risones Opublikowano 27 Maja 2012 Opublikowano 27 Maja 2012 skąd ta pewność że to nastawnik to może się okazać drogi eksperyment i co w nim takiego się znajduje że powoduje taki głośny dzwięk?
itor Opublikowano 27 Maja 2012 Opublikowano 27 Maja 2012 bardziej od nastawnika to lancuszek, ktory to wali o obudowe przy rozruchu, oprocz nieprzyjemnego klekotania usterka ta niczym nie grozi..., ja tego nie ruszalem
risones Opublikowano 27 Maja 2012 Opublikowano 27 Maja 2012 łańcuch i napinacz wymieniłem na nowy i dalej to samo też myślałem że to napinacz tymbardziej że ślizg czy tam płoza tego napinacza po której chodzi łańcuch była wyłamana a tu po wymianie wielkie dalej to samo może ktoś rozwiązał u siebie ten problem lub ma jakiś pomysł
darkle Opublikowano 28 Maja 2012 Opublikowano 28 Maja 2012 Problem tego klekotu występuje nie tylko w silnikach ALT a w większości silników DOHC w których występuje nieszczęsny łańcuszek napędzający wałek zaworów ssących. Osobiście obstawiam że klekot przez te 2 sekundy powoduje jednak napinacz łańcucha. Jak wiadomo jest on hydrauliczny i zanim wzrośnie ciśnienie oleju, ponieważ wałek zaworów ssących nie obraca się płynnie a tak jakby "przeskakuje" czyli powoduje cykliczne wciskanie tego napinacza do oporu co powoduje ten stuk. Jeśli ktoś ma czas i ochotę może spróbować doświadczenie: zdjąć pokrywę głowicy i powoli obracać zimnym silnikiem: w momencie jak któraś krzywka wałka rozrządu zaworów ssących minie właśnie wierzchołek powinno stuknąć Wymiana na nowy też nie zawsze pomaga bo nowy napinacz szczególnie nie oryginalny też może stukać, a poza tym może to być już wina ogólnego spadku ciśnienia oleju, np spadek wydajności pompy. Moim zdaniem rozwiązanie z tym łańcuszkiem, stosowane w większości silników DOHC z grupy VAG jest mało szczęśliwe, dużo lepsze jest rozwiązanie gdy obydwa wałki są napędzanie jednym paskiem. Osobiście wolałbym zmienić ten pasek co 60tys i nie mieć kłopotów niż co te 120 i słuchać dźwięków łańcucha.
pinio60 Opublikowano 28 Maja 2012 Opublikowano 28 Maja 2012 Po sprowadzeniu auta z Niemiec po nocnym postoju też miałem klekotanie. Tradycyjnie kolega zmienił mi pasek rozrządu, napinacz, pompę oraz wykonałem płukankę Flash Enginem, nowy filtr i olej. Poranny klekot zniknął i nawet zimą go nie słyszałem. Kolega mi tylko powiedział, że stary pasek rozrządu był tak rozciągnięty, że miałem przez niego inaczej ustawiony rozrząd. Wymienione też zostały świece i po tym zabiegu nie mogę narzekać na motor. Rano nie klekocze, oleju nie pobiera dużo (0,8 na 10 000km) jest elastyczny mogę sobie jechać 50 km/h na piątym biegu i się nie dusi, a nawet potrafi przyspieszyć do wyższych prędkości bez redukcji. To tak na razie, zobaczymy jak później będzie się sprawował.
fahur Opublikowano 28 Maja 2012 Opublikowano 28 Maja 2012 skąd ta pewność że to nastawnik to może się okazać drogi eksperyment i co w nim takiego się znajduje że powoduje taki głośny dzwięk? Dwa powody: 1. W wątku nt. terkotania, ktoś napisał, że po wymianie ustało. 2. Potwierdził to Filipowski, jak go o to podpytałem.
darkle Opublikowano 28 Maja 2012 Opublikowano 28 Maja 2012 Po sprowadzeniu auta z Niemiec po nocnym postoju też miałem klekotanie. Tradycyjnie kolega zmienił mi pasek rozrządu, napinacz, pompę oraz wykonałem płukankę Flash Enginem, nowy filtr i olej. Poranny klekot zniknął i nawet zimą go nie słyszałem. Kolega mi tylko powiedział, że stary pasek rozrządu był tak rozciągnięty, że miałem przez niego inaczej ustawiony rozrząd. Wymienione też zostały świece i po tym zabiegu nie mogę narzekać na motor. Rano nie klekocze, oleju nie pobiera dużo (0,8 na 10 000km) jest elastyczny mogę sobie jechać 50 km/h na piątym biegu i się nie dusi, a nawet poprafi przyspieszyć do wyższych prędkości bez rekucji. To tak narazie, zobaczymy jak później będzie się sprawował. Może wymiana oleju + ta płukanka faktycznie coś udrożniła i klekotanie zanikło. Bo raczej nawet wyciągnięty pasek nie może mieć na to wpływu. Najbardziej prawdopodobne że w momencie sprowadzenia auta olej stracił już wszystkie właściwości i bardziej przypominał smołę. Po wymianie na świeży nastąpiła poprawa.
fahur Opublikowano 28 Maja 2012 Opublikowano 28 Maja 2012 Może wymiana oleju + ta płukanka faktycznie coś udrożniła i klekotanie zanikło. Bo raczej nawet wyciągnięty pasek nie może mieć na to wpływu. Najbardziej prawdopodobne że w momencie sprowadzenia auta olej stracił już wszystkie właściwości i bardziej przypominał smołę. Po wymianie na świeży nastąpiła poprawa. Po wymianie oleju, też mi ustał klekot, ale cisza była przez może 1 miesiąc Nie zastosowałem płukanki jednak - może teraz to zrobię...
gregorypeck Opublikowano 28 Maja 2012 Opublikowano 28 Maja 2012 Witam, U mnie tez tak stukało po odpaleniu na zimnym przez 3 lata - teraz stuka juz na cieplym. Jezdze tak juz z 6tys km i zadnych wiekszych objawow z rorządu nie widze - samochod jezdzi normalnie, zadnych bledow z ECU - czasem troche slabo sie pobiera. Wiekszosc glosow na forum jest za wymiana wariatora, napinacza lub łancucha - ale to droga impreza (2500 PLN) i jak niektorzy tu pisza nie zawsze pomaga. Tak sie zastanawiam - jak to mozna zweryfikowac - ASO proponuje zdjecie pokrywy i sprawdzenie organoleptycznie (za 500zł) - ale co oni tam zobaczą - pewnie skonczy sie jak zwykle - "nie widzimy zadnej usterki 500zł poprosze........" Jeden mechanik polecil zeby sprobowac zmienic olej - np na jakis 10W30 - obecnie mam 5W30 Motula - sam juz nie wiem. Wielkimi krokami zbliza sie wymiana rozrządu i zamierzam pojezdzic jeszcze z 10tys z tym terkotaniem - moze po wymianie cos sie poprawi. Pozdrawiam
risones Opublikowano 28 Maja 2012 Opublikowano 28 Maja 2012 z tym ciśnieniem oleju to by się zgadzało nic nie pisałem wcześniej żeby się upewnic ale jak wymieniłem napinacz i łancuch to mechanior mi mówił że jest trochę za niskie ciśnienie oleju i to może dlatego proponował po 1 primo zwalenie miski czyszczenie i takie tam i 2 sprawdzenie jakiegoś zaworu zwrotnego w podstawie filtra który żekomo może nie trzymać ciśnienia ale nie bardzo wtedy stałem z kasą i dałem na luz teraz bym się tym znów zainteresował co myślicie o jego propozycjach??? dodam że koleś pracował kilka lat w serwisie AUDI teraz prowadzi swój warsztat i napewno się zna więc to nie jest jakiś lump
Janekx Opublikowano 30 Maja 2012 Opublikowano 30 Maja 2012 bo każde pierd*lniecie w pedał to chmura olej. to weź w końcu zrób remont silnika, bo w Twoim przypadku to jest sprawa nr. jeden o czym już Ci pisałem wcześniej.
darkle Opublikowano 30 Maja 2012 Opublikowano 30 Maja 2012 z tym ciśnieniem oleju to by się zgadzało nic nie pisałem wcześniej żeby się upewnic ale jak wymieniłem napinacz i łancuch to mechanior mi mówił że jest trochę za niskie ciśnienie oleju i to może dlatego proponował po 1 primo zwalenie miski czyszczenie i takie tam i 2 sprawdzenie jakiegoś zaworu zwrotnego w podstawie filtra który żekomo może nie trzymać ciśnienia ale nie bardzo wtedy stałem z kasą i dałem na luz teraz bym się tym znów zainteresował co myślicie o jego propozycjach??? dodam że koleś pracował kilka lat w serwisie AUDI teraz prowadzi swój warsztat i napewno się zna więc to nie jest jakiś lump Jeśli masz niskie ciśnienie oleju to ten zawór w podstawie filtra warto sprawdzić. Poza tym popularne jest też czyszczenie smoka. Jak to nie pomoże wymiana pompy niestety. Skoro nie ma odpowiedniego ciśnienia to napinacz i nastawnik wałka mogą hałasować. Jedź do gościa i napisz co i jak.
Janekx Opublikowano 31 Maja 2012 Opublikowano 31 Maja 2012 Sam się pałuj, wprowadzasz niepotrzebnie ludzi w błąd. W Twoim przypadku najpierw trzeba wyremontować silnik a potem doszukiwać się wady konstrukcyjnej silnika. No ale widać spalony olej Ci szkodzi - sorry za OT.
michass Opublikowano 31 Maja 2012 Opublikowano 31 Maja 2012 Jaki remont palancie jak tuleje są stałe,a tłoków nadwymiarowych brak.Rozbierać silnik dla samych pierścieni mam,żeby się potem przekonać że to jednak h*ja dało jak u innych.Wpiepsza mi olej tak samo jak u innych,pojmij.U mnie dymi a u innych aniołki w nocy ubierają olej,tak.Przecież nie znika,skoro nie poci się silnik to idzie w wydech,proste.Ja to zaóważam,bo chcę.I dodatkowo prócz forum to oglądam 2.0 na parkingach i co ciekawe wszystkie przeważnie mają tłumniki czarne jak smoła,czyżby to olej.No kufa pewnie tak.Skoro tylko mi spala to czemu reszta też wymienia katalizatory na potęgę??A powiedzieć komuś zrób remont to ja też potrafię,a jak nic nie da no to trudno,nie.Przecież to nie twoje śróbki.Ty nie bądż taki wujek dobra rada.
emay Opublikowano 31 Maja 2012 Opublikowano 31 Maja 2012 Ten silnik to najgorszy parch jakie mogło wyjść z VAGa. Najlepiej swap albo sprzedaż auta.
maciasek Opublikowano 31 Maja 2012 Opublikowano 31 Maja 2012 chyba nikt nie robił jeszcze swapa z forum?
emay Opublikowano 31 Maja 2012 Opublikowano 31 Maja 2012 chyba nikt nie robił jeszcze swapa z forum? Już swapa robili. Gdzies w tym wątku jest to napisane.
darkle Opublikowano 1 Czerwca 2012 Opublikowano 1 Czerwca 2012 Nie ma co się sprzeczać. Nie wszystkim te silniki biorą olej i wiele osób jest zadowolonych. U mnie końcówka nie jest okopcona ani zawalona sadzą Katalizatory pewnie że padają od oleju ale nie tylko w ALT, wystarczy tylko wrzucić w google błąd 16804. Poza tym po części silnik ten padło ofiarą ekologi, dużo nowszych silników spełniających normę euroIV ma problem z olejem. Ze względu na wymysłu pseudoekologów wymuszono stosowanie ekologicznych, niskopopiołowych olejów 5W-30. Zwiększono temp silnika (co prawda w 1,8t również) dostosowano pierścienie do olejów 5W-30 są cieńsze w celu uzyskania mniejszych nacisków na ścianki cylindrów przy cieńszym filmie olejowym. To wszystko skutkuje słabszym zgarnianiem oleju ze ścianek i skłonnością do zapiekania. Jeśli do tego dołożymy wymyślone nie przez inzynierów a marketingowców wymiany oleju co 30tys to mamy efekt jaki często widać. Dwie osoby z forum pisały w tym wątku że mają auta w których stosowano od nowości olej 5W-50 z wymianą na czas i nie mają problemu z olejem.
fahur Opublikowano 1 Czerwca 2012 Opublikowano 1 Czerwca 2012 Dwie osoby z forum pisały w tym wątku że mają auta w których stosowano od nowości olej 5W-50 z wymianą na czas i nie mają problemu z olejem. A na pewno mniejszy
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się