runmadafaka Opublikowano 4 Lutego 2012 Opublikowano 4 Lutego 2012 panowie.. soli na drogach już nie ma bo jest to zakazane.. poza prywatnymi parkingami itp..
TomekTdi Opublikowano 4 Lutego 2012 Opublikowano 4 Lutego 2012 soli na drogach już nie ma bo jest to zakazane.. To czym według Ciebie teraz walczą ze śliskością?
Arturoo Opublikowano 4 Lutego 2012 Opublikowano 4 Lutego 2012 u mnie w mieście wypuszczają pługi ,żeby pokazać ,że mają a walczą z lodem - siłą woli
puzzel1 Opublikowano 4 Lutego 2012 Opublikowano 4 Lutego 2012 Jedyny pozytyw obecnych temperatur to to, że auta sie nie brudzą. Ja tydzień temu umyłem i do dziś się świeci
Steve Opublikowano 4 Lutego 2012 Autor Opublikowano 4 Lutego 2012 Koledze 'run' polecam przejechać po tym palcem i tak delikatnie polizać Może i do wody do gotowania ziemniaków to się nie nadaje, ale...
majuDJ Opublikowano 4 Lutego 2012 Opublikowano 4 Lutego 2012 W A4 B5 produkowanych od połowy 1997 (model 1998) trzeba uważać na dolny listwy drzwiowe. Pękają i rdzewieją i takie solanki im nie służą.
pepik Opublikowano 4 Lutego 2012 Opublikowano 4 Lutego 2012 W A4 B5 produkowanych od połowy 1997 (model 1998) trzeba uważać na dolny listwy drzwiowe. Pękają i rdzewieją i takie solanki im nie służą. Nie zauważyłem a jeżdżę już 3 zimę
andriu23 Opublikowano 4 Lutego 2012 Opublikowano 4 Lutego 2012 Ja myłem jeszcze przed tymi mrozami i klamka od drzwi kierowcy mi zamarzła, to wstawiłem na cały dzień na warsztat w pracy i póściło. A teraz nie mam zamiaru myć, chociaż z czarnego już bardzo mało zostało, sama sól i bród. W piątek mam zamiar podłubać trochi to umyję i na warsztat.
Arturoo Opublikowano 4 Lutego 2012 Opublikowano 4 Lutego 2012 Koledze 'run' polecam przejechać po tym palcem i tak delikatnie polizać :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: dalej piszecie o środkach używanych na drodze zimą :gwizdanie: :polew: :polew: :polew: :polew: W A4 B5 produkowanych od połowy 1997 (model 1998) trzeba uważać na dolny listwy drzwiowe. Pękają i rdzewieją i takie solanki im nie służą. Nie zauważyłem a jeżdżę już 3 zimę ja też,przecież to nie jest namaczane w wannie z roztworem tylko czasem ma kontakt na drodze
Steve Opublikowano 4 Lutego 2012 Autor Opublikowano 4 Lutego 2012 Tzn. ma on o tyle rację, że raczej nie stosuje się już techniki rozsypywania normalnej soli w proszku na drogach asfaltowych (co jak 'run' pisze - i to się zgadza - ludzie robią najczęściej na swoich posesjach), a raczej te solanki jeżdżą i pryskają jakimś roztworem solnym (tzw. "solanką"). Jest to skuteczne (rozpuszcza) do jakiejś temperatury, dalej samo zamarza. Aczkolwiek szlag mnie trafia jak to dziadostwo trzeba wyprzedzić na trasie, bo nie dość, że sznur się robi na km to jeszcze objeżdżając tę machinę dostaje się po boku jak serią z kałasznikowa. W A4 B5 produkowanych od połowy 1997 (model 1998) trzeba uważać na dolny listwy drzwiowe. Pękają i rdzewieją i takie solanki im nie służą. Majowi chodziło chyba o te gumowe listwy na dole, które faktycznie pękają. Ale tam chodzi o coś innego, a mianowicie o to, że w tych listwach (starszego typu) jest taka blaszana szyna (niewypał jak 150) służąca do zaczepienia o klipsy i to ona właśnie pod wpływem wody i innych niekorzystnych czynników (np. o których mowa w tym wątku) rdzewieje powodując w rezultacie odpadnięcie listwy (zwłaszcza w rogach). Były już o tym wątki. Niczym się nie da takiej listwy naprawić i znów przykleić, żadnymi taśmami etc. i tak odpada. Jedynie trzeba kupić w ASO oryginał ale warto - te nowe nie mają już listwy blaszanej tylko są w całości z tworzywa. Nic nie pękają, nic się z nimi nie dzieje. Taką kupiłem (130,-) i taka już nie puści. Zwróćcie uwagę na zdjęcia, które załączyłem - nr 1 i 2 drzwi od kierowcy, listwa wymieniona przylega idealnie na całej długości vs. zdjęcie nr 5 i 11 drzwi pasażera, gdzie widać jak odchodzi. Ale dopóki nie będzie luźne nie wydaję kasy...
Czaro_22 Opublikowano 4 Lutego 2012 Opublikowano 4 Lutego 2012 Ja ostatnio myłem auto jak było podajże -13 czy -14 to odrazu całe auto mi zamarzło :polew: Potem drzwi nie mogłem otworzyć :polew:
Tomas3k Opublikowano 8 Lutego 2012 Opublikowano 8 Lutego 2012 Ja swoją myję normalnie wiadomo nie szaleję jak są mrozy po -25 ale jak mnie pamięć nie myli było z -10 umyłem WDkiem zakonserwowałem zameczki i nic nie mi nie przymarza wszystko chodzi płynie jakby było lato
majkel_majki Opublikowano 8 Lutego 2012 Opublikowano 8 Lutego 2012 WD40 to się akurat nadaje do zamków jak wół do karety :gwizdanie: za chwilę złom będziesz miał, a nie zamki.
adrianus Opublikowano 8 Lutego 2012 Opublikowano 8 Lutego 2012 ja swoja postawilem na myjnie reczna, umyli wytarli, zaplacilem 20zeta, nic nie przymarzlo, uszczelki posmarowalem silikonem, mrozy mega, ulice suche i tydzien przejezdzony, a auto ciagle suche. teraz najlepsza pora zeby auto umyc, osuszyc i jezdzic, temp. wzrosnie, zrobi sie klapa i po odcinku myjnia-dom auto juz bedzie usyfione
Gość donuska90 Opublikowano 9 Lutego 2012 Opublikowano 9 Lutego 2012 U mnie mróz na poziomie -10, auto brudne, ale nie myję, garażu brak
Tomas3k Opublikowano 9 Lutego 2012 Opublikowano 9 Lutego 2012 Może i masz rację jak narazie działa może mocno mu nie zaszkodzi z dwa czy trzy razy w roku
majuDJ Opublikowano 10 Lutego 2012 Opublikowano 10 Lutego 2012 Ja umyłem dziś tak i efekt jest super Zero lodu i zamarzniętych zamków. Potrzebna jest miednica z goraca woda z odrobina ale to naprawde odrobina szamponu do mycia samochodu. Potrzebne sa tez jakies 2 szmaty stare, ja uzylem po starym przescieradle frotowym. Moczysz taka szmate w tej wodzie wyciskasz dobrze i myjesz najpierw dach i szyby , pozniej znowu moczysz i maska i mniej brudne czesci a na koncu najbrudniejsze , trzeba pamietac o czestym plukaniu i wyciskaniu szmaty. Na koncu bierzesz czysta goraca wode i czysta szmata i powtarzasz czynnosc i auto umyte, bez kostki lodu i bez zamarznietych zamkow
HaVoK Opublikowano 10 Lutego 2012 Opublikowano 10 Lutego 2012 Ja umyłem dziś tak i efekt jest super Zero lodu i zamarzniętych zamków. Potrzebna jest miednica z goraca woda z odrobina ale to naprawde odrobina szamponu do mycia samochodu. Potrzebne sa tez jakies 2 szmaty stare, ja uzylem po starym przescieradle frotowym. Moczysz taka szmate w tej wodzie wyciskasz dobrze i myjesz najpierw dach i szyby , pozniej znowu moczysz i maska i mniej brudne czesci a na koncu najbrudniejsze , trzeba pamietac o czestym plukaniu i wyciskaniu szmaty. Na koncu bierzesz czysta goraca wode i czysta szmata i powtarzasz czynnosc i auto umyte, bez kostki lodu i bez zamarznietych zamkow Jeżeli już jesteśmy przy kwestii mycia auta ręcznie pod domem. To polecam brać 2 wiadra z wodą. W jednym płuczesz "szmate" gąbkę lub cokolwiek czym myjesz auto z brudu, a w drugim moczysz w czystej wodzie z szamponem. Szkoda lakieru na resztki piachu :gwizdanie:
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się