Ogólnie jak patrzyłem dość obszerny temat dla B8 to tam ludzie na głowie stawali jak pozbyć się dziwnych wibracji.
Tam w dużej mierze winny jest docisk, bo bardzo szybko łapie jakieś bicie i pomaga mu przypalenie sprzęgła, ale z drugiej strony u jakichś 50% użytkowników wymiana kompletu sprzęgło+dwumas nic nie dała, albo po kilkudziesięciu tysiącach kilometrów objawy wróciły.
Niektórym pomagała wymiana poduszek silnika na ORI, albo przegubów, ale u niektórych nic to nie dawało, a u wszystkich objawy były podobne. Ogólnie wydaje się, że poduszki czy przeguby nie są winowajcami, one po prostu maskują niedomagania innych elementów i póki są w idealym stanie, to jest to maskowane w miarę skutecznie.
Moje zdanie po tym co czytam i widzę u siebie jest takie, że b6/b7 i wygląda na to, że b8 też zostały tak felernie skonstruowane, że pracują dobrze tylko jak wszystko jest w idealnym stanie. Jak jakikolwiek komponent w układzie zawieszeniowo-napędowym minimalnie odbiega od normy to już wychodzą na tej budzie jakieś dzikie wibracje. Jest to o tyle problematyczne, że przy małym niedomaganiu znalezienie winowajcy graniczy z cudem. W B5 takie sytuacje nie miały miejsca - komponenty dawały o sobie znać dopiero jak rzeczywiście wymagały wymiany.