Propozycja rozwiązania brania OLEJU w silniku 2.0 ALT

[MaTeo85 554]

obawiam się że czyszczenie naftą niewiele zmieni. Jak pierścienie się zapiekły i nie mogły pracować swobodnie w rowku pierścieniowym to bardziej niż pewne jest to że nie "przylegają" idealnie do gładzi cylindra więc czyszczenie tego nie zmieni bo już są wytarte nie równomiernie.

[Nefarious19 1]

Też uważam że nic to nie da ale nie zaszkodzi spróbować. Nie spodziewam się cudów. Nawet jeżeli jest jakaś nikła szansa.

Pewnie skończy na próbie remontu... Nie wiem tylko gdzie uderzać. Może ktoś z Was ma jakiś dobry warsztat w Łodzi co by spróbował mi zrobić te pierścienie i co tam jeszcze będzie trzeba? Jakaś tam kasę jeszcze mam...

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[zapsu 1]

Ja Ci radzę nie dotykać się remontów. Szkoda kady.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Nefarious19 1]

Czyli co, dolewac i nie wynikać?

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[k232 90]

2 godziny temu, Nefarious19 napisał:

Czyli co, dolewac i nie wynikać?

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
 

Dolewaj i nie rób remontu ?

[zapsu 1]

Czyli co, dolewac i nie wynikać?

 

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

 

 

Oczywiście, że tak. Bańka do bagażnika i po sprawie. Ja mam bańkę 4 l 5W50 i 1 l gotowego oleju na dolewkę. Co określony przebieg sprawdzam poziom na bagnecie i dolewam pół litra.

 

Miesięcznie robię około 3000 km wiec bagnet sprawdzam raz w tygodniu. Wiem, ze dla wielu osób byłoby to nie do przyjęcia, ale dla mnie to nie problem. Dzięki temu wiem, ze poziom oleju mam zawsze w przedziale połowa bagnetu - maksimum.

 

Ile będziesz robił rocznie kilometrów?

Policz sobie dodatkowy koszt oleju i zestaw to z kosztem remontu.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[zapsu 1]

Dolewaj i nie rób remontu [emoji6]

Popieram. Zaoszczędzisz dużo pieniędzy i nerwów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Anelson 18]

Zapieczone pierścienie. To już lipa. Nie wiem czy remont coś da bo wg wielu ekspertów to tłoki są problemem a nie same pierścienie. I biorą dalej olej jak nie są wymienione i dopasowane. Cóż. U Ciebie jedynym plusem jest ten dymek, który ewidentnie wskazuje na usterkę. U wielu nic nie ma a biorą na potęgę. Na twoim miejscu i tak wymienilbym uszczelniacze. Uparł się. Ja po 3500 km mam kontrolke teraz. I wymieniam czujnik. Wcześniej go przeczyscilem i przez 2,3 wymiany oleju gnoj się nie świecił a olej minimalnie ubywal. Teraz mnie mocno wkurzyło ze olej ma idealny stan. A się zapalił. Juz niestety nie ma sensu go czyścić. Anyway. Ja bym robił uszczelniacze. Gdzieś bez ściągania głowicy. U kogoś dobrego. Dzwonił i pytał. Jeżeli nie przestanie dymic. To wtedy dopiero będziesz mógł się martwić. Ja jestem absolutnie za tym. U mnie już równo 200 tys na blacie i jest super. U mnie przeszedł jeden longlife w życiu. Tak dokładnie jest w książce. Potem co 10 tys w aso była wymiana oleju. I nie ma problemu z ubywaniem. Pozdrawiam i życzę powodzenia żeby było okej. Trzymaj się! 

[k232 90]

@Anelson a w 2005r nie było już czasem po lifcie 2.0 ALT ?

[Anelson 18]

Sądzę, że tak.  . W B7 chyba te silniki poprawili. Dlatego ja i kilku innych użytkowników, a nawet jeden spotkany na trasie nie ma problemów z olejem. Sądzę, że należy sprawdzać rano, z mojego doświadczenia z kilku przyczyn, np. 

1. 3,5 L wlanego oleju na wymianie da Ci idealnie pół bagnetu. Przejedz sie 2 km, postaw na noc po wymianie, będziesz mieć równo pół. Ale już tuż po wymianie, możesz sprawdzać po 15 minutach i nie będziesz mieć pół ;). 

2. Skoro to co napisalem w punkcie pierwszym zawsze jest prawdą i nawet na oko przy polowie bagnetu rano, gdy olej na wymianie tego oleju scieknie do jakiejs misy, to masz mniej wiecej 3,5 l oleju . 

3. Olej w 20-zaworowej głowicy scieknie mniej wiecej po 2 godzinach. A lepiej sprawdzić rano. 

4. Ksiązka serwisowa wprowadza w bląd ,skoro niektórzy dochodza do kuriozalnych sytuacji ,gdzie mysla ze trzeba wlac np. 4,5 L oleju by wyłączyć kontrolke. Przecież to grubo ponad cała pojemność olejową silnika 2.0 ALT. 

5. Jeżeli masz pół, a włącza się kontrolka. To problem tkwi na dole pod samochodem w czujniku, który lubi w ponad 10-letnich samochodach siąść, a widzę , że raczej niewielu go wymienia. 

Przeczytałem forum całe o tym ALT. Więc tyle mojego doświadczenia. Trochę dystansu. Elektronika się psuje, w necie znajduje ludzi co 8 lat jezdza z kontrolka. I co - nic nie zatarli.  . Typ tak ma. Skoro przy 3/4 bagnetu, czy polowie ,czy nawet na maksie się włącza, to trzeba szukac przyczyny wszedzie tylko nie w bagnecie. Bagnet zawsze da Ci odpowiedz ile realnie jest oleju w silniku. Te wszystkie dziwne wnioski, że z popychaczy scieka itd. a ksiazka mowi ,ze 4,2 - to w raz z filtrem maksymalna pojemność. To nie kombinujmy. Robiłem już wszystkie możliwe próby, sprawdzam mnostwo razy olej. Dla pewności itd. Robie wszystko na bieżąco. Nawet teraz jak się zapalila kontrolka 100km przed domem w ogole sie nie przejąłem. Poprostu pomyslalem ,że to czujnik. Postawilem w tym samym miejscu co przed trasa ,a bagnet pokazal taki sam poziom jak przed trasą. Więc czujnik ,który raz został przeczyszczony powrócił  . Teraz juz od Dziqa zamówiłem Helle - koszt 197 zł. I zamierzam z rozrzadem jakos niedlugo wymienic . Pozdrawiam

PS.

Będę coś robił niedługo w swoim audi, z racji tego, że ktoś mi zarysował całe drzwi i kawałek obok lampy tylnej - auto z AC będzie robione w autoryzowanym serwisie VW. Może wymienię felgi na jakieś fajne  . Coś będę wrzucał w temacie swojego audi. Postaram się też dać jakieś info, co wymieniam i ogólnie jak auto sie sprawdza po tych 84 tys dokladnie przejechanych.  Tandem taki jak Ezektor/Odma/Zawor pokrywy, czy np. bagnet oleju to standard. Oprócz tego jest jeszcze tylko Wariator, zawór ciśnienia, termostat i tyle. Termostat wymienilem przy 193 tys. Przy 194 tys od 116 tys zapalily sie klocki. Tarcze jeszcze ori. Oczywiscie wymienilem komplet. Z tyłu do wakacji dalej tarcze Ori mimo 200 tys nalotu. 193 tys ,to tez łożysko prawego koła(SKF). Wariator nie ruszany. Termostat tez przy 193 tys pekla obudowa przy wymianie/regeneracji alternatora. Termo w srodku dobre. Mam na pamiatke, jak i pierwsza walnieta cewke przy przebiegu ok. 185 tys. Cewka na Beru wymieniona. Nic wiecej nie ma w tym silniku. Cewki u mnie w 2011 roku przy przebiegu 62 tys zostały na akcji serwisowej wymienione na poprawione w niemczech. Przy 96 tys w 2014 -koniec sierpnia zostaly malowane drzwi lewe tylne i przednie w ASO. 101 tys to autohaus nissana 2015. 114500 - 2016 sciagniety do polski we wrześniu. 116099 - 1 dzień 2017 roku zostałem właścicielem Auta.  - Tyle z historii mojego auta  . 

Edytowane 12 Kwietnia 2018 przez Anelson

[patrickptb 0]

Koledzy nie zamierzam w ALT-ku robić przeróbki odmy, póki nie sprawdziłem jak dużo jest w dolocie nagaru... natomiast powiedźcie mi, bo jako świeży użytkownik tego auta nie jestem do końca przekonany. Czy ten opisywany w tym wątku parciejący często wąż to ten łączący trójnik z rurą dolotową? Mam taką sytuację, że jest on furszerkowo wycięty przy samej rurze dolotowej. Połączenie między trójnik a dolotem zrobił poprzedni właściciel ze zbyt krótkiego węża (aby się nie rzucało w oczy kupującemu). Przy okazji ten "wężyk" jest sparciały i dziurawy, wypada z dolotu - może dostawać się lewe powietrze.

Teraz pytanie - co autor mógł mieć na myśli? Kombinował coś z trójnikiem, aby olej nie trafiał do dolotu, czy po prostu mogła to być oszczędność finansowa, aby nie wymieniać całej rury dolotowej? I ostatnia kwestia, jakie mogą być skutki, jeśli założę "wężyk" łączący rurę dolotową z trójnikiem, ale o odpowiedniej szerokości i długości oraz z materiału olejoodpornego? Oczywiście na opaski zaciskowe. Pozdrawiam!

Edytowane 25 Kwietnia 2018 przez patrickptb

[MaTeo85 554]

Autor tej przeróbki próbował pewnie oszczędzić. Ta rura to klasyczna wada tego silnika. Ja nową w aso kupilem za 220 zł do tego czwórnik zmodyfikowany z B7. Warto tez sprawdzic jak wyglada wąż idacy od czwórnika w dół bo też czesto jest uszkodzony. 

[Sulfur 1]

Ja u siebie mam tylko czwórnik z B7 (wymieniłem stockowy profilaktycznie). Reszty odmy nie ruszałem i jest git. Co roku wg. mnie warto podczas przeglądu w warsztacie sprawdzać przewody - ALT nie lubi zaniedbań (w sumie nadal lepiej je znosi niż nowoczesne silniki). 

[k232 90]

http://m.auto-swiat.pl/zdjecia,87el8f?utm_source=facebook&utm_medium=social&utm_campaign=moto

Jak komuś chce się bawić to może przerabiać cały silnik po producencie ??

[Maxiiiii 0]

Witam wszystkich, jestem na tym forum nowy i także jestem nowym posiadaczem A4 B6 2.0 ALT. Kupując owy samochód właściciel mówił że dolewa oleju 0.5 L na 2000km i po przestudiowaniu internetu wydało mi się to w normie więc się zdecydowałem. Zrobiłem w ciągu tygodnia 600km i już dwa razy dolewałem po 250ml więc bierze znacznie więcej niż mówił właściciel. Dziś podczas drugiej dolewki zajrzałem pod pokrywkę i zauważyłem silne parowanie z pękniętego węża odmy. Czy takie pęknięcie może być przyczyną zwiększonego poboru oleju przez silnik? Dodam że wycieków pod podwoziem nie widać ale na postoju np. na światłach czuć było opary olejowe w kabinie. Silnik pracuje dobrze, zbiera się bez wkręcania na wysokie obroty. Załączam fotkę pęknięcia. Oczywiście odma będzie nowa.

[Anelson 18]

Teoretycznie tak. Ale u mnie np. Nie było żadnych ubytków oleju z peknieta odma i walnieta pokrywa zaworow. Wręcz po wymianie tych elementów silnik w ogóle zaczął brać jakieś ilości oleju na przestrzeni od wymiany do wymiany.  Ale u każdego może być inaczej. 250 ml na 600 km? To bez wycieków,  bez dymienia -dużo. 

Edytowane 9 Maja 2018 przez Anelson

[Sulfur 1]

Tak, to może być powodem. Jaki masz odpowietrznik pokrywy zaworów, z B6 czy B7 (skoszona ścianka)? Gdzieś ci ten olej musi uciekać. Ale wg. mnie aż tyle w "oparach" by nie uciekało.
Do tego: jaki jest twój styl jazdy, jaki zalany jest olej itp itd... milion czynników

[Maxiiiii 0]

3 godziny temu, Anelson napisał:

1 godzinę temu, Sulfur napisał:

Tak, to może być powodem. Jaki masz odpowietrznik pokrywy zaworów, z B6 czy B7 (skoszona ścianka)? Gdzieś ci ten olej musi uciekać. Ale wg. mnie aż tyle w "oparach" by nie uciekało.
Do tego: jaki jest twój styl jazdy, jaki zalany jest olej itp itd... milion czynników

250 ml na 600 km? To bez wycieków,  bez dymienia -dużo. 

Dolewałem dwa razy po 250ml około na te 600km. Jeżdżę w miarę spokojnie pół na pół trasa/miasto, obecnie mam już 730km na jednym tankowaniu i według komputera zrobię jeszcze coś koło 200km więc spalanie piękne jak na 2.0, wskazówka jest na ostatniej białej kresce więc to by się zgadzało z komputerem. Olej lany był Magnatec 10w40 i takim uzupełniałem ale na dniach zmienię na 6100 S+ 10w40 i mam nadzieję że zejdę do tych 500ml na 2000km o których mówił poprzedni właściciel. Odpowietrznik nie wiem jaki jest bo nawet nie wiem o którym mowa i gdzie on się znajduje, dopiero poznaję ten samochód. Odma już kupiona.

Edytowane 9 Maja 2018 przez Maxiiiii

[xsebo1 11]

Co do spalania oleju, gdy ja jeżdżę pali minimum 1l/1000km, żonie max 0.5l na 1000km. Wynik z tras, olej 5w40. Szczerze to wiem z autopsji, ten fakt jest męczący i nie daje spać. Najlepiej to jednak olać ciepłym moczem [emoji6]

Wysłane z mojego E6553 przy użyciu Tapatalka

[k232 90]

Do alt to lej 5W50 Valvoline.