Żadna hamowania nie jest idealna, każda ma swoje wady i zalety. Wynik jest zależy tylko od operatora, jego zdolności i chęci.
Vtech Gdynia – inercja, brak 4x4
Vtech Pruszcz – dyno
Turbo Elita – dyno
Tune-up = inercja + dyno
CS – MAHA 4x4
AZ – brak danych
Power Chip – inercja , brak 4x4
Soft Car – dyno
Czy kogoś pominąłem ? Pomijając hamownie drogowe to pod dachem mamy tylko MAHA która się teoretycznie zamyka. Gdzie jest ta rzekoma inercja 4x4 ?
W CS byłem ze znajomymi i na 3 auta sukcesu zero, było w osobnym temacie, wedle tego pomiaru teraz pewno mam coś koło 350 koni / 700 niuta....
Ja nie mam nic przeciwko Dyno ale jako szarak odstawiający auto do zakładu nie życzę sobie by ktoś jeździł sobie po mieście i na autostradzie moim autem, a nawet jak już właściciel auta udzieli pisemnej zgody (no bo jak policja zatrzyma to musi być podstawa) to z ubezpieczalnią (w razie czego) i tak będzie problem. Oczywiście mogę siedzieć jak gwóźdź pól dnia i czekać aż skończy... pojedziemy a potem znowu poczekamy na korekty ;].W tym tkwi problem, nie w dokładności, dobrze można zrobić na każdego typu hamowni a nawet bez niej.
No to pocisnąłem Każdy zna realia, trzeba sobie radzić, droga to czasem jedyna możliwość.
Dyno posiada kilku znajomych i sobie bardzo chwalą, osobiście wybieram się do Roberta (tune-up), muszę się tylko uporać z softem.