rozwiercanie sruby i walenie młotkiem nawet 50 kilowym to strata czasu.Dobrym patentem jest dobranie odpowiedniego rozmiaru wiertła (ja użyłwem wiertła widiowego ) do urwanej sruby załozenie go na porządna wietarę z udarem i heja 5 - 10 sekund i po kłopocie w moim przypadku ten sposób bardzo okazał się skuteczny
dokładnie ci nie powiem , ale wiem że tak powinno sie robić , tak robiłem i mi poszło
podgrzewanie powoduje rozszerzanie się metalu, polewanie wodą powoduje jego kurczenie się. W efekcie elementy mają szanse wzajemnie się "poluzować"
jeśli sposób z wiertarą na udzrze nie pomoze pozostaje podgrzewanie