Miszka82 Opublikowano 7 Lutego 2014 Autor Opublikowano 7 Lutego 2014 od jutra stary z małą sam cały weekend będzie dobrze 24h/24h w aucie możemy zrobić kinder spota i flaszke jest jeden mały problem nie będę miał jak wrócić na chatę to się później będziemy martwić ja potrafię być odpowiedzialny - nie tylko za siebie
stanley Opublikowano 7 Lutego 2014 Opublikowano 7 Lutego 2014 od jutra stary z małą sam cały weekend będzie dobrze 24h/24h w aucie możemy zrobić kinder spota i flaszke jest jeden mały problem nie będę miał jak wrócić na chatę to się później będziemy martwić ja potrafię być odpowiedzialny - nie tylko za siebie no ba
Dev Opublikowano 16 Lutego 2014 Opublikowano 16 Lutego 2014 kawał chłopa :kox::kox: w piatek byłem z Lolą na kolejnej wizycie w poczekalni jedna małolata opowiadała bardzo obrazowo kolezance jak to jej podczas porodu, cytuję "... piz*ę rozerwalo..."
tomaszstn Opublikowano 16 Lutego 2014 Opublikowano 16 Lutego 2014 masakra z tą młodzieżą teraz, to jeszcze jedno:
Miszka82 Opublikowano 18 Lutego 2014 Autor Opublikowano 18 Lutego 2014 sytuacja z usypianiem małej opanowana : na przemian jeden dzień usypia mama jeden dzień stary bez większych problemów usypianie zajmuje od 15 do 45min ale bez wrzasków, krzyków itp... jedynie gimnastyka - mała się wierci, obraca, przewraca ogólnie świruje pawiana (ale nie zawsze) jest dobrze ---------- Post dopisany at 22:02 ---------- Poprzedni post napisany at 22:00 ---------- aha dziś była na badaniach bioderek bo coś tam miał nie halo ale już wszystko w normie, wazy 8400, a lekarka pado, że je rubo - miała szczęście, że stary w robocie bo bym zajebał zdrowy bączek
stanley Opublikowano 18 Lutego 2014 Opublikowano 18 Lutego 2014 sytuacja z usypianiem małej opanowana :na przemian jeden dzień usypia mama jeden dzień stary bez większych problemów usypianie zajmuje od 15 do 45min ale bez wrzasków, krzyków itp... jedynie gimnastyka - mała się wierci, obraca, przewraca ogólnie świruje pawiana (ale nie zawsze) jest dobrze ---------- Post dopisany at 22:02 ---------- Poprzedni post napisany at 22:00 ---------- aha dziś była na badaniach bioderek bo coś tam miał nie halo ale już wszystko w normie, wazy 8400, a lekarka pado, że je rubo - miała szczęście, że stary w robocie bo bym zajebał zdrowy bączek pokaż to zdjęcie w szlafroku
Miszka82 Opublikowano 18 Lutego 2014 Autor Opublikowano 18 Lutego 2014 sytuacja z usypianiem małej opanowana :na przemian jeden dzień usypia mama jeden dzień stary bez większych problemów usypianie zajmuje od 15 do 45min ale bez wrzasków, krzyków itp... jedynie gimnastyka - mała się wierci, obraca, przewraca ogólnie świruje pawiana (ale nie zawsze) jest dobrze ---------- Post dopisany at 22:02 ---------- Poprzedni post napisany at 22:00 ---------- aha dziś była na badaniach bioderek bo coś tam miał nie halo ale już wszystko w normie, wazy 8400, a lekarka pado, że je rubo - miała szczęście, że stary w robocie bo bym zajebał zdrowy bączek pokaż to zdjęcie w szlafroku ssij pytąga
stanley Opublikowano 18 Lutego 2014 Opublikowano 18 Lutego 2014 sytuacja z usypianiem małej opanowana :na przemian jeden dzień usypia mama jeden dzień stary bez większych problemów usypianie zajmuje od 15 do 45min ale bez wrzasków, krzyków itp... jedynie gimnastyka - mała się wierci, obraca, przewraca ogólnie świruje pawiana (ale nie zawsze) jest dobrze ---------- Post dopisany at 22:02 ---------- Poprzedni post napisany at 22:00 ---------- aha dziś była na badaniach bioderek bo coś tam miał nie halo ale już wszystko w normie, wazy 8400, a lekarka pado, że je rubo - miała szczęście, że stary w robocie bo bym zajebał zdrowy bączek pokaż to zdjęcie w szlafroku ssij pytąga chciałbyś
Miszka82 Opublikowano 22 Lutego 2014 Autor Opublikowano 22 Lutego 2014 w sobotę szykuje mi się wlew to może wtedy wciepnę żeby jajca były ---------- Post dopisany 22-02-2014 at 21:24 ---------- Poprzedni post napisany 19-02-2014 at 10:46 ---------- w sobotę szykuje mi się wlew to może wtedy wciepnę żeby jajca były nieaktualne mała dała przed chwilą popis swoich możliwości mianowicie: mama pojechał do sklepu, a stary sam z córcią w doma ją kapie,karmi i usypia - taki był plan i początkowe założenie, było dobrze...baaaaaa nawet bardzo dobrze, chwila zabawy na kocu, później woda do wanienki, rozbieranie, kąpanie nosz k**wa istna sielanka. Do czasu wyjęcia małej z wanny zaczęły się akrobacje, płacz, łzy - jeden wielki lament za mamą ale mówię sobie c**j nie dzwonię będę twardy, dam radę - jestem gość brnę dalej w tą ślepą uliczkę. Ubieram bodziaki, jedna rączka bez problemu, druga gorzej i w tym momencie zaliczam fakap - bodziaki są za małe i guziki na dole nie sięgają do siebie:polew: (ja jebie po co trzymać za małe rzeczy w szafce z tymi dobrymi ). Idźmy dalej rozbieram małą i po raz drugi ją ubieram - mała się już regularnie drze, daję jej smoka ona wypluwa. c**j udało się ubrać, biorę na ręce i udajemy się w kierunku kuchni (mała rozgląda się po chacie) robię mleko jest cisza(w międzyczasie słyszę, że moja wbija kod do domofonu - churaaaaaaaa jestem uratowany ) tyle co zacząłem ją karmić znów co chwila paniczny płacz, słyszę, że Ula chce wejść na chatę, a nie ma kluczy, małą mam na kolanach na poduszce z butlą w buzi drącą się,smoczek w kuchni na blacie, telefon w łazience - rewelacja.Wstaję, małą przerzucam przez ramię otwieram drzwi i moim oczom ukazuje się Ula - dopłynąłem do portu, mała się powoli zaczęła uspokajać ale dla spokoju ducha Ula uśpiła małą. ot taka mała historyjka z życia wzięta ---------- Post dopisany at 21:25 ---------- Poprzedni post napisany at 21:24 ---------- ps.tak wiem mogłem ubrać różowy szlafrok i jebnąć se w nim focie to by się mała uspokoiła
stanley Opublikowano 22 Lutego 2014 Opublikowano 22 Lutego 2014 przekutas bez s ---------- Post dopisany at 22:00 ---------- Poprzedni post napisany at 21:58 ---------- Miszka, miałem nie raz i nie dwa podobnie... PS. też zawsze walczyłem i nie dzwoniłem
wesz82 Opublikowano 23 Lutego 2014 Opublikowano 23 Lutego 2014 w sobotę szykuje mi się wlew to może wtedy wciepnę żeby jajca były ---------- Post dopisany 22-02-2014 at 21:24 ---------- Poprzedni post napisany 19-02-2014 at 10:46 ---------- w sobotę szykuje mi się wlew to może wtedy wciepnę żeby jajca były nieaktualne mała dała przed chwilą popis swoich możliwości mianowicie: mama pojechał do sklepu, a stary sam z córcią w doma ją kapie,karmi i usypia - taki był plan i początkowe założenie, było dobrze...baaaaaa nawet bardzo dobrze, chwila zabawy na kocu, później woda do wanienki, rozbieranie, kąpanie nosz k**wa istna sielanka. Do czasu wyjęcia małej z wanny zaczęły się akrobacje, płacz, łzy - jeden wielki lament za mamą ale mówię sobie c**j nie dzwonię będę twardy, dam radę - jestem gość brnę dalej w tą ślepą uliczkę. Ubieram bodziaki, jedna rączka bez problemu, druga gorzej i w tym momencie zaliczam fakap - bodziaki są za małe i guziki na dole nie sięgają do siebie:polew: (ja jebie po co trzymać za małe rzeczy w szafce z tymi dobrymi ). Idźmy dalej rozbieram małą i po raz drugi ją ubieram - mała się już regularnie drze, daję jej smoka ona wypluwa. c**j udało się ubrać, biorę na ręce i udajemy się w kierunku kuchni (mała rozgląda się po chacie) robię mleko jest cisza(w międzyczasie słyszę, że moja wbija kod do domofonu - churaaaaaaaa jestem uratowany ) tyle co zacząłem ją karmić znów co chwila paniczny płacz, słyszę, że Ula chce wejść na chatę, a nie ma kluczy, małą mam na kolanach na poduszce z butlą w buzi drącą się,smoczek w kuchni na blacie, telefon w łazience - rewelacja.Wstaję, małą przerzucam przez ramię otwieram drzwi i moim oczom ukazuje się Ula - dopłynąłem do portu, mała się powoli zaczęła uspokajać ale dla spokoju ducha Ula uśpiła małą. ot taka mała historyjka z życia wzięta ---------- Post dopisany at 21:25 ---------- Poprzedni post napisany at 21:24 ---------- ps.tak wiem mogłem ubrać różowy szlafrok i jebnąć se w nim focie to by się mała uspokoiła Dobrze że nie poddałeś się Te małe skubańce robią to nam na złość Ja tez nie jednokrotnie miałem taką akcję,zwłaszcza jak bąbel jest zmeczony to jazda na maksa,mała poddenerwowana bo już ledwo co powieki potrafi utrzymać ja jeszcze bardziej i przypomina to czasem rykowisko:) Podtrzymam Cie na duchu jak będzie miała 4-5 lat to wtedy ta różnica powinna się wyrównać tj będzie chciała do tata jak do mamy(o ile będziesz good ojciec)
pastaldo Opublikowano 27 Lutego 2014 Opublikowano 27 Lutego 2014 51mm :kox:http://s8.postimg.org/n7q2lir2p/20140226_201209.jpg No no nieźle U nas teraz pewnie będzie z 10mm
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się