Najważniejsze jest, aby znaleźć i usunąć przyczynę usterki, a nie tylko sam skutek.
Myslę, że wówczas każdy mechanik musiałby więcej czasu poświęcić na dokładną diagnoze, co oczywiście wpłynęłoby na ilość naprawionych aut, a w efekcie mniejsze dochody zakładu.
Mało jest takich co robią na jakość, a nie na ilość, więc ja zawsze naprawiam auto osobiście. Wolę kupić nawet potrzebny mi specjalny klucz niż dawać do mechaniora, który czasem nie wymieni nawet zepsutej rzeczy, ba nawet podmieni ci coś w aucie.
OT. Pewnego razu po wymianie sprzęgła pojawiły się dziwne drgania w zakresie 2000 obr./min. Na początku nie podejrzewałem tego "zestawu", a każdy mechanik mówił: zaostaw nam auto, pewnie poduszki pod silnikiem, przy okazji pewnie coś z wydechem (do wymiany), inny mówił pompa wtryskowa. Koledzy, pozbyłbym się chyba z 2 tys. na te części i efekt byłby ten sam. Zabrałem się za ponowne rozłożenie sprzęgła i okazało się, żę w nowej tarczy pękła sprężyna
Pozdrawiam!!!