Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B8 CAG] Trzeszczenie


yeti_1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich użytkowników Audi

Panowie jestem tu nowy i to mój drugi post na forum Audi A4, ale do rzeczy. Posiadam od roku Audi A4 2.0TDI wersję B8 i ostatnio po wystąpieniu mrozów i chłodniejszych dni zauważyłem i usłyszałem bardzo dziwny objaw „trzeszczenia” przy przednim zawieszeniu. Przejeżdżając przez poprzeczne nierówności (np. progi zwalniające na osiedlowych uliczkach) dochodzą dziwne objawy owego „trzeszczenia” z okolic przedniego zawieszenia. To „trzeszczenie” podobne jest do trzeszczenia starego tapczanu, dodam że występuje ono przy małych prędkościach i tylko przy poprzecznych nierównościach (nie są to stuki, puki czy temu podobne). Nie wiem czy jest to spowodowane stwardnieniem jakiś gum w wahaczach, stabilizatorze czy może innych elementach metalowo gumowych, czy jest to objaw niesprawności jakiegoś elementu zawieszenia??? Przebieg to ok. 94 tys.km. i czy jest możliwa usterka przy tym przebiegu? z opinii wiem ze zawieszenia w audi należą do trwałych. Proszę o pomoc w tym temacie, gdyż niestety nie miałem do czynienia z wielowahaczowym zawieszeniem rodem z Wv i Audi. Wiem że najłatwiej było by podjechać do mechanika i na ścieżkę, ale z życia wiem że ci Panowie będą szukać usterki po omacku narażając mnie na niepotrzebne koszty. Bardziej wiarygodna opinia będzie pochodziła z forum. Za podpowiedzi z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprostszy sposób to jedna osoba rusza autem na boki druga patrzy który element trzeszczy. Trzeszczy jakaś guma bo zrobiła się twarda jak temp spadła poniżej zera. Nie znaczy to że coś jest uszkodzone. Co do przebiegu i zawieszenia to różnie to bywa zależy po jakich drogach się jeździ itp. Polskie drogi szybko wykańczają zawieszenia w autach :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprostszy sposób to jedna osoba rusza autem na boki druga patrzy który element trzeszczy. Trzeszczy jakaś guma bo zrobiła się twarda jak temp spadła poniżej zera. Nie znaczy to że coś jest uszkodzone. Co do przebiegu i zawieszenia to różnie to bywa zależy po jakich drogach się jeździ itp. Polskie drogi szybko wykańczają zawieszenia w autach :decayed:

dokładnie najprostszy sposób sprawdzenia.też bym obstawiał niska temperature.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego yeti_1 jedz na Stacje Diagnostyczną zapłac te 30 PLN i niech ci diagnosta sprawdzi zawieche ( moze łacznik )

Przy twoim przebiegu czyli 94 tys. km nie powinno nic sie dziać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trzeszczeć wszystko, nic Ci tak nie podpowiemy.

Mi kiedyś w nowym aucie w niskich temperaturach trzeszczały osłony na amorkach.

Popsikałem czymś i przeszło. Chyba ta stacja diagnostyczna Cię nie ominie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak trzeszczy na nierównościach poprzecznych w mroźne dni to obstawiam gumy stabilizatora - nic się od tego nie stanie i w niczym nie przeszkadza, tylko denerwuje (sam to przerabiałem :D). Na próbę wskocz w kanał i poproś kogoś o uginanie samochodu z przodu, będziesz słyszał.

Albo psiknij je jakimś smarem (nie WD) w sprayu - pomaga.

Wysłane z mojego Transformer TF101G za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. U mnie również trzeszczy, skrzypi właśnie przejeżdżając przez progi zwalniające. Czy to może być łącznik stabilizatora? Jeśli tak to jest problem z jego wymianą? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, karaluch8 napisał:

Może trzeszczeć sworzeń wahacza. Nie bierzecie tego pod uwagę?

Też tak właśnie myślałem, że może być to sworzeń. Jakoś w styczniu też mi trzeszczało i wstrzyknąłem olej w gumę sworznia i po ok 3 dni przestało. Teraz jest marzec i znowu zaczęło. I teraz nie wiem czy wstrzyknięcie oleju pomogło czy po prostu zbieg okoliczności, że przestało (mrozy itd) Dzisiaj próbowałem znowu wstrzyknąć tam olej, ale niestety od razu wypływał z nadmiaru. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, resiak82 napisał:

Też tak właśnie myślałem, że może być to sworzeń. Jakoś w styczniu też mi trzeszczało i wstrzyknąłem olej w gumę sworznia i po ok 3 dni przestało. Teraz jest marzec i znowu zaczęło. I teraz nie wiem czy wstrzyknięcie oleju pomogło czy po prostu zbieg okoliczności, że przestało (mrozy itd) Dzisiaj próbowałem znowu wstrzyknąć tam olej, ale niestety od razu wypływał z nadmiaru. 

Mi właśnie też rozwaliło gumę. I zaczął trzeszczeć. Wstrzyknąłem olej ale po 2 miesiącach znowu zaczął. Muszę powtórzyć zabieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, karaluch8 napisał:

Mi właśnie też rozwaliło gumę. I zaczął trzeszczeć. Wstrzyknąłem olej ale po 2 miesiącach znowu zaczął. Muszę powtórzyć zabieg.

U mnie właśnie już nie wchodzi olej więcej po wstrzyknięciu od razu wypływa. Chyba zostaje wymiana na nowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, resiak82 napisał:

U mnie właśnie już nie wchodzi olej więcej po wstrzyknięciu od razu wypływa. Chyba zostaje wymiana na nowy

Obstawiam że wlewajac olej, syf sie wpierdzielił. I lipa jest. Po za tym takie dolewanie oleju to doraźna naprawa. W końcu sworzeń i tak luzu dostanie i tylko wymiana. Dlatego ja u siebie smaruje bo chce dokończyć jego żywot. Póki jeszcze jeździ xd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, karaluch8 napisał:

Obstawiam że wlewajac olej, syf sie wpierdzielił. I lipa jest. Po za tym takie dolewanie oleju to doraźna naprawa. W końcu sworzeń i tak luzu dostanie i tylko wymiana. Dlatego ja u siebie smaruje bo chce dokończyć jego żywot. Póki jeszcze jeździ xd

Wymienię dziada i zobaczę czy będzie ok. Na szczęście nie jest duży koszt tego sworznia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc wymieniłem dwa łączniki stabilizatora i jak na razie cisza. Koszt ok 100 zł, wymiana ok 15min z kanału

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie(@resiak82 @wrclaguna  @karaluch8 u mnie też trzeszczy prawe kolo, przy skręcie jak najezdzam np na kraweznik lub dziure albo jak jade z gorki na wolno luzie i mocno nacisnę pedał hamulca. Jak pada deszcz hałac prawie znika, trzeba sie postarać żeby było go słychać. Szarpaki nic nie pokazują. Pomysły?

Edytowane przez Spiter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szarpaki są dla ludzi potrafiących z nich korzystać, większość diagnostów tego nie potrafi, to tez nie wie jak zużyte zawieszenie powinno się na szarpakach zachowywać. Masz obniżone auto? Jak tak to o ile? Jakie masz felgi, jaki profil opony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.08.2023 o 16:37, Langista napisał(a):

Szarpaki są dla ludzi potrafiących z nich korzystać, większość diagnostów tego nie potrafi, to tez nie wie jak zużyte zawieszenie powinno się na szarpakach zachowywać. Masz obniżone auto? Jak tak to o ile? Jakie masz felgi, jaki profil opony?

 

Normalne zawieszenie, opona 245/40/18

Dzisiaj wstrzyknalem smar w sworzen ale dalej trzeszczy, jak popada to nic nie slychac. Najgorzej trzeszczy jak nacisne hamulec mocno, i przod wtedy idzie w dół

Edytowane przez Spiter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...