Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Porzucone auta w Dubaju


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

o kurfa, niektóre niezłe perełki :shocked:

Opublikowano

Audi nikt nie porzucił :tongue4:

Opublikowano

:polew: :polew: :polew: :polew: :polew:

ale tam maja qurwa kurz, masakra i jeszcze jezdza tam cabrio

:shocked: :shocked: :shocked: :shocked:

Opublikowano

Jaguar xj220, aż normalnie serducho boli ;(

Opublikowano

...szkoda że nie graniczymy z Dubajem... :decayed:

Opublikowano

kilka z nich bym chętnie przygarnął... :gwizdanie:

Opublikowano

Trzeba będzie złożyć CV na szrocie w dubaju

Opublikowano

:polew: :polew: :polew: :polew: :polew:

ale tam maja qurwa kurz, masakra i jeszcze jezdza tam cabrio

:shocked: :shocked: :shocked: :shocked:

W takich krajach jak Zjednoczone Emiraty Arabskie co jakiś czas pojawiają się pustynne burze tzw. "gibli".

DMC DeLorean :slina::naughty::decayed:. Rarytas, tak samo jak Jaguar XJ220.

Ciekaw jestem czy by właściciele oddali by kluczki do tych samochodów bez problemu czy by je chcieli sprzedać... :mysli:.

Opublikowano

Z Warszawy mam 4 159 km w linii prostej :) tankowanie na 4 razy :D i wracam nową s-klasą a swojego porzucam dla tubylców :D

Opublikowano

Z Warszawy mam 4 159 km w linii prostej :) tankowanie na 4 razy :D i wracam nową s-klasą a swojego porzucam dla tubylców :D

tylko ta s-ka taka mało mobilna bez tych kół :gwizdanie:

nadal chce jechać do Dubaju tylko teraz lawetą :kox:

Opublikowano

To może się jakoś zgadamy i pojedziemy? :naughty::mysli:

Opublikowano

to i ja będę chętny :naughty: :naughty: :naughty:

Gość -makaveli-
Opublikowano

To może się jakoś zgadamy i pojedziemy? :naughty::mysli:

zagadaj do zarządu klubu żeby letni zlot ogólnopolski zorganizowali w Dubaju :kox:
Opublikowano

w polskich komisach stoją 100 razy gorsze i co ciekawsze jeszcze się sprzedają :polew:

Opublikowano

A jedźcie , jak was złapią na kradzieży to najwyżej wam rękę utną. Nie wiem jak tam prawo :) Bo tak to już każdy by jechał z tiramy po te rodzynki, jak by szejkowie chcieli oddawać np Ferrari za np 1000dolarów. Z tego co widzę nawet robotnicy drogowi ( wola obkuć asfalt wokół samochodu a samochodu nie przesuwać) boja się dotykać tam aut, domyślam ze kary za kradzież nie są takie jak u nas i nie przejdzie że "chciałem się tylko przejechać". Tak więc droga wolna ja wole jeździć starą A4 niż przejechać się do granicy Ferrari a później żeby mi ręce za kradzież ucięli.

Opublikowano

W Libii były takie przypadki, że zostawiali samochody z kluczykami w stacyjce... :gwizdanie:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...