie, rozładowując naprężenie występujące w wężyku od ezetora. W innym przypadku, czyli gdy wężyk jest zakończony filtrem stożkowym, a w samym ezektorze pojawiłoby się ciśnienie powietrza, to nie ma co rozładować tego ciśnienia. Nie ma co rozładować, bo wężykiem nie jest zasysane powietrze. I tu jest pytanie właśnie z tym ezektorem. Muszę trochę pogooglać i się doszkolić. Może jakiś inny koncern ma ten element opisany dokładnie w swoim silniku. Wówczas by się rozstrzygnęło za co on odpowiada i jak należy z niego korzystać w układzie silnika. Ciekawe info naszych kolegów: http://www.audiklub.org/forum/viewtopic.php?f=1&t=109470 Ezektor jest to cześć instalacji podciśnieniowej, bierze udział w odpowietrzaniu silnika. Więc ten mały króciec, który jest w czwórniku i do którego podłączony jest wężyk od ezektora, służy do zasysania powietrza przez dolot czyli zasysane powietrze przez silnik również rozpręża tą część obwodu, która podłączona jest z drugiej strony ezektora - z jego przeciwnej strony. Mówiąc prościej, dolot zasysa wszystko co pojawi się z drugiej strony ezektora. Rozładowuje lokalne nadciśnienie panujące w ezektorze. Hm. Tak mi się wydaje bo nie wiem jak jest ustawiony nasz ezektor. W którą stronę. Ciekawy temat odnośnie odm. Szukam informacji o tym ezektorze. http://odma.pl/page/2/?oferty=audi+a4
  3. tu masz zdjęcie z neta, gdzie znajduje się ten czujnik
  4. Dajmon

    brak MOCY !

    Kierownica powietrza, jej membrana i dźwignia - odpowiada za ilość dostarczanego powietrza do silnika, więc i za cug samochodu. Tu w tym 2.0 jest napisane wszystko o niej razem z filmikami i zdjęciami. http://a4-klub.pl/index.php?/topic/222174-kierownica-powietrza/
  5. Ja polecam tego gościa, który jest w moim opisie. On robi najlepiej tylko Audi. Inne też. Audi kocha najbardziej. Nikomu samochodu bym nie zostawił. U Tego gościa się nie boję. Jest sam. Nie ma pomocników ani pomagierów. Nikt nie spartoli roboty. Ma garaż na cztery duże samochody. Ma dwa długie kanały. Gość kiedyś pracował w ASO Audi. Odszedł, bo stwierdził, że zarobi więcej w swoim garażu. Poza tym jest mądrzejszy od nich wszystkich razem wziętych. Chłopaki w ASO jak nie maja problemu rozpisanego na papierze z głównej siedziby w Poznaniu, to nie zabierają się za robotę. Gość jest skromny i mądry. Polecam. P.S. Lubi czekoladę z orzechami.
  6. Wymieniłeś czujnik szary, ten na króćcu chłodnicy ? Czy wymieniłeś ten zielony czujnik czteropinowy z tyłu głowicy ? U mnie wskazówka od temp. wody, nie trzymała dokładnie pionu (90st.C). Jak wymieniłem ten szary, wskazówka stoi na baczność.
  7. Cześć. Jeden z forumowiczów w temacie poniżej: http://a4-klub.pl/index.php?/topic/244027-falowanie-obrotow/page-3#entry4298206 ....zapodał zdjęcie kolektora ssącego, w którym znajdował się olej w ilościach, ze mógłby do szklanki nalać (z tych oparów). Ja zapodałem również dwa swoje zdjęcia, na których widać również olej z innego ujęcia. Dzisiaj, po przejechaniu kolejnego dystansu ponad 700km, od ostatniej dolewki 0.5l (liqui moly 10w40 mos2), postanowiłem sprawdzić stan na bagnecie. Poziom przyjmował poziom min. Gdybym czekał do wybicia równych 800km, to pewnie zapaliłaby się kontrolka oil min. Nie chciałem jednak tak długo czekać. Lepiej uzupełniać olej, tzn. utrzymywać odpowiedni jego stan. Ale do rzeczy. Po uzupełnieniu oleju ilością 0.5l, załączyłem silnik (gorący z trasy). Odkręciłem korek wlewu oleju, przez który przed momentem uzupełniałem olej i postanowiłem zobaczyć za namową kolegi "marcelinio301" co się z nim będzie dziać. Czy korek będzie zasysany, czy będzie unoszony/podnoszony. Jak korek miałem odkręcony, że mógłbym go wyciągnąć do góry (korka wlewy oleju nie blokowały jego wypustki), to korek nie podskakiwał, raczej był zasysany. Jak próbowałem go podnosić do góry tak na około 0.5cm, to wyczuwałem, że korek chce być zasysany. Jak go podniosłem jeszcze wyżej, tak na około 1cm oraz drugą wolną ręką obejmowałem/nakrywałem ten korek, to odczuwałem na wewnętrznej stronie dłoni wylatujące powietrze. Powietrze/opary oleju wylatywały między szczeliną korka, a jego gniazdem (gniazdem pokrywy). Przeprowadzony pomiar dłonią wylatującego powietrza na takiej samej zasadzie jak sprawdzanie delikatnym policzkiem swojej twarzy (lub lusterkiem), czy dana poszkodowana osoba oddycha (wydycha powietrze). Po wyciągnięciu korka ze szczeliny gniazda pokrywy, korek położyłem na gnieździe pokrywy ale tak bym nie mógł go zakręcić (obrócony o 180st. od położenia dotychczasowego). Korek nie był poddmuchiwany. Raczej drgał w takt drgań silnika. Po całkowitym ściągnięciu korka wlewu oleju z gniazda pokrywy, zauważyłem wydobywającą się mgiełkę oleju. Delikatną mgiełkę. Po rozmowie z forumowiczem "marcelinio301" (kiedyś proponował mi, żebym sprawdził sobie zachowanie tego korka wlewu oleju na pokrywie), stwierdził On, że korek powinien być poddmuchiwany/wypychany, a nie zasysany. Proszę więc o wypowiedzi na temat zachowywania się korka wlewu oleju, podczas pracy gorącego silnika. Proszę również o potwierdzenie lub nie takiego objawu: uszkodzonymi na bank, na 99.9% pierścieniami lub innymi zużytymi częściami (np. tłokami) lub tym nieszczęsnym obwodem odpowietrzenia odmy, o którym się tu bardzo dużo pisze. Szukam informacji, które mogłyby potwierdzić występujące uszkodzenia silnika. Jedną z takich informacji potwierdzających standardowo występujące uszkodzenie, mogłoby być właśnie takie jak u mnie zachowanie się korka wlewu oleju.
  8. Cześć Tomku. W poniedziałek rano zamówiłem u Ciebie: 1. Siłownik KROSNO 650N 24520 ---------------------- 2szt. + kurier Wczoraj, tj. we wtorek, w okolicach południa, kurier dzwonił, że ma dla mnie przesyłkę. Powiem Ci, że się nie spodziewałem tak szybkiej realizacji złożonego przeze mnie zamówienia. Siłowniki zapakowane w dwóch kartonach. Paczka dotarła bez uszczerbku. Same siłowniki w ori opakowaniu foliowym. Siłowniki zamontowałem od razu na samochód. Możesz spoglądnąć na link poniżej, w którym przedstawiłem mój problem: http://a4-klub.pl/index.php?/topic/303021-trzaskajaca-klapa-bagaznika-avant-podczas-jej-zamykania/#entry4314510 W temacie tym, założonym przeze mnie, znajdują się krótkie filmiki i zdjęcia. Chłopaki, kupujcie u Tomka. Polecam.
  9. Dajmon

    Falowanie obrotów

    To ostatnie zdjęcie kolektora z olejem w środku, to z której strony je robiłeś. Możesz wrzucić z dalszego ujęcia to zdjęcie jeszcze raz? Ja jak sprawdzałem u siebie w samochodzie gruszkę powietrza przy kolektorze, to zrobiłem takie dwa zdjęcia: Zdjęcie poniżej jest z neta i przedstawia cały kolektor ssący, akurat z takiego ujęcia. Jeśli nie dysponujesz innym swoim zdjęciem, to może na tym zdjęciu powyżej zamieszczonym przeze mnie mógłbyś zaznaczyć, które to jest miejsce z tym widocznym u Ciebie olejem.
  10. Dajmon

    Wypadanie zapłonu

    Wymiana uszczelki. Jak olej wlewa się do gniazda świecy, to zalewa styk. Impuls elektryczny, który ma zostać oddany w całości na górny zacisk świecy zapłonowej, po części upływa do masy pokrywy, dekla. Wymień tą uszczelkę. Koszt ori uszczelki w ASO to około 110zł. Do tego robocizna Twoja lub w zaprzyjaźnionym warsztacie lub u kolegi. Średnio - 50zł. Świece nie mają prawa pływać w czym kolwiek. W ogóle to od tego powinieneś zacząć temat. "Chłopaki mam zalaną cewkę na pierwszym bloku, bo moczy się w gnieździe świecy w deklu pokrywy zaworów. Czy w związku z powyższym wypadanie zapłonu jest możliwe i inne problemy.....?" Tak powinno brzmieć pytanie.
  11. Podałeś numery sterowników, które występują u Ciebie, bo je wymontowałeś lub sprawdziłeś VAG'iem ? Czy podałeś numery, które powinny występować u Ciebie ?
  12. Dajmon

    Wypadanie zapłonu

    Wróć więc z powrotem z tą cewką. Przy okazji sprawdź styki wtyczek i gniazd. Wilgoć i takie tam sprawy mogą powodować pokrywanie się styków nalotem.
  13. Czekam więc ja i pewnie i Inni na Twój kolejny wpis po tych 300km i po wymianie oleju na nowy. Zrób raz dwa za jednym ciągiem te 300km. Jesteśmy ciekawi.
  14. Cześć. W poniedziałek (wczoraj) zamówiłem siłowniki KROSNO 650N 24520. Dzisiaj, we wtorek, około 15-stej kurier przywiózł przesyłkę. Przed demontażem starych siłowników nagrałem krótki filmik przedstawiający mój problem z trzaskającą klapą bagażnika podczas jej zamykania. Oto on: Zdemontowałem swoje siłowniki i zrobiłem im kilka zdjęć. Skorodowane więc ciężko było złapać aparatem ostrość. Porównałem ten mój siłownik z nowo otrzymanym, wyjętym z opakowania foliowego. Kupiłem te siłowniki KROSNO 650N 24520 z myślą o wykonanym może modzie: AUTOMATYCZNE ZDALNE OTWIERANIE KLAPY BAGAZNIKA AVANT ---- http://a4-klub.pl/index.php?/topic/254491-automatyczne-zdalne-otwieraniezamykanie-klapy-bagaznika-avant/#entry739917 W ten sposób upiekłbym dwie pieczenie na jednym ogniu. Wymienił stare zużyte siłowniki, które powodowały trzaskanie klapy podczas jej zamykania oraz zrealizowałbym za ich pomocą automatyczne otwieranie klapy poprzez dołożenie sprężyn, podkładek, oringów. Po zamontowaniu tych nowych siłowników, klapa już sama nie opadała. Spoglądnijcie na krótki filmik poniżej (nie zdążyłem wcześniej przed szarówką, dlatego trochę ciemno): Kurcze. Różnica kolosalna. Teraz klapa sama już nie opada. Poniżej jeszcze jeden filmik z zamykaniem. Trzeba użyć siły, żeby ją zamknąć. Ruch musi być energiczny. Teraz już klapa nie trzaska podczas jej zamykania. Po zamontowaniu tych nowych siłowników, klapa mi się obniżyła o około 2-3mm. Będę jeździł i sprawdzał stan klapy. Czy miałbym zwracać uwagę na jakiś szczególny/newralgiczny punkt klapy lub nadwozia ? Podobno, niektórzy z forumowiczów miało jakieś problemy. Hm? Sprężyny zamówiłem w dniu dzisiejszym - niebieskie. Jeszcze jeden parametr dodam - temp. na zewnątrz, w której przeleżały siłowniki w kartonie na dworze to 4st.C. +4st.C
  15. Witam. Ja zamontowałem dzisiaj siłowniki jak w temacie poniżej: http://a4-klub.pl/index.php?/topic/303021-trzaskajaca-klapa-bagaznika-avant-podczas-jej-zamykania/#entry4314510
  16. Dobra. Napisz dokładnie jaki masz prostownik. Jakiś symbol. Producent. Zapodaj jakieś zdjęcie. Może tu leży problem, że ten Twój prostownik nie nadaje się do ładowania tego AKU. Prostownik pokazuje Ci, że AKU jest naładowany, a w rzeczywistości jest .......niedoładowany.
  17. Dajmon

    Jaki olej do 2.0 ALT?

    Doczytałem o tym "Super Heavy Duty Oil Stabilizer" : Jak korzystać? Dodaj do oleju w następujący sposób: Silniki benzynowe – zastosować preparat w ilości 20% (1 litr stabilizatora zmieszać z 4 litrami oleju). Dla mocno zużytych silników, należy użyć stężenia 40% (2 litry stabilizatora zmieszać z 3 litrami oleju.) Wynika, że te 20% to bardzo dużo. Więc jak my lejemy 4litry oleju do silnika, to: 20% z 4litrów = 800ml Więc 3.2litra oleju + 800ml tego środka.
  18. Podjedź więc do sklepu gdzie kupowałeś AKU i powiedz jaka jest sytuacja, że AKU Ci nie trzyma. Poproś o sprawdzenie AKU pod obciążeniem. Weźmie więc człowiek miernik z "radiatorem" i przyłoży do Twojego AKU. Jak spadnie do ok. 10....10.5V to wówczas AKU szmelc. Może trafiłeś na trefny. Podaj z ciekawości jakiej masz firmy/producenta tego AKU.
  19. Proces ładowania zależy od prostownika. Jeśli będziesz miał prostownik, w którym pokrętłem lub przełącznikiem ustawisz maksymalny prąd na 1A, 2A, 3A, 4A lub mniej lub więcej to taki maksymalny prąd będzie płynął do AKU. Jak ustawisz 6A lub tyle ile może dać ten Twój prostownik, to taki prąd będzie wciągał Twój AKU. Jakbyś miał i 20A na prostowniku, to i taki prąd by wciągał AKU na początku. Zauważ, że każdy AKU ma swoją pojemność. Jedne mają 40Ah inne np. 77Ah. Jest napisane, że akumulatory (takie jak my stosujemy w naszych samochodach) nie powinny być ładowane prądem większym niż 10%. Czyli dla AKU 40Ah, prąd maksymalny nie powinien przekraczać na początku fazy ładowania (jak AKU zaczniesz ładować) 4A. W przypadku innych pojemności AKU, prąd powinien być odpowiednio większy (dla większych Ah) lub mniejszy (dla mniejszych Ah). Ja jak rozpoczynam ładowanie AKU (doładowywanie), to potencjometr ustawiam na min. Podłączam żabki prostownika do zacisków AKU. Następnie zwiększam potencjometrem prąd płynący do AKU do wartości 4A. Dodam, że ja mam nowy AKU Varta 77Ah. Nie przekraczam więc tych wymienionych 4A. Podczas ładowania (doładowywania) prąd płynący z prostownika do AKU zaczyna maleć, bo na AKU zaczyna występować coraz to większe napięcie. Możesz zmierzyć czas po którym prostownik przestanie dalej ładować AKU, a jedynie podtrzymywać stan naładowania. Musiałbyś jednak co kilka minut (5, 10) sprawdzać i notować prąd wypływający z prostownika, np.: - przez pierwsze 30minut prąd ładowania AKU wynosi 4.0A; (0.5h*4.0A=2.00Ah) - przez kolejne 30minut prąd ładowania AKU wynosi 3.5A; (0.5h*3.5A=1.75Ah) - przez kolejne 30minut prąd ładowania AKU wynosi 3.0A; (0.5h*3.0A=1.50Ah) - przez kolejne 30minut prąd ładowania AKU wynosi 2.5A; (0.5h*2.5A=1.25Ah) - przez kolejne 30minut prąd ładowania AKU wynosi 2.0A; (0.5h*2.0A=1.00Ah) - przez kolejne 30minut prąd ładowania AKU wynosi 1.5A; (0.5h*1.5A=0.75Ah) - przez kolejne 30minut prąd ładowania AKU wynosi 1.0A; (0.5h*1.0A=0.50Ah) - przez kolejne 30minut prąd ładowania AKU wynosi 0.5A; (05h*0.50A=0.25Ah) koniec ładowania - "etap podtrzymywania AKU" W ten sposób określisz sobie ile wpompowałeś Ah do AKU Z przykładu wyżej wynika, że łączny czas doładowywania AKU wynosił razem 4.0h, a wpompowany prąd to 18A. Ponieważ suma prądu 18A był wpompowywany przez kolejne równe czasy 0.5h, to: 18A*0.5h=9Ah Posiadając AKU 77Ah, to po doładowaniu go prądem 9Ah (przez czas 4h) wychodziłoby na to, że miałeś pojemność AKU: 77Ah-9A=68Ah; ponieważ 77Ah to 100%, więc 1%=0.77Ah; więc 68Ah/0.77Ah=88.31%. 9Ah/0.77Ah=11.68%. Wartość 88.31% odpowiada za stan naładowania AKU przed jego ładowaniem prostownikiem. Prostownik doładował 11.68%. Oczywiście przedstawione obliczenia będą się różniły dla każdego innego AKU.
  20. Cześć. U mnie też problem z błotnikami. Na obu wychodzi rdza. Jest ona z dalsza niewidoczna. Jeszcze nie rzuca się tak w oczy. Na wiosnę/lato będę się zastanawiał nad zrobieniem tego. W między czasie miałem też zamiar kiedyś zrobić przy masce, którą miałem bardzo poobijaną kamieniami tuż nad grillem. W jednym miejscu zaczął się mi robić pęcherz. Hm. Było i szkoda kasy wydać na jakieś robienie tego. Ponieważ tak się zdarzyło, że ładowałem AKU prostownikiem włożonym pod maskę i wieczorem szedłem zobaczyć jak tam idzie to ładowanie. Postanowiłem więc pozostawić na noc ładowanie ale obniżyć maskę żeby nie była ona w pełni otwarta. Maskę za nisko obniżyłem w jej dolnej części i w końcu gruchła mi na prostownik. Maska nabiła się na rant prostownika. Z drugiej strony maski odskoczył mi lakier. Kurf. Same straty. Ja tylko chciałem naładować AKU. Poniżej zdjęcia. Maska pomalowana cała. Koszt 400zł. Zawiozłem maszynę w poniedziałek, w czwartek była do odbioru. Malowałem w Radzionkowie niedaleko Katowic. Rozmawiałem przy okazji z lakiernikiem na temat błotników. Powiedział mi, że jak najbardziej by to zrobił - pomalował je, ale nie jest w stanie mi powiedzieć w jakim one są stanie, czy czasem nie byłoby trzeba kupić nowych, bo te mogą się już nie nadawać i szkoda wywalać kasy na nie jak za pewien czas znowu coś wyjdzie.
  21. Mam imadło. Ścisnę więc delikatnie przez jakąś gąbkę, tak żeby nie uszkodzić, nie zgnieść, nie zarysować. Najlepiej by było mieć pewnie specjalnie dedykowany klucz do tych siłowników. Jak będę je miał w ręku, a będę miał problem, to się na pewno odezwę tutaj.
  22. A czy mógłbym jeszcze może prosić o sposób demontażu tych swoich siłowników ? Chyba nie jest to skomplikowana procedura wymiany ?!
  23. Teraz, to klapa sama mi leci. Muszę ją delikatnie puszczać przy samym dole, żeby nie trzaskała. Kiedyś tak nisko w dole ją puściłem, że mało co palce by mi zostały między klapą, a zderzakiem. Byłbym bez palców lub miałbym jej zgniecione.
  24. Cześć. Chciałbym zamówić komplet siłowników + sprężyny zielone i niebieskie (zima/lato) + komplet podkładek (opcjonalnie również oringów). Siłowniki mam zamawiać rozumiem,m że u kolegi TOM77. Reszta z firmy PENTA. Zgadza się?
  25. Rozumiem. Dziękuję za zwrócenie uwagi na wysokość otwartej klapy. Zamówienie wstępnie złożę w w/w temacie. Jak będę miał nowe siłowniki, to wrócę tu do tego tematu i zapodam filmik z dotychczasowym zamykaniem się klapy (trzaskaniem) oraz z jak to ma być - normalnym/cichym domykaniem się klapy przy nowych siłownikach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...